Pisałaś kiedyś, że będziesz mieć ogród naturalny. To pewnie i romantyczny styl będzie Ci pasował... Dziewiętnasty wiek i piękne ogrody, formowane na naturę... Tak sobie myślę, że Tobie się uda zrealizować takie zadanie... A kolory masz już w głowie, jestem pewna, tak samo jak tego, że będziesz się ich trzymać... Domek masz urokliwy, ale to Ci już pisałam w którymś poście...

Z tymi określaniami stylów to ja nie bardzo się orientuję..Nawet nie wiem jak nazwać swój ogród .Mam go w głowie on chyba będzie mieszanką stylów troszkę angielski ,naturalny ,romantyczny .nie wiem co jeszcze .Jednego jestem pewna ,,nie braknie w nim róż .powojników ,piwonii pięknych traw szczególnie przy lesie Fontanny romantycznych ławeczek ,lawendy ,perowskiej szałwi hortensji kamiennych dróżek pergoli chabrów ,maciejki (uwielbiam jej zapach )To jedynie tyci tyci ułamek mych roslin Jesteś zaprawiona w boju więc wiesz juz mniej więcej co zamierzam A co wyjdzie zobaczymy Dorciu

Wczoraj zapychałem się U Ciebie Twoją pyszną szarlotką!!!, a tu już 104 strony, pędzę z kwiatuchem, gratuluję.

Widzę.że już po spacerku Danusiu.A nie wspominasz o dzwoneczkach Danusiu.Koniecznie białe i błękitne ,całe łany.

Dajanko,jestem.
Mój post został przemianowany na "Ogród ogrodniczki"
A dlaczego to sama przeczytasz
Jest w części "Nasze ogrody"
Co do kolorów w pełni się z Tobą zgadzam.
Niebieski w domu odpada,różowy w domu i ogrodzie ,ale bardziej w ogrodzie.
Pokochałam róże,bo ich nie lubiłam.
Fiolety - zawsze cudne.
Lubię je od dzieciństwa.
Purpury.śliwki,zgaszony róż - tylko nie pomarańcz!
Jak odeśpisz to wdepnij do mnie
Pozdrawiam. BarbaraM.