Kochani,dzisiaj miałam cudowny dzień, bezstresowy,na luzie i bez prac porządkowych.
Byłam u wnusi w odwiedzinach,a potem z centrum przez park do domu na piechotę wracałam.
Popatrzcie na zimowy krajobraz u mnie.......
Cieszę się że sie podoba, ja też sie nią zachwycam . Na stałe jest u mnie tylko jedna parka , ale jeśli zostanie do wiosny to może będzie ich więcej??? Pozdrawiam Aldonko.
Ale ruch tutaj Nadrobiłam niezłą porcję stronek u Ciebie, w tym jakże fajną wizytę Marka pozdrawiam wszystkich Uczestników
Jak poczytałam o tych rybkach, smaka mi narobiłaś, to poleciałam do sklepu kupić, chociaż to nie to samo co w Stegnach
Pozdrawiam
Kasiu, wizyta Marka była bardzo udana i będziemy długo ją wspominać chyba do następnego spotkania atmosfera w domku była iście rodzinna a co do rybki to jeszcze Ci narobię smaka przynieśli mi dzisiaj świeżutką rybkę, może zgadniesz jaką? a ja zaraz ja oczyściłam i zrobiłam w zalewie octowej Kasiu i nie w Stegnach a w Stegnie to taki drobiazg
Ostatnio o agapantach było trochę na forum... na dobranoc zostawiam swoje
Patrzę na Twoje agapanty i w kompleksy wpadam. Mam dwa młode egzemplarze, do tego słabo rozrosnięte a chcialabym je widzieć już takmi, jak Twoje
Jak je przez zimę przechowujesz?
Oj tam,niektórzy całkiem zbuntowani.....Pewnie,można i tak ,przymusu nie ma.Przymus sobie sami serwujemy.
Mimo wszystko.....pozdrawiam świątecznie.
Haniu, tych rzeczy nie robie, za to inne z dzika rozkosza przyrzadzam, ku radosci Rodziny i Przyjaciol. I nie jest to przymus a wielka przyjemnosc, uwielbiam patrzec jak pochlaniaja przygotowane przeze mnie potrawy
Ania - nie wiem czy dobrze zrozumiałam - to mam mieć nadzieję, że raz jeszcze mi zakwitnie hipeastrum ? nie mam doświadczenia - po kwitnieniu cebulę chcę przechować - więc jak przekwitnie co zrobić - musi mieć odpoczynek ?
Oczywiście, że zakwitnie Jak przekwitnie podlewasz, ale tak oszczędnie , by cebula nie zgniła... można do podstawki.... ja tak ociupinkę po bokach, a nie po cebuli...
Jak zacznie żółknąć to ograniczasz podlewanie i przestajesz podlewać, możesz wynieść nawet do ciemnego i chodnego pomieszczenia... W pewnym momencie zobaczysz, ze zbiera się to do życia... wtedy zaczynasz podlewać Możesz dodać jakiego florowitu...
To kolejne kwitnienie.... nawet mi się udało ...
Ha, ha..... takich prezentów od M co sobie sama kupiłam to cały prawie ogród
A pieczonego ptaka ci nie wkleję, bo gotować nie umiem
No chyba, ze taki
A wiesz, że niektóre rośliny zagrożone eksmisją... się poprawiły
Też niezła. Kiedy u mnie tak będzie? Muszę się zabrać za solidne nawożenie na wiosnę. Floksy były także ulubionymi kwiatami mojej babci. U mnie ich też nie zabraknie. Są bardzo popularne w ogrodach irlandzkich.