ooo właśnie oglądam Maję w ogrodzie na wystawie "Zieleń to życie"
ciekawy ten Clematis MC Skłodowska pełne kwiaty, takie jak lubię
ooo i białe jeżówki
Miskant chiński apache
Iwonko - to mniej więcej wiem, gdzie! Na zakręcie jest tam domna rogu, ze starodrzewiem iglastym i z donicami z iglakami na pniu symetrycznie przy wejściu... muszę rzucić okiem jak będę tamtędy przejeżdżać w sobotę, może wypatrzę Twoją działkę
Szkółka o której piszesz jest jedną z ostatnich w której nie pytałam o macierzankę - dzięki, wybiorę się więc tam w sobotę!!
Posadziłam lawendę wzdłuż podjazdu, ponad 30 sadzonek. Nie wyglądają ładnie, bo część jest z odzysku - miałam ok. 10 w przechowalni, duże 2-3 letnie krzaczki. Kilka jest nowych, kupionych, a kolejne kilkanaście to malusieńkie sadzonki, 5-10 cm, które uzyskałam z nasion -siałam w lutym tego roku.
Na wiosnę poprzycinam te duże żeby tak duże nie były i jak małe się rozrosną powinno to fajnie wyglądać.
Jeśli w sobotę dokupię macierzankę, wsadzę ją w niedzielę i ten temat mielibyśmy zamknięty - do wiosny przynajmniej
Wsadziłam też wzdłuż podjazdu te 130 cebulek białych strzępiastych tulipanów z różowym brzegiem.
I resztę cebulek - w rabatę żurawkową (tu narcyze i z tyłu czosnki giganty, zostało tylko miejsce na trawę - ten miskant na którego poluję).
Z drugiej strony między funkie wsadziłam biało-zielone tulipany, pomiędzy nie szachownicę miniaturkę (uva ulpis), a przy wejściu 3 jasnoróżowe hiacynty. Dookoła tujki na pniu 6 pełnych narcyzów winston churchill. I tyle, zmordowałam się
Fotek brak, bo baterie się ładują, zresztą nie bardzo jest co fotografować...
Piękna pogoda dzisiaj, 19 stopni i słoneczko Oby jak najdłużej się tak utrzymało
ooo właśnie oglądam Maję w ogrodzie na wystawie "Zieleń to życie"
ciekawy ten Clematis MC Skłodowska pełne kwiaty, takie jak lubię
ooo i białe jeżówki
Miskant chiński apache
Jeśli wierzyć opisom, to ten miskant powinien być mało wymagający i nie mam nic przeciwko.
Masz rację, że jak się popracuje jesienią, to efekty są szybciej, niż gdy się czeka na wiosnę z sadzeniem. Zwłaszcza w przypadku drzew i krzewów wolę jesienną porę na sadzenie, młodym drzewkom robię kurteczki ze słomy i po zimie ruszają z kopyta.
Ciągle jeszcze tyle do zrobienia a kilka dni temu złapałam siebie na myśli, że mogłaby być juz późna jesień i ogród gotowy do zimy, zaczęłam myśleć o piernikach i wyszywaniu... to chyba ze zmęczenia
Ten czas też przyjdzie, na razie nastawiam się psychicznie na duże porządki w warzywniaku.
Z mojego dzisiejszego chodzenia z aparatem jeszcze żurawka i kwiatki w doniczkach przy werandzie. Może to i dobrze, że w mojej mieścinie nie spieszą się z dostawą wrzosu? Przynajmniej nie mam dylematu, co zrobić z ciągle mającymi się doskonale letnimi kwiatami.
Dzięki Haniu
Miskant nie ma być wysoki, on z tych niższych, ok. 90 cm, więc ściany nie stworzy, ale z jeżówkami powinien ładnie się komponować.
Tu jeszcze jedno jego ujęcie.
Basiu,słonecznie się zrobiło na dworze i w ogródkach też poweselało,szczególnie w Twoim. Ten miskant afrykański ma być jaki wysoki?
Podobają mi się Twoje działania.Gratulacje.
Iwonko, a te inne miskanty na zdjęciu to jakie? Malepartus, czy coś innego?
I skąd wiadomo, że już jest czas obcinać? Ma być tuż przed ruszeniem wegetacji, jak to poznać?
Przepraszam, za tyle pytań, ale to mój pierwszy rok z ogródkiem i roślinami. Zima i pielęgnacja wiosną to dla mnie wielka niewiadoma.
Gabik nie wiem jakie to miskanty (może ktoś je zidentyfikuje), jak kupowałam , pan powiedział miskant cukrowy i już , więc nawet nie dopytywałam więcej bo nie wiedział. ale silne , zdrowe, szybko rosną. Już mają troje dzieci
Obcinam jak robię porządki po zimie, jak czas i pogoda pozwoli, tak na "czuja", patrze co trzeba zrobić i robię
Danusiu, dziękuję za odpowiedź. Myślałam, że to jeszcze inne. Mam Zebrinusy, ale zapowiadają się wyższe. Był natomiast w ogrodniczym miskant wys.ok.50cm z identycznymi lisciami jak Zebrinus, ale miękkimi i właśnie niższy, szerszy w kępie, bardziej trawiasty. Czy to inna odmiana? Niestety sprzedawca nie znał nazwy.
A ja właśnie zjadłam obiadek z mojej własnej cukinii, dzieci uśpione a w ogrodzie czekają na mnie thuje, rododendrony, cyprysiki, pachysandra, miskant i liriope do wsadzenia. Tylko czy moja przyjaciółka przepuklina pozwoli mi na noszenie ciężarów? Zmykam.
Kasiu, dołączam do grona fanów twojego ogrodu (chyba już gdzieś tu się wpisałam).
Mam pytanie, bo widzę u ciebie dużo różnych traw. Kilka dni temu nabyłam miskant chiński Kleine Silberspinne. Masz może taki, albo jakiś podobny (z tych mniej rosnących)? Interesuje mnie jak szybko się rozrasta, ile miejsca mu potrzeba.
Jolu akurat tego nie mam mam inne mniejsze, ale jak zauważyłam obserwując miskanty ich wielkość zależy w bardzo dużej mierze od ziemi na której rośnie (kompost, obornik), wilgotności podłoża ,oświetlenia i ściółkowania nawożenie nie odgrywa aż tak dużej roli, ja na wiosnę mieszam z ziemią obornik w granulkach a potem cały sezon nic więcej. Rosną jak szalone
Miskant chiński Kleine Silberspinne jest bardzo ładny widziałam go na żywo , on bardzo szybko robi się gęsty po dwóch sezonach będzie duża kępa, nie za bardzo wysoka, kwitnie bardzo obficie i ma puszyste kwiatostany, ale późno niestety.