Jeśli to najstarsze igły - to normalne. Sosny je zaczynają gubić od sierpnia.
Żeby ładniej wyglądały można je zdejmować. Ja to nazywam "czesaniem sosny" - póki jest niska.
Potem nie da rady, trzeba czekać aż same spadną..i dlatego nie przepadam za sosnami.
Jeśli to najstarsze igły - to normalne. Sosny je zaczynają gubic od sierpnia.
Żeby ładniej wyglądały można je zdejmować. Ja to nazywam "czesaniem sosny" - póki jest niska.
Potem nie da rady, trzeba czekać aż same spadną..i dlatego nie przepadam za sosnami.
Ja tak patrzę z góry i myślę, że ta rabata niepoytrzebnie jest pociągnięta tak daleko.
Wąski pasek trawnika nie wygląda proporcjonalnie. Takie mam odczucie
To się powinno skończyć wcześniej, wtedy trawnik w przejściu byłby szerszy.
Nie byłoby problemem w zakomponowaniu rabaty. Tyle kul na pniu to jednak za dużo.
Miłorząb i kulki telko z jednej strony,
Na dole można dodać zamiast jakiejś żurawki lawendę- będzie kwitło i będzie zimozielono.
A propos żurawek, to liście zamiast kwiatów - kolor przez cały sezon, poka żonie grafikę pod hasłem "Heuchera" a zmieni zdanie. Jeśli nie i chce, żeby "coś kwitło" to nie innej rośliny, która by się równała z żurawkami. Poza tym, że one także kwitną, to jeszcze są ozdobne cały rok, nawet zimą spod śniegu wystają kolorowe liście.
Nie poszerzaj tej "fasolki" o żwirowe kółko, tak mi się wydaje, że rabata zrobi się za duża.
Kiedyś pisałaś że sosna nie zostanie (chyba) bo cyprysik nutkajski ma byż tam gwiazdą. Teraz dwie główne rośliny na tej rabacie są ciężkie do zaprojektowania.
Wynieś tę rabatę w góre z jednej strony i tam zrób murek, a z drugiej niech schodzi do poziomu trawnika.
Wysadź stamtąd (chyba) migdałka??, dodaj żółte cyprysiki groszkowe "Filifera Aurea" (7 szt) co najmniej, dodaj też kilkanaście berberysów "Admiration", albo mnóstwo zurawek, ale jedną plamę.
Tam jest narazie zbyt smutno. Rabatę trzeba do góry wywindować i dosadzić mocne plamy koloru. Do tego np niebieskie funkie - też cała plamę. I koniec.
Noemi dziekuję , że do mnie zaglądasz buźka dla Ciebie. Mam nadzieję, e że i ja sie pozbędę tego dziadostwa.
Dziś zmolestowałam męża (niestety moje samodzielne próby spezły na niczym) i mam rzut do pierwszej rabaty czyli ogród frontowy (przedogródek).
Wybrany już PLATANUS zajmie miejsce w rogu działki. Rabata żwirowa pobiegnie wzdłuż chodnika i mam na nią dwa pomysły.
I. Pasy jak na zdjęciu z inspiracji powyżej (zamiast kaktusów dam juki a te trawki to może dam dwa różne gatunki kostrzew w pasach naprzemiennych np.niedzwiedzie futro, kostrzewa sina lub inne)
II. Zaplanowac podobną rabatę żwirową jak jedna z realizacji Danusi (gardenarium) - Ogród nowoczesny (o ile Danusia nie będzie miała nic przeciwko ma się rozumieć).
Tyły będą zmieniane ale co do roślin pod Anuli domem Ławka zostaje, natomiast kroi się zmiana przy stawie (dojdą dwa fotele jak ławka z tej samej seriii ) i w stronę garażu podsadzenia pod kulami. No i przy stawie też najniższe pięterko Ładniej będzie.
Mam jakby taki zamysł
Zeby futerko, kołnierzyk falujący zrobić, ale nie ma decyzji jakimi "trawkami"
Chyba znudziła mi się u mnie pachysandra, co nie znaczym, że jej nie uwielbiam, ale muszę szukać innych rozwiązań i jak się sprawdzają w praktyce, najwyżej wrócę do starych nasadzeń.