Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Moje "Ranczo Akapulko"

Pokaż wątki Pokaż posty

Moje "Ranczo Akapulko"

monteverde 02:22, 19 sie 2013


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
A po co ten wywar z petów? chcesz się otruć? no właśnie robią byle jak a forsę łupią czekam na zdjęcia dobranoc a jaki żywopłot będzie na tej siatce z czego?
____________________
monteverde-mój kawałek raju - mój kawałek raju II - Kwiatowy ogródek Monteverde
AkapulkoBial... 22:43, 20 sie 2013


Dołączył: 14 lip 2013
Posty: 185

Wtorek, 20 sierpnia 2013


Dzisiaj na moim „Ranczo” zbierałam skrzyp i powiesiłam do suszenia. Właściwie to zbierałam za płotem i pod płotem a także w kukurydzy.





Muszę wam powiedzieć że skrzyp jest rośliną leczniczą. Skrzyp polny to bylina z rodziny skrzypowatych, (są to malutkie zielone choineczki jak ja go tak nazywam).Dawniej jako dziecko lubiłam bawić się skrzypem, który sadziłam u babci w ogródku, jako mój las. Dzisiaj zrobiłam sobie herbatkę ze skrzypu na dobre samopoczucie i wzmocnienie organizmu.




Magiczne ziołowe herbatki ze skrzypu polnego


Bierzemy garść suszonego skrzypu polnego, kruszymy go na kawałki i zalewamy litrem wrzątku. Przykrywamy talerzykiem i zaparzamy około pół godziny. Następnie studzimy i po umyciu włosów i spłukaniu szamponu wodą polewamy na głowę nasz chłodny napar, nie płuczemy. Polecam ten sposób wszystkim, po kilku tygodniach włosy stają się błyszczące zdrowe i piękne.

Ja zalałam świeży skrzyp wrzątkiem w słoiczku zakryłam pokrywką na 15 min a pózniej wlałam do szklaneczki i piłam jako herbatkę skrzypową.










Skrzyp polny jest rośliną leczniczą.


Stosowany jest w nieżytach dróg moczowych i w profilaktyce kamicy nerkowej. Wykazuje również właściwości remineralizujące. W dolegliwościach reumatycznych i artretycznych, oraz w zaburzeniach krążenia stosowane są kąpiele z dodatkiem wyciągu ze skrzypu. Wyciąg ze skrzypu stosowany jest do wzmacniania włosów i paznokci a także można go stosować herbatki skrzypowe na apetyt .
Skrzyp dostarcza organizmowi niezbędnych jonów oraz mikroelementów, ma właściwości moczopędne i przeciwzapalne. Krzemionka w nim zawarta zapobiega tworzeniu się kamieni w układzie moczowym i miażdżycy. Odgrywa rolę w przemianie materii, wpływa na stan błon śluzowych. Wewnętrznie stosowany przy schorzeniach dróg moczowych, zewnętrznie przy stanach zapalnych. Przy dłuższej kuracji należy podawać jednocześnie witaminę B¹, gdyż skrzyp zmniejsza jej stężenie w organizmie. Ziele skrzypu zalecane jest również dzieciom cierpiącym na nieżyty oskrzeli i astmę oskrzelową. Skrzyp wspomaga w leczeniu ran odleżynowych a także, przy oparzeniach, i odparzeniach ciała w trudno gojących się ranach i innych problemach skórnych, leczy stany zapalne jamy ustnej. Reguluje nadmierne krwawienia miesięczne. Usuwa obrzęki spowodowane zatrzymaniem wody i elektrolitów w organizmie w wyniku schorzeń nerek lub serca Posiada właściwości uzdrawiające wewnętrznie i zewnętrznie. Pomaga na osłabienie aktywności hormonalnej w starszym wieku, a także pomaga na kruche i łamliwe naczynia krwionośne, poprawa stanu skóry i błon śluzowych, skrzyp uelastycznia i wygładza skórę, poprawia stan tkanki łącznej i kości a także pomaga w zmianach stawów kolanowych. Jednym słowem skrzyp jest roślinką, dzięki której możemy żyć aktywniej, dłużej i sprawniej.




Skrzyp jest też rośliną kosmetyczną.


