Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Czarodziejskie miejsce na ogród dajany

Czarodziejskie miejsce na ogród dajany

aneta230972 22:31, 27 kwi 2013


Dołączył: 01 sty 2013
Posty: 831
Dajanko praca wielka ale efekt gigantyczny. No i jeszcze te koty. Mama kotka doskonale wiedziała co robi wybierając Ciebie .To raczej nie przypadek. Z tymi tabletkami to uważaj one strasznie niszczą watrobę zwierzaczkom. Moja teściowa tak straciła psa a moja ciocia cudem swojego odratowała. A mój ogród warzywny się właśnie tworzy. Taaa, że niby się sam tworzy. Mój mąż buduje . Bogu dziękować on to wręcz kocha. żam tylko cichą nadzieję, ze coś mi w tym prawie 2 arowym warzywniaku urośnie.
____________________
Aneta - Pustynia, która będzie kiedyś ogrodem
Kasiek 00:15, 28 kwi 2013


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14763
Podziwiam Cie ,warzywniak ogromny ,teraz tylko patrzec jak pierwsze witaminki wskocza na talerzyk Prosze opowiadaj nam o kociej rodzince i jej postepach ,zwierzeta przychodza tam gdzie sa dobrzy ludzie... Przytulam serdecznie i zycze spokojnej nocy Dajanko
____________________
Bawarka
monteverde 00:20, 28 kwi 2013


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
dajana napisał(a)
No udało się


Dajanko świetną robótkę zrobiłaś podziwiam
____________________
monteverde-mój kawałek raju - mój kawałek raju II - Kwiatowy ogródek Monteverde
dajana 11:28, 28 kwi 2013


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3755
Aniu monte mam pytanie bo ty taka mądra jesteś i doświadczona .Widzisz te listki na pierwszej grządce ?to jest czosnek Powiedz proszę w jakim okresie i co się robi z nimi aby czosnek szedł w korzeń nie liście? Kiedyś te listki zawiązałam ale nie pamiętam w którym miesiącu W następnym roku nic nie robiłam i miałam lichy czosnek .Mąż się ze mną kłóci że się nie wiąże a ja wiem ze coś się jednak robi tylko nie wiem co.Pomidory mam liche sporo mi się zmarnowało nie wiem dlaczego sporo ziarenek w ogóle nie wykiełkowało Z tego co zostało nie wiem czy coś porządnego się uchowa a tyle serca w nie włożyłam ,zobaczymy Dzisiaj pada deszcz od rana ale to dobrze bo naprawdę deszczyk jest potrzebny ,nie ma to jak woda z nieba dla roślin .Pięknej niedzieli pod każdym względem Aniu życzę i wszystkim odwiedzającym mój nędzny wątek
____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
dajana 11:39, 28 kwi 2013


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3755
aneta230972 napisał(a)
Dajanko praca wielka ale efekt gigantyczny. No i jeszcze te koty. Mama kotka doskonale wiedziała co robi wybierając Ciebie .To raczej nie przypadek. Z tymi tabletkami to uważaj one strasznie niszczą watrobę zwierzaczkom. Moja teściowa tak straciła psa a moja ciocia cudem swojego odratowała. A mój ogród warzywny się właśnie tworzy. Taaa, że niby się sam tworzy. Mój mąż buduje . Bogu dziękować on to wręcz kocha. żam tylko cichą nadzieję, ze coś mi w tym prawie 2 arowym warzywniaku urośnie.


Mama kotka Anetko jednak je nocą gdzieś przeniosła ale jestem pewna że na mojej działce są Może przeniosła w inną część tarasu,będę ją obserwować.Czy mogła to zrobić przed kocurem? U mnie nocą grasuje więcej kotów ,kiedyś widziałam aż trzy Pod taras może wejść każdy.Dobrze że napisałaś o tabletkach.Lecę zobaczyć co u ciebie na własne ślepka Ty to masz fajnego chłopinkę mój tylko mnie denerwuje , psuje i brudzi
____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
aneta230972 15:11, 28 kwi 2013


Dołączył: 01 sty 2013
Posty: 831
dajana napisał(a)

