zaczełam tą rabatę

ale zdąrzyłam wsadzić tylko trawki
miskant giraffe

miskant zebrinus

Proszę nie zwracac uwagi na bałagan z tyłu, ale tam trwa budowa

Witaj, przy okazji zobacz, co potrafią miskanty.Jeżeli je zastosujesz, to tylko te "mniejsze" odmiany i koniecznie takie, które nie mają ostrych krawędzi liściowych...
Ten miskant chiński ma trzy lata, i jest o ile wyższy od płotu 1,8 m, średnica ponad 1,3 m:

na wiosnę go już muszę wykopywać i odmładzać, ale teraz z użyciem męskiej siły...., może uratuję kolejny szpadel przed połamaniem....

Neska napisał(a)

Miskant zebrinus rośnie jak na drożdżach i wygląda cudnie.

Cudnie , a jak długo rósł do takiego okazu ? Mam 2 małe jeszcze i ciekawa jestem, kiedy taki piękny efekt osiągną

Niebieska hortensja jeszcze zamierza zakwitnąć.



Pink diamond zaczęły się przebarwiać. Jedna jest już cała różowa.



Kanny nadal kwitną



Miskant zebrinus rośnie jak na drożdżach i wygląda cudnie.

Joanka napisał(a)



ooo właśnie oglądam Maję w ogrodzie na wystawie "Zieleń to życie"
ciekawy ten Clematis MC Skłodowska pełne kwiaty, takie jak lubię
ooo i białe jeżówki
Miskant chiński apache

Kasia mam te same typy, po programie

Moja Droga, mamy już wyćwiczone oko )))

KasiaWB napisał(a)

ooo właśnie oglądam Maję w ogrodzie na wystawie "Zieleń to życie"
ciekawy ten Clematis MC Skłodowska pełne kwiaty, takie jak lubię
ooo i białe jeżówki
Miskant chiński apache

Kasia mam te same typy, po programie

Iwonko - to mniej więcej wiem, gdzie! Na zakręcie jest tam domna rogu, ze starodrzewiem iglastym i z donicami z iglakami na pniu symetrycznie przy wejściu... muszę rzucić okiem jak będę tamtędy przejeżdżać w sobotę, może wypatrzę Twoją działkę

Szkółka o której piszesz jest jedną z ostatnich w której nie pytałam o macierzankę - dzięki, wybiorę się więc tam w sobotę!!

Posadziłam lawendę wzdłuż podjazdu, ponad 30 sadzonek. Nie wyglądają ładnie, bo część jest z odzysku - miałam ok. 10 w przechowalni, duże 2-3 letnie krzaczki. Kilka jest nowych, kupionych, a kolejne kilkanaście to malusieńkie sadzonki, 5-10 cm, które uzyskałam z nasion -siałam w lutym tego roku.
Na wiosnę poprzycinam te duże żeby tak duże nie były i jak małe się rozrosną powinno to fajnie wyglądać.
Jeśli w sobotę dokupię macierzankę, wsadzę ją w niedzielę i ten temat mielibyśmy zamknięty - do wiosny przynajmniej

Wsadziłam też wzdłuż podjazdu te 130 cebulek białych strzępiastych tulipanów z różowym brzegiem.
I resztę cebulek - w rabatę żurawkową (tu narcyze i z tyłu czosnki giganty, zostało tylko miejsce na trawę - ten miskant na którego poluję).
Z drugiej strony między funkie wsadziłam biało-zielone tulipany, pomiędzy nie szachownicę miniaturkę (uva ulpis), a przy wejściu 3 jasnoróżowe hiacynty. Dookoła tujki na pniu 6 pełnych narcyzów winston churchill. I tyle, zmordowałam się
Fotek brak, bo baterie się ładują, zresztą nie bardzo jest co fotografować...
Piękna pogoda dzisiaj, 19 stopni i słoneczko Oby jak najdłużej się tak utrzymało

ooo właśnie oglądam Maję w ogrodzie na wystawie "Zieleń to życie"
ciekawy ten Clematis MC Skłodowska pełne kwiaty, takie jak lubię
ooo i białe jeżówki
Miskant chiński apache

Dzięki Geniu za odwiedziny

Jeśli wierzyć opisom, to ten miskant powinien być mało wymagający i nie mam nic przeciwko.
Masz rację, że jak się popracuje jesienią, to efekty są szybciej, niż gdy się czeka na wiosnę z sadzeniem. Zwłaszcza w przypadku drzew i krzewów wolę jesienną porę na sadzenie, młodym drzewkom robię kurteczki ze słomy i po zimie ruszają z kopyta.