Napar może być stosowany do mycia skóry o cerze zmęczonej, starzejącej się lub z innych powodów trudnej do pielęgnowania. Skrzyp polny używany jest także jako dodatek do kąpieli pojędrniających skórę, a także do produkcji preparatów kosmetycznych. Napar po zmieszaniu z alkoholem i octem daje lotin. Preparaty stosowane są do oczyszczania skóry skłonnej do trądziku i czyraków. Wywar ze skrzypu stosowany jest w kosmetykach służących do płukania włosów oraz środków pieniących do kąpieli. Skrzypy wykorzystywane były do barwienia tkanin, ze względu na wysoką zawartość krzemionki dawniej stosowano je do mycia metalowych naczyń i czyszczenia broni ma silne własności polerskie.


Zbiór i suszenie: zbiera się zielone pędy, ścinając je 5-10cm od ziemi przez całe lato i suszy w cieniu pod przykryciem w temp. do 60 °C, tak, by nie straciły zielonego koloru.



Dawkowanie: 2-3 razy dziennie między posiłkami pić należy ciepły i odcedzony odwar uzyskiwany w wyniku łagodnego gotowania przez 10–15 minut łyżki ziela zalanej szklanką wody.


Przepis:


Bierzemy garść suszonego skrzypu polnego, kruszymy go na kawałki i zalewamy litrem wrzątku. Przykrywamy talerzykiem i zaparzamy około pół godziny. Następnie studzimy i po umyciu włosów i spłukaniu szamponu wodą polewamy na głowę nasz chłodny napar, nie płuczemy. Polecam ten sposób wszystkim, po kilku tygodniach włosy stają się błyszczące zdrowe i piękne.

trudno gojące się rany i inne problemy skórne, wewnętrznie i zewnętrznie
stany zapalne jamy ustnej itp.


Ze swierzego skrzypu możemy robić również nalewki
____________________
Ranczo Akapulko
AkapulkoBial... 22:53, 20 sie 2013


Dołączył: 14 lip 2013
Posty: 185
monteverde napisał(a)
A po co ten wywar z petów? chcesz się otruć? no właśnie robią byle jak a forsę łupią czekam na zdjęcia dobranoc a jaki żywopłot będzie na tej siatce z czego?



Witaj "monteverde" Nie było potrzeby polewania nikotyną i petami , bo własnie dzis wyrwałam pierwsze rzodkieweczki są zdrowe smaczne i bez robalow.


____________________
Ranczo Akapulko
AgataBC 13:47, 21 sie 2013


Dołączył: 26 sty 2013
Posty: 4403
Witaj bardzo mi się podoba to co robisz, widać, że konsekwentnie dążysz do swojego celu, sporo pracy przed Tobą ale widać, że jesteś na to gotowa. I widać, że to będzie "po Twojemu". Będę podglądać etapy prac-podoba mi się, że opisujesz wydarzenia jak w pamiętniku- dzień, główną myśl itp. Fajna sprawa. Ania ma rację, wywar z petów dobry na dziury z gryzoniami ale nie na jedzenie . Widać, że jak większość osób tutaj masz różne pomysły w głowie, potrzeba tylko cierpliwości- zwłaszcza jak się robi samemu. Dziś dzień przywozu "blaszaka", stoi już ? Pozdrawiam

Z perzem też walczę, sam ginie jak się go często kosi, ale ja koszę raz na miesiąc, więc został herbicyd, wyrywanie to za dużo i za ciężko, ale jak widać widły i trochę sił i czasu a wszystko się zwalczy. Powodzenia !
____________________
Agata Wizytówka** ~~~~Ogród pachnący lasem ~~~~~~
AgataBC 14:23, 21 sie 2013


Dołączył: 26 sty 2013
Posty: 4403
monteverde napisał(a)
Zasłonięte pergole trochę chronią od wiatru, ale na przyszłość poszukaj czegoś ładniejszego albo jednolitego, bo teraz wygląda trochę jak na poligonie lub w obozie cygańskim I nie załamuj się bo jeszcze z 20 razy będziesz różne rośliny przesadzać, aż znajdziesz im najwłaściwsze miejscepozdrawiam


hehe ) no to się uśmiałam
dopisuję się do zdania, że z pracami w ogrodzie to tak właśnie jest, że 20 razy się przesadza, zmienia, a na efekt trzeba troszkę cierpliwości
____________________
Agata Wizytówka** ~~~~Ogród pachnący lasem ~~~~~~
Joanna___ 14:26, 21 sie 2013

Dołączył: 02 lip 2012
Posty: 452
Witaj,
przeczytałam Twój wątek jednym tchem.Masz takiego bakcyla ogrodowego,że diagnoza jest tylko jedna:to choroba nieuleczalna
Ciekawa jestem co jeszcze stworzysz.
Wyczochraj futrzaki,fajne są.
____________________
AkapulkoBial... 21:13, 21 sie 2013


Dołączył: 14 lip 2013
Posty: 185

Środa, 21 sierpnia 2013


Nowa altanka

Wreszcie doczekałam się mojego domku narzędziowego.
Dziś przywieźli mi go z Allegro.








Muszę powiedzieć, że obsługa, zmontowanie zajęło dosłownie ponad pól godzinki zuch chłopaki.





Po mimo że padał deszczyk , dla nich to nie stanowiło przeszkody, mieli ze sobą sprzęt i poszło im jak po maśle,
zresztą sami zobaczcie.





Zmontowali postawili z kluczykiem do ręki.






-Brawoooo!
Oj co mnie teraz czeka, hmmmmm. Kolejne przemeblowanie terenu i mojego Rancza.
Nareszcie wszystko już jest , no wiadomo , może nie wszystko, bo nie ma jeszcze drewnianego domku. Domek będzie na wiosnę, a teraz zostanę z tym co mam.
Ale czeka mnie kolejne przemeblowanie, mojej letniej altanki, muszę ją teraz przesunąć bliżej do blaszaczka i połączyć w całość, bo blaszaczek ma 3x3m długości plus zadaszenie wypust na 1 m. Altanka ma też 3x3 metry , więc wszystko będzie mi pasowało.
Dziś przemokłam do suchej nitki. Nie był to dla mnie żadnym problem, bo doskonale sobie radziłam dosadzając pod płotem żywopłot. Wczoraj dostałam od koleżanki z sąsiedniej działki kwiaty, włożyłam je do beczki z wodą, zawsze tak robię, wkładam na wieczór sadzonki by napiły się wody i zahartowały się na następny dzień do sadzenia.
Wiedziałam że dziś będzie padało i dla tego tak zrobiłam, sadzonki kwiatów nie odczują zmiany przesadzenia z ogrodu do ogrodu, i nie zwiędną mi, a przyjmą się od razu. Podobnie jest z żywopłotem, najlepiej jest sadzić go, kiedy pada deszcz.
Później musiałam przenieść jedną ławeczkę pod blaszak, rozpaliłam też ognisko zrobiłam sobie herbatkę ze skrzypu a później kawusię, przeniosłam kilka narzędzi do blaszaczka i jak zwykle przed zmierzchem byłam w domciu. Jak to dobrze mieć swój ogródek, mały raj. Szkoda że już na progu stoi jesień. Bo tyle jeszcze bym chciała zrobić.


__________________________________________



P.S Joanna___ Dziękuję za odwiedzinki , co do futrzaków to kocurka wygłaskałam a Hrabiego nie dało się bo był cały umorusany w błocie hihihihi .Chował się w nowej altance na swoim foteliku, a że tam ziemia była świeżo okopana , to się cały wytetłał. hihihi , moje spodnie i poduszeczkę też wytarzał , bo się o nas wycierał.

__________________________________________

Witaj debora_abc

Miałaś rację z tym przemeblowaniem , mam to znów przed soba hihihi, najgorzej to było z ta ławką bo mi jedna noga z gwozdzia wypadła, hehehehe, ale ją znów przybiłam siekierką. A rzadkiewka była smaczna. Pozdrawiam.


____________________
Ranczo Akapulko
AkapulkoBial... 22:43, 21 sie 2013


Dołączył: 14 lip 2013
Posty: 185

Malwy






Piękne są te malwy.



Wystroiła się Malwa w białą niedzielną sukienkę.

Druga w czerwoną powiada do białej.

Coś ty na siebie włożyła,

udajesz ślubną panienkę.

Biała powiada do niej.

A ty coś taka czerwona jak burak

Nie masz delikatniejszej sukienki.

Różowa Ci bardziej pasuje

W czerwieni przekwitniesz

i pachnieć nie będziesz.

Ja zakładam białą sukienkę

bo ona pachnie przepięknie.

