Krysiu, goście też je pokochali, czyli wychowane
wpatruje się Dżaga w rabaty, co by tu pańci podpowiedziećSonia?...chyba skupiona na mrówkach, w lasku ich pełno, jak to w lesie
a to wspomnienie, ten malutki pies PUCUŚ wychował te sunie
Druga rabata też się fajnie rozrasta - wszystkie rośliny się przyjęły i już czarują swoim zapachem, wyglądem
zakochałam się na nowo w lawendzie - zawsze wiedziałm, że chcę ją mieć w ogrodzie - pierwsze zakochanie miało miejsce w Prowansji kilkanaście lat temu, a teraz żałuję czemu wsadziłam jej tak mało
żurawki też się rozgościły na rabacie
wszystko rosnie jak na drożdzach
Tak jak pisałam wcześniej na urlopie zaplanowałam sporo prac w ogrodzie, oto jej przebieg: żywopłot z pęcherznic czekał na podcięcie i się doczekał, cięłam niezbyt mocno, ale zmiana jest widoczna
cięcie pęcherznic nadal postępuje nie tylko z góry ale i wyrównanie po bokach
za radą Danusi zdejmowanie włókniny
i efekt końcowy z pociętym żywopłotem, bez szpecącej agrowłokniny!!!
Dumna jestem z siebie a to dopiero pierwsza praca z długiego planu urlopowego
O tego mi było potrzeba ! Ja mam Limki 2 szt z wiosny i tak właśnie wyglądają jak u Ciebie na 1 zdjęciu, a drugie to mieć powinnam w przyszłym roku, ale się cieszę
Tylko w jakiej masz glebie Renatko ? I czy na słońcu ?
A tak naprawdę to czym te swoje wszystkie roślinki karmisz, że masz po roku tak duuuże !
już wiadomo, czemu nie chwasty w roli głównej
ale było nam fajnie, tak szczerze, nie umiem tego opisać
chyba wiecie o co chodzi, emocje, zrozumienie,luz, i ...porozumienie, a my starsi i mimo to, jak u Ani asc
i moje sianie...godecja daje czadu i kalie? też
cudne zdjęcie i avatarek!
Marzenko, dziękuję za wszystko jak cię nie wielbić
i publicznie ogłaszam Cię królową hortensji, twoje okazy zrobiły na nas wielkie wrażenie, aż nam się plan sypnął i jest nowy.....i potwierdzam, te kwiaty są OLBRZYMIE!!!!!
oto dowód!
i te trytomy i trawy, madżenie!
te na żywo są obłędne!!....aż kupiłam!....a te białe, chyba 50 cm kwiat, naprawdę!!...macałam i macałam
a te...Marzenka wie, żem w nich zakochana, to unikat i u niej zakwitną, czekam na kwiaty, bo już same liście dają frajdę!
i czego tam nie ma...liliowce i trawy, trytomy i inne cuda to jest ogród geometrycznym poczochrany roślinami żyje, faluje i zachwyca
i jaki dorodny ten bukszpan, u mnie coś choruje
Jolu, nie
mam żadnych wątpliwości, na pewno będzie uchachanie, pewnie i komary pogryzą....ale za to jakie wspomnienie
i ciut ogrodu...z psami, ładnie się w stosunku do gości zachowały
się dokleiłam
ale Izuś nie marudzi...czekam na jej opowieść....to miszczyni słowa... i uchachani, pogryzieni kończymi dzień, chyba wieczór późny...lodami, nawet niezłe były
jak to Zygi mawia, wiek przedemerytalny do snu wzywa
Hmmm najbardziej interesuje mnie to, czy ten grzyb może zaszkodzić nie pestkowym roślinom. Raczej pod wiśnie nie będę dawać kompostu, a te grzyby jak rozumiem atakują głównie wiśnie i czereśnie, czy tak?
Wspominam wczorajsze miłe chwile na działce z przerwami na małe prace w warzywniku
Pomidorro
Ogórro
Zółte liście ogórków nieco mnie martwią
Bad news - do ponownego plewienia część już wyplewionych miejsc oraz czarne plamy na piwonii nieznanej proweniencji
i lecimy do Madżen i Adamo
na chwilę, a z tej chwili zrobiło się dużo i....była moja ulubiona sałatka, nawet już jej nie robię, bo tylko u Marzenki smakuje wybornie
tyle o lawendach było i przytargali jej lawendę, piękną...a my dostaliśmy cudownego miłorzęba, a wiadomo Waligóra je uwielbia
a tu nam Madżen prezentuje nowe narzędzie do czesania psa.....był Tytus zachwycony tym czochraniem...chiba i Soni takie sprawię, bo Dzaga nie cierpi tej przyjemności