Znalazły się Twoje przebiśniegi

Rosną, kwitną i mówią, że maja się dobrze.. jutro może sfocę...

Czy to szarytka???
Przyroda nadgania zaległości w strasznym tempie...... moje niebieskie irysy kwitną... pod pół metrem śniegu rozkwitły..szok. Dobrze, że im trochę wczoraj zrzuciłam kołderki puchowej.. hi,hi, puch o wadze wody.... dziś deszcz padał i roztapiało, a i delikatnie łapkami pomogłam dogrzebać się. Odgrzebuję, patrzę, a tam paki kwiatowe jak złoto... tzn niebiesko.