Ciągle jeszcze tyle do zrobienia a kilka dni temu złapałam siebie na myśli, że mogłaby być juz późna jesień i ogród gotowy do zimy, zaczęłam myśleć o piernikach i wyszywaniu... to chyba ze zmęczenia
Ten czas też przyjdzie, na razie nastawiam się psychicznie na duże porządki w warzywniaku.

Z mojego dzisiejszego chodzenia z aparatem jeszcze żurawka i kwiatki w doniczkach przy werandzie. Może to i dobrze, że w mojej mieścinie nie spieszą się z dostawą wrzosu? Przynajmniej nie mam dylematu, co zrobić z ciągle mającymi się doskonale letnimi kwiatami.

Basiaw napisał(a)

Bardzo mi się podoba ten afrykański miskant, pięknie wygląda w słonecznym świetle.
Motylkowi tez się podoba

Mi też się podoba i to bardzo
Ale się u Ciebie dzieje, na wiosnę to dopiero będą efekty . Warto popracować jesienią.

Dzięki Haniu
Miskant nie ma być wysoki, on z tych niższych, ok. 90 cm, więc ściany nie stworzy, ale z jeżówkami powinien ładnie się komponować.
Tu jeszcze jedno jego ujęcie.

Basiu,słonecznie się zrobiło na dworze i w ogródkach też poweselało,szczególnie w Twoim. Ten miskant afrykański ma być jaki wysoki?
Podobają mi się Twoje działania.Gratulacje.

Bardzo mi się podoba ten afrykański miskant, pięknie wygląda w słonecznym świetle.
Motylkowi tez się podoba

GabiK napisał(a)

Iwonko, a te inne miskanty na zdjęciu to jakie? Malepartus, czy coś innego?

I skąd wiadomo, że już jest czas obcinać? Ma być tuż przed ruszeniem wegetacji, jak to poznać?
Przepraszam, za tyle pytań, ale to mój pierwszy rok z ogródkiem i roślinami. Zima i pielęgnacja wiosną to dla mnie wielka niewiadoma.

Gabik nie wiem jakie to miskanty (może ktoś je zidentyfikuje), jak kupowałam , pan powiedział miskant cukrowy i już , więc nawet nie dopytywałam więcej bo nie wiedział. ale silne , zdrowe, szybko rosną. Już mają troje dzieci

Obcinam jak robię porządki po zimie, jak czas i pogoda pozwoli, tak na "czuja", patrze co trzeba zrobić i robię

GabiK napisał(a)

Oj Małgosiu, świntucho. U Przemka byłam i widziałam, co Ci się kojarzy.

Co ja poradzę, że ten miskant taki jest.

U Shrekola to nie tylko Gosi się kojarzy, ja pierwsza napisałam "fikuśne"

Tak, to ponoć też miskant. Możliwe, że to ten, który pokazujesz Warto brać??

Danusiu, dziękuję za odpowiedź. Myślałam, że to jeszcze inne. Mam Zebrinusy, ale zapowiadają się wyższe. Był natomiast w ogrodniczym miskant wys.ok.50cm z identycznymi lisciami jak Zebrinus, ale miękkimi i właśnie niższy, szerszy w kępie, bardziej trawiasty. Czy to inna odmiana? Niestety sprzedawca nie znał nazwy.

Oj Małgosiu, świntucho. U Przemka byłam i widziałam, co Ci się kojarzy.

Co ja poradzę, że ten miskant taki jest.

Iwono, na zdjęciach widać, że rośliny też się dobrze z Tobą czują.
Jest dziko, gęsto i klimatycznie. Na pewno nie potrzebujesz rewolucji.

Ten wysoki pasiasty miskant w tle hortensji to Zebrinus, czy coś innego?

BEATA_S napisał(a)

Ale ładnie
Sylwio, a co to za miskant na zdjęciu poniżej? Czy to jest variegatus?



Tak zgadza się