Witam serdecznie Pierwszy raz goszczę u Ciebie i od razu takie ciekawe rzeczy znalazłam Projekt! Bardzo mnie to interesuje. Czy masz kogoś sprawdzonego? Bo my dwa razy próbowaliśmy i...nie skorzystaliśmy. Nikt nie wytrzymywał porównania z profesjonalizmem Danusi. Dlatego jestem ciekawa jak znaleźliście kogoś, kto spełnia Wasze oczekiwania. Z polecenia ?
Cieplutko pozdrawiam
Iza, świetne masz rośliny. I klimat!
Podaję namiary tej książki (długo trwało ale książka była pożyczona): Robin Williams, Piękne ogrody. Projekt i urządzanie. Arkady 1996 r.
myślę że to będzie ONA...
...plany są , ale Wiesz jak to jest...życie i kasa często je okrutnie weryfikują ...chociaz zawsze można zaplanowa coś i tworzyc trochę dłużej niż rok czy dwa...njważniejsze jednak dojśc do celu..
...jak dostanę ten projekt do ręki to dopiero będzie się działo w mojej głowie...jak tu dożyc do wiosny...?
"
Ha Madlen a kiedy nam pokażesz swój ogród
Aga sorki za prywatę ale uwielbiam projekty Magnoli "
myślę że kiedyś pokażę zwłaszcza że mam ten projekt od M , ale gorzej z realizacją trzeba mieć co pokazać - do tej pory zrobiłam ten taras , bramę wjazdową i boczne rabatki , ale są jeszcze małe więc nic ciekawego Ja kocham kolory , które mam w projekcie ale te rośliny jeszcze nie posadzone - kiedyś wszystko pokażę - obiecowywuję
tez mi się to podoba, ale to jest bardzo charakterystyczne dla Holandii - to są bardzo społeczni luzie, a Polacy wręcz przeciwnie - indywidualiści. JUż to widze - każdy pod "swoim" drzewem chciałby posadzić coś innego, a najlepiej nic bo to przecież sprawa zarządzającego drogą! ALbo spółdzielni, albo gminy, albo jeszcze kogoś innego.
W Twoim ogrodzie tyle ciekawostek... Róże wspaniałe i te fioletowe kuleczki szczególne.
Inicjatywa sąsiedzka - bardzo mi się to podoba.
Zanim ja działkę kupiłam to zrobiłam taki projekt urządzenia ogrodu wypoczynkowego - sąsiedzkiego na naszym blokowym podwórku. Jest tu tyle emerytów kochających kwiaty, że każdy byłby szczęśliwy mogąc pogrzac się na ławce przy rabatce. Opisałam i wytłumaczyłam pomysł, spytałam sąsiadów o zdanie i znalazłam fundację, która mogłaby pomóc w realizacji. Już były oględziny terenu, już proszono o wybranie koloru ogrodzenia... i na tym się skończyło niestety...
Szkoda. Ale do podokiennego ogródka to mi ludzie przynoszą swoje sadzoneczki, cebulki... to wzruszające, tylko, że tu mało słońca i nic nie chce dobrze rosnąć a poza tym jedni przynoszą a inni wynoszą : ( nawet karmnik zabetonowany pod ziemią raz wyrwano, co mnie kompletni zadziwiło.
Myślę że taka wspólna lawenda cieszy całą Waszą ulicę. Wspólne poczucie odpowiedzialności i upiększenia : )
Aga,a wiesz że Tom Stuart towarzyszy mi od 2008 roku?
Wtedy ujrzałam jego projekt w "Ogrodach" i wpadłam po uszy
Nawet Sławek przypomniał się z nim na moim wątku,a sama gdzieś po drodze też to zdjęcie wkleiłam.
Ja nie wiem do końca, co Szefowa miała na myśli. Bo rośliny, które zaproponowała, generalnie mi się podobają.
Ale ten projekt Gosiaka (wybacz, Gosiu) zbyt nudny jest. Wiem, że zasada powtarzalności... ale tu jest tych samych nasadzeń za dużo. Tzn. za długo.
No i Admiration jest ładny, ale czy Ty chcesz mieć bordo na tej rabacie w takiej ilości?
Witam cię Magnolio , miło Ci " widzieć " ,cały czas przygotowuję się do utworzenia mojego ogrodu wg. Twojego wspaniałego projektu. poprawiłam wg. niego moją znielubioną kiedyś rabatę z bzami i tujami - teraz po zastosowaniu Twoich rad bardziej mi się podoba , reszta czeka z realizacją ( częściowo sprawy finansowe ale niestety bardziej zdrowotne mojego M )Projekt w każdym bądż razie czeka - miło że znajdujesz czas i się udzielasz na forum , powodzenia
Irenko, bez Danusi dalej pewnie szarpałabym się i próbowała osiągnąć jakoś to o czym marzyłam. Całe szczęście jest też Ogrodowisko, dzięki któremu przeszłam przyspieszony kurs ogrodnictwa -w jednej pigułce. Teraz nie tylko wiem co można i jak, ale też czego nie warto- a to wielka podpowiedź.
Danusia malowała mi projekt, pokazała kilka innych i zatrybiłam o co chodzi . No i podstawy są, a teraz czas na dopieszczanie i detale. Szlifowanie jest żmudne i wymaga cierpliwości, ale z czasem wszystko wychodzi przecież coraz lepiej.
Mnie najbardziej w Magnolii urzekł ogród na dachu, artykuł zatytułowany "Londyn w Warszawie" Ten grill jest niesamowity... no i oczywiście nie zabrakło moich ulubionych roślin jak werbena czy szałwia Projekt odważny, nietuzinkowy czyli taki jakie lubię
Niezłe to
A zdjęcia ogrodu o poranku, ba ledwo bladym świtem - piękne, takie tajemnicze, zamglone...
Cofnęłam się trochę wstecz, żeby pooglądać też te dzienne fotki - i naprawdę szczęka mi opadła jak konsekwntnie realizujecie projekt Na dużej działce i z taką mnogością roślin - naprawdę świetnie sobie radzicie! A ten marazm jesienny i przygnębiający brak czasu na prace ogrodowe... chyba wszyscy to teraz mamy, ja napewno
Sławko przeczytałem i zobaczyłem Twój wątek i jestem zauroczony pomysłami , zdolnościami i zainteresowaniem przyrodą mimo tak młodego wieku. Podziwiam bo w dzisiejszym świecie to unikat jest.
Tak trzymaj !!! A co do zadaszenia to popieram projekt z zasuwanym dachem jak na pierwszym zdjęciu.
Pozdrawiam.
Jeżeli zima nie będzie taka dziwna, jak była w tym roku, to z różami będzie wszystko dobrze.
Jestem dobrej myśli Aniu.
Betysiu, Ascot wpada w fioletową czerwień, nie jest tak ciemna, żeby podchodziła pod bordo.
Może dam Ci porównanie w ten sposób:
Piano - typowy odcień czerwieni :
Ascot - bardziej ja wiem.. buraczkowa? tak jakby wpadajaca w fiolet
Z fioletowych róż mam Rhapsody, Mainzer F, Sandrę R i Spirit of Freedom.
Zamówiłam jeszcze w Tantau Lavender Ice, ale dostawa chyba dopiero w listopadzie.
Aguś, wybrałaś bardzo dobre róże, pochwalam ten zakup.
Działam, działam, pogoda jest wyśmienita, aż się chce porobic co trzeba .