Debra, chodzi mi o żółtą kokorycz. Ona zakwita chyba już w maju i kwitnie do mrozów.

Żylistka nie wypatrzyłam, ale za to wypatrzyłam ślicznie kwitnące tawułki, ciekawe dlaczego moje w tym roku nie zakwitły? Strajk ?
A cha, spotkanko też nie uszło mojej uwadze Lato sprzyja spotkaniom

Kasiu, a ja za róże! Nareszcie kilka mam w swoim ogrodzie, ale to wszystko przypadkowe egzemplarze,albo nn, albo po kupnie okazywały się czym innym.
A te Twoje cudowne!
Weroniko, próbuję te barwy jakoś łączyć, ale nie udaje mi się tak do końca zestawić. Niektóre rośliny zakwitają wcześniej niż zakładałam, inne znów się spóźniają i wychodzi mix, Ale jest moim małym kolorowym światem,i za to go lubię.
Twoje fotki z ogrodu podziwiam,i podglądam Twoje działania.
Dla Was ostróżki gigantki.

Aniu przyłączam się do Kondzia. Wystraczy, że jesteś u siebie... Wiesz jak mi Ciebie brakowało w weekend??
Buziaczki!!!

Jeszce nie wiem jakie krzewy, ale djeżeli chodzi o średni poziom to też pomyślałam o języczce i o pluskwicy, czy jak kto woli świecznicy, hosty i trawki super i może dla koloru jakieś żurawki. Debra, albo dzwonek Przewalskiego, albo żółtą kokorycz - rozświetli zakątek i lubi wilgoć.

Masz na myśli umiejętność pieczenia ciast? ...ten wytwór też jest jego


Na 18 urodziny kupiliśmy Mu malutki w dniu urodzin, na imprezę zamówiliśmy duży, a dla rodziny upiekł sam....był o niebo lepszy od tych kupnych

Aniu,pokaż swą ogórkowa dżunglę!