Kasiek- Bogdzia dobrze radzi i na wiosnę azalie będę nawozić kwaśnym nawozem
Kindziu - mam i Ci wyślę gałązki
Rench- niestety odmiany nie znam, to są azalie domowe kupione wiosną w Biedr.już kwitnące, na późną jesień wezmę je do domu na przechowanie Tak wyglądały po zakupie
Dzisiaj posadziłam klona palmowego Artropurpureum w towarzystwie bergenii żeby się zadomowił przed zimą. A kupowałam go w lipcu!
wiem że za blisko ogrodzenia jest, to tymczasowo do przyszłego roku, bo tam powstanie nowa rabata i klonika przesunę nieco do przodu, bo pod ogrodzeniem będą rosły cisy
Kasiu ona w doniczce miała kwaśne podłoże ale kwitnąc cały rok wyczerpuje zapasy i moim zdaniem trzeba ja zasilic ale to roślina Uli i ona decyduje.
Fajne miałyscie spotkanie i piękne z niego zdjęcia , częśc widziałam już u Kasi.Pozdrówka.
- niestety odmiany nie znam, to są azalie domowe kupione wiosną w Biedr.już kwitnące, na późną jesień wezmę je do domu na przechowanie Tak wyglądały po zakupie [/b]
Aaaaa ja myślałam że to ogrodowe takie świetne Szkoda
Ale piękna mimo wszystko,ja swoją domową od ogrodu wyeksmitowałam kiedy przekwitła i nie zakwitła ponownie,zimy chyba też nie przetrzyma,ale niech próbuje