Myślisz Bogdziu,że one tam jeszcze są ?Podobno wszystkie giną,zostaje tylko kólowa i larwy.Faktycznie to będzie najlepsza pora aby się ich pozbyć.Może to osy bo jakaś mumia wisiała na pajęczynie.Przydałby mi się w ogrodzie ptaszek ,chyba trzmielojad ? Nazbyt polubiły podleśną cz. ogrodu.
Bogdziu czytam o listopadowych nastrojach. Ja mam wspaniały tym bardziej że pogoda na razie dopisuje- bo nie leje, lepszy chłód jak jest sucho. Zajęć nigdy dość, ale ja tych domowych nie cierpię. Więc zaraziłam się od mojej sąsiadki robieniem dekoracji świątecznych i całkiem miło płynie czas a i dzieci przy tym znajdują zajęcie......Polecam klej na gorąco (u nas na wsi w sklepie budowlanym) i co masz pod ręką. A przy okazji miły prezent na koniec roku dla tych którym coś zawdzięczamy.
A to dla Ciebie na poprawę nastroju
Domek w domku - kto tam mieszkał latem a może i teraz.? [/quote
Osy albo szerszenie, powinnaś je jak najszybciej zlikwidowac bo mogą Ciebie lub Agę pogryźc, najlepiej zimą żeby nie było niebezpieczeństwa że zaatakują.
Narysowałam na szybko szkic tego co jest obecnie koło garażu. Jedna krateczka to 1m. Ten wyrysowany warzywniak to też dopiero w planach
A przerywana z oczkiem to obecne ogrodzenie do rozbiórki.
Anitko, przywitam się w końcu, ale po Twoim ogrodzie chodzę już dobrych kilka dni. Zachwyciłam się i chcę spokojnie obejrzeć wszystko, trochę mi się zejdzie bo ostatnio rzadko mam czas na ogrodowisko. Pięknie u Ciebie Urzekł mnie szpaler tawułek... ja wspominając moją babcię i dziadka, sadzę wszędzie piwonie i sieję maciejkę...Ogrom włożonej pracy....płynne linie i rozczochrane trawy...Hosty i jeżówki...kamień...drewno...fantastyczne dzieciaki...wsparcie męża...wyczucie i smak w rozwijaniu ciągu dalszego....przepięknie idę jeszcze trochę pochodzić (dopiero 27 strona), powolutku obejrzę resztę
Na przywitanie jesienny listek truskawki
Dzisiaj trochę zastanawiałam się nad tym zaznaczonym kawałkiem. Wstawiam w powiększeniu:
Kółka oznaczone jako 3 to thuje podobno brabant. Skoro już tu rosną (chociaż nie są duże, ostatecznie można przesadzić) to myślałam, że dosadzę kolejne i stworzę kawałek żywopłotu strzyżonego w kształcie "L" tak jak zaznaczyłam zieloną linią. Pomysł niby niezły tylko, że numerki 4 to borówka amerykańska, która potrzebuje słońca, a jak ją tak obsadzę to za jakiś czas będzie to mocno zacieniony kawałek W tej chwili ten kawałek to patelnia zresztą jak cała działka.
Więc może jednak zrobić tak i stworzyć jedną linię:
Chciałabym również posadzić obok borówek jeszcze jakieś krzaczki owocowe i stworzyć tu kącik owocowy.
Podsumowując, jeśli komuś będzie się chciało zerknąć na moje wypociny , to mam pytania: 1. Czy nie będzie za dużo cienia, jeśli thuje posadzę w jednej linii? (góra zdjęcia to południe, dół to północ)
2. Jakie owocowe krzaki byście polecili?
Z góry dziękuję za jakiekolwiek zainteresowanie.
Jeśli tuje wypuścisz na wysoko, to zacienią "4" czyli krzewy owocowe. Możesz tak zrobić pod warunkiem, że będziesz je strzyc. Albo posadź rząd borówek przy płocie, a "3" pionowo po prawej.
Borówek może być więcej. Z owocowych to najlepsze krzewy, polecam też poziomki. owocują cały sezon, może jeszcze trochę truskawek - miło je poskubać. Malin nie polecam.
Wczoraj Dorciu byłam zawodnikiem nocnym nawet niezłym ,,,ale dzisiaj to mi głowa lata .Musze odespać wczorajszą noc .Nie mogę trafić do ogrodu BarbaryM .Wiem,, nie ma podpisu na zielono ale rano tam byłam teraz nie ma śladu .Szkoda bo obiecałam .Widziałaś ten ogród?jest piękny nawet domek drewniany dla dzieci widziałam Mój przyszły ogród to długa droga Dorciu .z pomocą może się udać,samodzielnie nie dam rady .Od czego sa dobre koleżanki ,uda się Dobrej Nocy Dorciu Troszkę piękna dla ciebie
Witam,rok temu na jesień przesadziliśmy cisy,były podlewane dbane i chuchane,Cisy były ładne wiosną,latem,miały zielone przyrosty aż tu jesienią ok.pażdziernika patrzę i oczom nie wierzę,oceńcie sami czy coś z nich będzie,czy trzeba wypisać akt zgonu?
Bożenko,Was jest dwoje,to Wam łatwiej,albo i nie......A ja ,w ślimaczym tempie dobrze jak się wyrobię na czas.
Krzysiu,miło,że zaglądasz.... co nowego dziewczyny wymyśliły?Już kleją łańcuchy na choinkę? Czy nie ma zwyczaju?
Muszę odgrzebać piernikowy przepis,ale chyba w naszej ogrodowej kuchni jest ....mus zajrzeć.
Dla Was na miły wieczór......
Ale się ślicznie toto przebarwiło. Klon????Myśle że we dwoje jednak łatwiej bo te same zainteresowania, dokuczliwości wieku , jest komu ponarzekac.