Ty to masz fajnego chłopinkę mój tylko mnie denerwuje , psuje i brudzi

Dajanko coś za coś. Mój mąż to ma bzika na punkcie sprzątania. Wg. niego wszyscy strasznie bałaganimy itp. Całe szczęście w porównaniu do tego jak się zachowywał 7 lat teraz jest duuużo lepiej. Musiał troszkę poluzować bo przy dzieciach i psiaku nie da rady mieć szpitalnych warunków w domu. Ja też bardzo lubię porządek ale nie pozwolę aby dom mnie zdominował . U nas nawet po tarasie nie wolno chodzić w butach . No niby racja bo miło jest wyjść prosto z pokoju na taras w skarpetkach czy na bosaka i mieć czyste nóżki. I kilka osób już się na mojego męża obraziło jak prosił aby ściagać buciory przed wejściem do domu. Dla mnie jest to zrozumiałe szczególnie jak się ma małe np. raczkujące dzieci. Każdy zresztą myśli, że jeżeli masz w domu psa i to dużego to napewno nie jest za czysto. Tylko, że my Ince za każdym razem jak wraca z ogrodu myjemy łapska. Zresztą z szacunku do gospodarzy i ich pracy każdy powinien umieć się zachować. No chyba, ze akurat komuś to nie przeszkadza i wręcz się oburza gdy goście ściagają buty bo z takim zachowaniem spotkałam sie już wielokrotnie. Ależ się rozpisałam i to w sumie nie na temat .
Pozdrawiam niedzielnie .
____________________
Aneta - Pustynia, która będzie kiedyś ogrodem
dajana 17:20, 28 kwi 2013


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3755
Uśmiałam się troszkę bo przypomniała mi się pewna scena.Czystość to dobra cecha Anetko ale wszystko musi być wyważone ma się rozumieć.Mnie by taki mąż nie przeszkadzał ha,ha Wklejam moja latarenkę przed chwila zamontowaną Jeszcze tylko muszę ją okopać ale dopiero jak cement na dobre już stwardnieje W realu wygląda ładniej .Kiedy na tej rabacie rozkwitną wszystkie róże będzie ślicznie Rabata nie jest skończona, przyjdą jeszcze niebieskości no i żywopłot z bukszpanu ale go nie mam Kule drogie jak diabli a to co mam to wszystkie długości z możliwych Musi niestety poczekać Nawzajem miłej niedzieli .Zimno dzisiaj i mokro



____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
Gabriela 18:26, 28 kwi 2013


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Bardzo oszczędnie wklejasz zdjęcia swojego błękitnego domku i jego otoczenia. Latarnia bardzo do niego pasuje. A żywopłot urośnie, nie od razu Kraków zbudowano, nasze ogrody też potrzebują czasu. Magda z "Ogrodu Leny" robi sama sadzonki z bukszpanu i ma świetne efekty, też mam taki zamiar. Nie wszystko trzeba kupować.
Widzę, że zostałaś kocią mamą
____________________
Ogród w budowie nieustającej
19:48, 28 kwi 2013
Dajanko, poznajesz kwiaty (tak, to magnolia biała gwiaździsta) A ja też większości roślin nie rozróżniam, ale jest coraz lepiej.
Dziękuję za Twoją obecność u mnie.
Deszczyk podleje Ci trochę roślinki w warzywniaku, czosnek sadziłaś jesienią? Ja nie zawiązywałam nigdy liści, tylko wycinałam pędy kwiatostanowe.
Latarenka, Twoje dzieło... nie wiem co powiedzieć, bo z jednej strony cieszą się, bo wygląda pięknie przy domku z okiennicami i widzę już, jak będzie oświetlać kwiaty róż, ale robiłaś wszystko sama, a to przecież praca dla silnego mężczyzny... albo przynajmniej dwóch silnych kobiet... zaraz pojawiła się myśl, że szkoda, że nie jestem Twoją sąsiadką... mój M., jako fachowiec zaraz byłby do Ciebie podesłany, a ja piłabym z Tobą kawkę na schodkach
Zobacz tsugę canadiensis odmiany Hemlock, formowaną, pod tym adresem :
http://www.donnan.com/images/Hemlock1.JPG
może Ci się spodoba, ale z doświadczenia wiem, że to jedyny iglak, który dobrze rośnie w cieniu.




Kasiek 19:53, 28 kwi 2013


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14763
dajana napisał(a)
Uśmiałam się troszkę bo przypomniała mi się pewna scena.Czystość to dobra cecha Anetko ale wszystko musi być wyważone ma się rozumieć.Mnie by taki mąż nie przeszkadzał ha,ha Wklejam moja latarenkę przed chwila zamontowaną Jeszcze tylko muszę ją okopać ale dopiero jak cement na dobre już stwardnieje W realu wygląda ładniej .Kiedy na tej rabacie rozkwitną wszystkie róże będzie ślicznie Rabata nie jest skończona, przyjdą jeszcze niebieskości no i żywopłot z bukszpanu ale go nie mam Kule drogie jak diabli a to co mam to wszystkie długości z możliwych Musi niestety poczekać Nawzajem miłej niedzieli .Zimno dzisiaj i mokro




Dajanko,bardzo Ci dziekuje za to zdjecie,obudzilo we mnie dawne wspomnienie mojej Mamy i Jej rodzinnego niebieskiego domu.Mial dach ze strzechy ,niebieskie sciany i biale okiennice...Latarnie zrobil dziadek i postawil przed domem ,wtedy pomysl nie do przyjecia Dziekuje...
____________________
Bawarka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies