Sylwia, ja dziś znalazłam też takie jajo, a właściwie tylko skorupki, przynajmniej wiem czyje i prymule też dziś oglądałam
Ładnie zapakowane są.
Już do znudzenia nie będę pisać, W ładnie masz bo to wiesz
Słonecznego weekendu

Roślinki naprawdę ładnie zapakowane niewiedziałabym , że to jajo kukułcze, swoją drogą ładne takie niebieskie

Ugotowałam przedwczoraj kacze jajo na twardo celem spróbowania smak ciut inny, ale nie bardzo, bardziej konsystencja, białko się łatwiej kruszy niż w kurzym, za to żółtko jest jakby bardziej w smaku i konsystencji maślane.... kwestia gustu i przyzwyczajenia myślę. Gdyby zrobić kacze jaja w majonezie lub sałatce jarzynowej pewnie nikt by się nie kapnął, że nie kurze.Na razie zużywamy do ciasta, naleśników i kluskówA Daisy codziennie niesie jedno

Nie wiem za to czy się coś wykluje z tyk co Koko wysiaduje bo już dwa razy dwa jajka znalazłam poza gniazdem Jak Ona idzie jeść to któraś idzie i wygrzebuje Nie zdziwiłoby mnie wcale gdyby to robiła Klara.

Pierwiosnek w moim ulubionym kolorze! ... i to jajo... mniam

To samo sobie pomyślałam, jak zobaczyłam to jajo
Moje zabiedzone szachownice wprawdzie się odnalazły po zimie, ale podejrzewam, że kwiatów z tego nie będzie Jesienią chętnie je oddam w dobre ręce.

Tak ,tak, dzisiaj nastawiam mięso na białą kiełbasę. Jutro pakuję w osłonki a w niedziele zjemy. MOże nie wszystką, ale do wypęku!

Wesołych Świąt, mimo wszystko.

Wiosna pełna parą, dużo siły Ci życzę by to wszystko ogarnąć Ptasie zoo fantastyczne

To Ty bratnia dusza jesteś!
Ja też mam gdzieś mycie okien.
Musi być jajo, barszcz biały, biała kiełbasa i babka. A okna mogą poczekać

Alicja, u mnie akurat nie występuje powiązanie miedzy świetami a myciem okien, więc kolejność prac wyjdzie „w praniu” .
Ja generalnie nie napinam sie z pracami ogrodowymi. Zbieranie liści czy żołędzi to nieprzyjemna robota, zatem czekam na moment, w którym można ja sobie uprzyjemnić - już to słoneczkiem, już to piwkiem wypitym na łonie natury w trakcie . Za to bardzo lubię grabić liście - to dla mnie czynność, w której osiągam stan umysłu oczyszczonego z wszelkich myśli. W tym sezonie małżonek mnie tego pozbawił .
A okna pewnie umyję dopiero wtedy, gdy będzie ciepło (conajmniej 20 stopni) i słońce przyświecić mocno i sie okaże, ze dobrze ogrodu nie widać .

Zazdroszczę Ci, że masz takich zaangażowanych pomocników. Moi domownicy uważają mój ogródek, jako moją fanaberię.
Piękne akwarelki malujesz, napisz jeszcze, że śpiewasz, to dobijesz nas wszystkich
Godzina spędzona w śród ptactwa, pozwoliła Ci w spokoju poobserwować ich z innej strony.
Te dwubarwne listki, przy irysach, to jasnota, czy cyklameny ?

Zapomniałam napisać (bo u Ciebie zawsze się dużo dzieje ), że ptaszorki są świetne
Udało Ci się spróbować kaczego jajka?

Sylwia zdrowiej!

Dereń super W kwietniu chcę jechać na tę giełdę ptasią, to może bym wpadła i przywiozła Ci szalotki? Przy tej zimnicy przez następne dwa tygodnie pewnie i tak nie bedziemy nic robić heh

Piekne skrzynie w warzywniku Takie duże będą o wiele lepsze niż maluchy. Czym będziesz je napełniać?

buziaki