Haniu ale mnie rozbawiło zakończenie Twojego pięknego wiersza. Nie mogę opanowac śmiechu. M tez sie bardzo spodobało.Dziekuję bardzo za cały wiersz nie tylko za jego zakończenie.Ślę buziaki.
Ożesz przyszłam w poszukiwaniu zdjęć pędraków ale takiej teksańskiej masakry piłą mechaniczną to ja się nie spodziewałam.... Znalazłam dwie sztuki pędraków i byłam przerażona!
Boguś Ty jesteś jakiś heros jeśli taki widok wytrzymałeś bez utraty przytomności
Muszę chyba dojść do siebie aby taki piękny wątek przeczytać
Już się nauczyłam i zamiast bonasai z dwóch sosenek będę NIWAKI kształtować
pozdraiwam i będę u Ciebie nie raz gościć
a czy w rogu możesz robic plecy z tuj lub z cisów? Tuje szybciej dadzą efekt.
I czegoś tam w rogu trzeba ująć , zrezygnować z jakiegoś gatunku, bo teraz to chyba najbardziej chaotyczne miejsce w przedogródku.
Ja najchętniej wyprosiłabym stąd budleje, zostawiła róże na tle tuj lub cisów, a floksy dała tylko jako akcent. O słup się nie martw, przesłoni go śliwa wiśniowa jak podrośnie
Zrobiłam podglądowe zdjęcie akualnej wersji
Purpurowe róże - od drogi Falstaff, który przekroczył właśnie 2 m i The Prince, od siatki 2 Szekspiry a za sliwą jeszcze ogromny Paul Ricault.
Różowe kłębki - floksy, białe - róże, przed nimi zaznaczona lawenda. Ciemnozielone po prawej - posadzone właśnie cisy.
Czyli rozumiem, żeby wykopac te ciemne róże i dac w ich miejsce iglaki?
Budlei nie zaznaczałam, wiem, że to pomyłka. I znowu nie mam jej gdzie dac.
Jak wkopię tam iglaki, to purpurowe róże też muszą wypaśc, nie zmieszczą się już.
Wracam do rzeczywistości, męczę ostatni temat dalej..
Wczoraj nie przesadzałam już nic, było za sucho, żal mi było patrzec na te przenoszone po kilka razy rośliny
Za to posprzątałam jako tako ten cały bałagan, wkopałam kostkę, poprawiłam obrzeże tej rabaty od drogi, według koła Sebka. Załatałam dziury po jeżu czym się dało, ale znów brakło mi darni.
Efekty są mało widoczne.
Koło - dopóki nie mam bukszpanu - oddzieliłam kostką od trawnika., ale muszę je jeszcze lekko poprawic
Dziś mnie zadziwiła prezentem niemałym
i w swej zawartosci niezwykle wspaniałym.
Chociaż o rocznicy nie wiedziała wcale
to w nią utrafiła po prostu wspaniale,
nawet się nie dziwię temu przypadkowi
często dobre serce komus coś podpowie.
Cieszę się bardzo, że przesyła dotarła w tak szczególnym dla Ciebie DNIU.
Wiem, że roślinki , będą u Ciebie miały wspaniale.
Dzidko bardzo dziekuję. Cos źle przeniosłam bo brakuje dwóch pierwszych linijek.
Jeszcze jest całkiem kolorowo jak na połowę października, więc wiele roślinek pchało się do obiektywu.
Mam nadzieję, że Kondzio mi wybaczy, ale sami zobaczcie .
Ell jestem zazdrosna !!!
W końcu ktoś zrobił porządną galerię z ogrodu Kondzia