Stuk puk,ja po porade przylazlam
Danus,kupilam hiacynty w doniczkach i teraz w necie wyczytalam,ze po kwitnieniu te doniczkowe sa do wyrzucenia.Chcialam je pozniej w sadzic do ogrodu a tu taki artykul Co o tym myslisz,poradz lailowi prosze
Z gory dziekuje
Pozdrawiam wszystkich zaglądających. Szykujemy na jutro imprezkę imieninową, więc dużo nie piszę. Coś tam Was czytam, ale pilnować się muszę co by jakiś kawałek paznokcia nie zawędrował do sosu tatarskiego
Melduję, że mróz odpuszcza. Jeszcze godzinę temu zanotowałam -17, a teraz po stopniu w górę wędruje. Chwilkę temu -14, a teraz już -13. Uff...
Zostawiam skuty lodem strumyczek, wschodzący księżyc i gościa w czerwonej mycce i gaciach co to mi ze słoniny koronki dzierga.
Edit: Powiększyłam jeszcze, bo niedowierzam - czy on ma taki tłusty brzuch??? Aha, już tylko -10
Hanuś i ja do Ciebie trafiłam!Współczuję ......ale na takie sytuacje nic poradzić nie możemy!Życie,życie i po życiu!
Wracaj uspokojona,zaglądać będę.Odwiedzałaś mnie często....rewanż się należy!
Kwiatek na przywitanie,trochę nietypowy....
Dużym psom blok tez nie przeszkadza..to kwestia ile czasu poświecimy na wyprowadzanie psa.... pies w ogrodzie sam też nie chodzi.. Przejdzie się kawałek i śpi.... Nasz więcej się ruszał jak byliśmy w bloku niż jak mieszkamy na wsi... bo miał 3 spacery dzienne , w tym jedne wieczorem.. minimum 1,5 - 2,0 godziny.. i ja też więcej się z tego powodu ruszałam
A Tytus i Alfa to wybitne pieski kanapowe Zresztą kanapowy jest każdy pies
Sorki KOndzio, że u Ciebie
I Tosia do trójcy buldożkowej
Pozdrawiamy Alfę i Tytuska!
Nie przejmuj się ! Paplaniny nie warto śledzić,a co ważne,zawsze znajdziesz ,kiedy potrzebować będziesz.
Za wszystkimi nie zdążysz,swego wątku pilnuj, i zaglądaj od czasu do czasu........na przykład
do mnie.Albo do kilku ulubionych stron,Do wszystkich, nie da się!
Na wszystkich wątkach....w skrócie......czarujemy wiosnę,chociaż niektóre dziewczyny na narty jeszcze się zmawiają
Miłej niedzieli!
Tak, ja. Doprowadziłam do kwitnienia angażując do pomocy wszystkich, którzy wyrazili najmniejsze zainteresowanie ( forumowiczów, miejscowy Ogród Botaniczny) no i udało się. Niestety, cebulki przybyszowe, ktore za późno posadziłam do gruntu zmarzły. Ale dokupiłam następną cebulę, która za rok moze kwitnąć. Mam więcej doświadczeń z jej uprawą i nie odpuszczę, aż dochowam się wielu kwitnących. Tak mnie wzięło
Ponieważ GosiaJoasia postraszyła padłym kotem, to ja może swojego pokażę, co też na padniętego wygląda, czyżby to film go znudził, a może z przejedzenia- chyba to drugie bardziej wiarygodne
Ponieważ GosiaJoasia postraszyła padłym kotem, to ja może swojego pokażę, co też na padniętego wygląda, czyżby to film go znudził, a może z przejedzenia- chyba to drugie bardziej wiarygodne