Autor wiersza: Aneta



____________________
Ranczo Akapulko
AkapulkoBial... 23:01, 24 sie 2013


Dołączył: 14 lip 2013
Posty: 185

Sobota, 24 sierpnia 2013


Katastrofa


Witajcie chciałam wam pokazać jak wygląda moje „ Ranczo Akapulko „
Oto widok jaki zastałam . A to jest ta piękna altanka którą kupiłam na allegro kilka tygodni temu. Piękna prawda ?
-Katastrofaaa !












Pieniądze wyrzucone w błoto i noce nie przespane.
Teraz nie wiem co mam zrobić z tym fantem. Czy zażądać zwrotu pieniędzy , czy wyrzucić ją po prostu do śmietnika?
A wystarczyło że była silna ulewa i silny wiatr przez dwa dni.





Widok przepiękny, tylko nie wiem czy mam smiać się czy płakać?
A może napisac list do producent Made in China?



____________________
Ranczo Akapulko
AkapulkoBial... 00:39, 30 sie 2013


Dołączył: 14 lip 2013
Posty: 185

Czwartek, 29 sierpnia 2013


Porządki po burzy i grządki



Muszę Wam powiedzieć że w tych dniach nic ciekawego nie wydarzyło się po za tym że miałam pełne ręce roboty posprzątać po tej burzy deszczowej. Trudno moja strata " MADE IN CHINA nie zdała egzaminu.

W tych dniach troszkę uprzątnęłam na Ranczo posadziłam pod płotem kilka kwiatuszków które dostałam od Basi koleżanki z działki i doszłam do wniosku że nie ma co na zimę na nowo stawiać ogrodzenia z wikliny , bo i tak już niedługo będzie zima i będzie śnieg , więc schowałam ją do domku narzędziowego.
Tam przynajmniej nie zepsuje się od sniegu.
Aha chciałam tylko wam powiedzieć że kupiłam 10 podkładów kolejowych na których postawię ten domek narzędziowy i zrobię w nim podłogę z płyt meblowych , bo mam ich pod dostatkiem.
Już nawet rozmawiałam z sąsiadem aby mi pomógł w tym.
Dziś kopałam od 13tej do 18tej pod płotem i wybierałam perz.





Robiłam grządkę na paprocie i thuje bo kilka drzewek posadzę pod płotem między paprotkami. Bo tam właśnie pod płotem zaplanowałam paprocie i thuje.
A muszę się wam pochwalić że dostałam z odzysku od znajomej bardzo dużo paproci.
Są piękne wielkie,cudowne!
Musiałam je wykopać z jej ogrodu. Mają kilka lat.
Ciężko było mi dzisiaj kopać tą grządkę , a przyznam się że tak się zawzięłam do tego kopania że aż połamałam trzonek od wideł. Resztę musiałam skopać łopatą, powiem że kopałam a później małą gracką i rękoma wybierałam perz trawka, po trawce. W końcu doszłam do celu skończyłam.
A powiem że mozole i tak sobie zrobiłam przez rękawiczki. Tylko że kiedy patrzę na to co zrobiłam i wyobrażam sobie jakie one piękne będą na wiosnę , to od razu przestaje mnie boleć.
Wczoraj kolega skosił mi trawkę , slicznie wygląda ta skoszona trawka.





A co ciekawe perz zrownał się z trawą i nic nie widać perzu.
W puste miejsca dosiewałam trawkę i teraz mam ładny bujny trwnik pod drzewka owocowe.Kłopot w tym że w kamyczkach wyrósł sobiue szczaw , na razie nie scinam go i nie porządkuję w kamyczkach, tylko zrywam go na zupkę.







A pomaga mi go zrywać koleżanka , zbiera też sobie go na zupkę.





Każdy z sąsiednich działek tylko zerkaja jak ja tam się krzątam i mówią po cichutku , kiedy ja to zdążyłam zrobić w ciągu póltora miesiąca takie ładne ogrodowisko he he he . Mnie samej nie chce się wierzyć że tak szybko z tego ugoru zrobiłam. Mam też swoją rzodkiewkę, dosiałąm już drugą, posiałam koper który juz wyszedł . a także buraki czerwone na botwinkę które po lada dzień się pokażą. Naprawdę kiedy jestem na moim "Ranczo Akapulko" Jest tam taka cisza i spokój,ze nie chce mi się wogóle do domu wracać. Świerszcze w trawie pięnie cykają i ptaki spiewają.
Naprawdę na sam wieczór wracam do domu.
____________________
Ranczo Akapulko
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies