W takim razie powodzenia i czekamy na realizację Ale wiesz, jakby co konsultuj pomysły architekta krajobrazu - bo papier przyjmie wszystko, ogród niekoniecznie - wiem z własnego doświadczenia Trzymam kciuki!

Wieloszka napisał(a)

Dziewczyny, a ja dla odmiany marzę o następnym/innym domu, który na pewno zbudowałabym inaczej i oczywiście innym MNIEJSZYM ogrodzie, który na pewno zakładałabym od podstaw "z głową", czyli z ogrodowiskiem

Wiesz , ja również zaczęłabym wszystko od początku poczynając od domu ..... z pomocą fachowców. Może uda mi się przekonać M ...... już zaczęłam ...... przekonywać ......

A to zdjęcie rabaty giganta - przy ogrodzeniu thuje i lawsony, od strony drogi klony globosum, pod prawie każdym miskant, między nimi jałowce do przesadzenia, a dalej jeszcze inne roślinki - parę perukowców, laurowiśnie, 3szt. hakuro nishiki, trzmieliny (ale nie płożące, wymarzły poprzedniej zimy) - właściwie wszystko poza klonami do przesadzenia, za duży tam misz-masz.

A to kształt tej rabaty wg planu. Tylko nie mogę znaleźć pliku, musiałam zrobić zdjęcie, tylko niestety nienajlepszej jakości. Ta rabata ma ok.40m długości i 10m szerokości w najszerszym miejscu. Nasadzenia nie są zrobione zgodnie z planem - oprócz klonów.

Gardenarium napisał(a)

I to te jałowce z lewej chcesz poprzesadzać?

Tak Danusiu, te z lewej i te z prawej też. Tylko na lewą stronę mam już pomysł na nowe rabaty, a ta po prawej to jedna ogromna rabata, na którą brak pomysłu. Wkleję u siebie jej zdjęcie.

Dzięki dziewczynki, będę myśleć....................................

Dziewczyny, a ja dla odmiany marzę o następnym/innym domu, który na pewno zbudowałabym inaczej i oczywiście innym MNIEJSZYM ogrodzie, który na pewno zakładałabym od podstaw "z głową", czyli z ogrodowiskiem

Dobrze Bogdziu, że jeszcze mam 2 miesiące na przemyślenie tematu

No trawy oczywiście

No właśnie mam takie samo odczucie, że jak je razem posadzę, zrobi się misz-masz, zupełnie nie w stylu mojego ogrodu. Samych złotych zabraknie, a z kolei z pozostałymi rodzajami nie będzie co zrobić . I klops....

Pas działki widoczny na zdjęciu powyżej od katalp do żywopłotu planuję odgrodzić roślinami. Skupię się na przestrzeni bliżej domu - i tak jest duża, a tam powstanie działka ok. 10 arów z widokiem na przyszłość - albo ją kiedyś obsadzimy, albo sama nie wiem co ALe chciałam coś posadzić jeszcze pod tym żywopłotem z tui, bo to widok z tarasu, głównie z tej racji, że jest wyżej. A że mam te chol.... jałowce do przesadzenia to tam je wymyśliłam...

Żywopłot, przed który chciałam dołem posadzić te jałowce ma prawie 60m długości. Sebku, nie będzie zbyt pstrokato jak posadzę tak na chybił trafił...? Może znajdę tym jałowcom jakieś inne miejsce, bo wyrzucić taką ilość szkoda (w sumie ze 100szt.). Mowa o tym żywopłocie w tle, a to jest widok od strony domu/tarasu.

Według mnie ogród nowoczesny rzeczywiście tu nie pasuje, ale przecież te wszystkie wiejskie ogrody angielskie, którymi aż kipi na ogrodowisku są i eleganckie i sielskie zarazem. Nie brakuje w nim strzyżonych form pomieszanych z mnóstwem traw i kwitnących bylin. Tym bym się wzorowała na Twoim miejscu

Czyli radzisz Danusiu na przemian po jednej sztuce, czy po kilka sztuk jednego rodzaju w rządku? Po jednym sezonie widzę, że ten złoty jałowiec rośnie najszybciej, a ten przebarwiający się najwolniej i ma zupełnie inny pokrój. Aha, piszesz nieregularnie, ale to oznacza, że za rok złoty całkiem "zarośnie" inne? Chyba, że o to chodzi? Ciężko łapię...

O, dzięki Danusiu Tylko mam jeszcze tyle samo dwóch innych rodzajów jałowców - i z tymi nie wiem co zrobić, nawet nie znam ich nazw. Jeden przebarwia się na zimę - miało być na fioletowo, a jest bardziej rudo i mnie tym denerwuje, na zdjęciach powyżej akurat go widać obok tego złotego jałowca; zaczyna się przebarwiać.

Mam kilkadziesiąt sztuk takich - delikatnie mówiąc "poczochranych" jałowców, które bardzo szybko rosną, a które nie bardzo pasują do mojego ogrodu. To chyba odmiana "Gold Star" a może "Old gold". Na zdjęciu poniżej pierwszy z prawej i kilka sztuk w tle.

Czy da się je jakoś formować? no w kulkę to chyba nie, ale jeśli przesadzę je w jeden szpaler przy żywopłocie z tui - jako niższe piętro, to czy można je ciachać w równy żywopłocik?
I jeszcze pojedyncza sztuka:

Nasz podjazd wysypany jest klińcem (ze względów finansowych - ma długość ponad 40 metrów). Jak widać kliniec wymaga uzupełnienia - ale to już wiosną. Przy samym domu i garażu powierzchnie brukowane kostką Libet zajmują ponad 150m.kw.

Co to Danusia kiedyś pisała o leku na chandrę... A już wiem - radziła Malkulowi, żeby się wzięła do roboty! Cytat z Danusi: "Co tu "kompinować" wybrzydzać, trza się brac za robotę." Elu, zajmij czymś łapki, to z głowy też wylecą smutasy Ach, żebyż te krety poszły sobie precz!!!

Agnieszko, pierwszy raz w życiu widzę kwitnącego grubosza!!! Piękny jest, widać że masz dobrą rękę do kwiatów ( w pamięci mam też palmę-olbrzyma)

Zgapiłam od koleżanek - też mam tapetę w piękne róże

Wieloszka napisał(a)

Bogdzia, robisz niesamowite zdjęcia ptaków!!!!! Ale pewnie wszyscy Ci to mówia/piszą

Dzięki Agnieszko, rozumię że to pochwała.W tym roku nie ma zimy to wiele ptaków nie przylatuje do karmników i głównie sikorkom można zdjęcia robic. Kiedy były mrożne zimy przylatywało więcej ciekawszych gatunków , w tym moje najulubieńsze -grubodzioby.No ale każdy rok nieco inny, a sikorki też fotogeniczne .Zawsze mam duże opory przed wstawianiem zdjęc ptaków bo wydaje mi się że tu wszyscy zapatrzeni w rośliny i bardzo się cieszę jak kogoś zainteresują również ptaki bo dla mnie ogród absolutnie nie ogranicza sie do roślin.