Dzieki dziewczyny za optymizm w tematach tulipanowych

.
Miałam ciężki tydzień w pracy, skumulowały mi się zadania, więc czasu na aktywności ogrodowe zabrakło. Szczęśliwie już szczyt minął i mogłam wrócić na normalne tory.
Cebule juz wszystkie wsadziłam. Z tego co czytam na innych watkach, to czasochłonne to u innych, więc coś chyba robię źle, bo mi szybko poszło

. Chyba za płytko sądzę

, się okaże wiosną.
Dokumentacja zdjęciowa o tej porze mało interesująca, więc pokazuję … korę

Między drzewkami nawtykałam tulipany, w pasie bliżej ścieżki wiosną wsadzę liliowce.
Atak zimy z mokrym śniegiem zmasakrował mi trzcinniki krótkowłose. Mam je już z pięć lat i zawsze do wiosny zdobiły, a teraz kicha. Na razie zsunęłam się na bok, nie wiem, czy wycinać, bo jednak niby powinno się zostawić jako ochrona przed mrozem.
Coś też rośnie

Szpinak
Czosnek
Pierwszy raz na zimę wsadziłam, w razie czego będę się uczyć na własnych błędach.