irena_milek napisał(a)

Irenko ależ cudnie u Ciebie.....

A to miejsce, normalnie cud, miód i orzezki
Pozdrawiam serdecznie

Marzenko, spelnienia wszystkiego co tylko masz w marzeniach, wodotryskow, zielonosci, kwiecistosci, slonca na niebie, pogody w duszy. Niech Ci M sciele platki roz do stop i tnie brody, kanciki i bukszpany cobys mogla spokojnie uprawiac....relaks

hanka_andrus napisał(a)

Oglądałam ogród i przez słynną szybkę i......

Zazdroszczę ...... mam nadzieję, że moje marzenie się kiedyś spełni.....

Zawsze chciałam stanąć za tą słynną szybą

Iza, ale szybko sie zestarzalas, setka Ci stuknela

Zycze C wielu cudownosci, spelnienia zielonych i niezielonych marzen, jak najszybszej i bezproblemowej realizacji planow i zamierzen oraz dalszego utrzymywania forum w doskonalym humorku.

Buziole Szalona Dziewczyno

Irenko, jaka cudna weranda

I cudnie zobaczyc Twoj ogrod z szerszej perspektywy

Zanudziłam gospodarzy swoimi opowieściami o rodzinie,ogrodzie,dawnej pracy,aż gospodarz uciekł podlewać krzewy.......

A gospodyni......najpierw za krzewy się przede mną chowała,


a potem .....dalej mi pakować mi tobołki na drogę......



A tak na serio.....żal było się rozstawać,..........i z gospodarzami ,i z ich ogrodem.......i mam nadzieję.......
na jeszcze jedną jego odsłonę.....

Dzięki Irenko! Tak, żurawki bardzo chciałabym, ale ten róg jest naprawdę nasłoneczniony. Jeśli żurawki to muszę doczytać u Syli czy są jakieś super odporne

Teraz wrzucę drugi róg. Smutnie to wygląda, ale jak się rozrośnie będzie ładniej, prawda??
Z przodu hortensja Annabelle, a za nią miskant olbrzymi. Mam nadzieję, że to będzie taka baza do budowania tej rabaty. Od czegoś trzeba zacząć...

I powyższe ogóreczki siedzą już w słoikach

Z tegorocznego siewu

Pani Danusiu dziękuję za odwiedziny. Czyta pani w moich myślach.

Ozz dzięki za zainteresowanie

Mam pomysła na rabatę w słońcu (od 9 rano do 16, 17 po południu). Rabatka ma wymiary: długość 3m szrokość od 1do 1,5 m , to ta na drugim zdjęciu w moim wątku. Później się zwęża i przechodzi w następną - ale o tej innym razem...

Wklejam moje rysunkowe wypociny i mam nadzieję, że są one dosyć widoczne. Rysowałamto wczorajszej nocki.


Mam pytanie do wszystkich znawców czy jest ona realna (zakładam, że pęcherznica będzie prowadzona jak małe drzewko). Jeżeli tak, to czy ma ona odpowiednie wymiary dla tych roślin i ewentualnie po ile posadzić np: żurawek, runianki, konwalnika i tzrmieliny. A może coś zmienić. Nie umiem sobie wyobrazić jak będzie wyglądała za kilka lat

Przy okazji drobne zmiany wokół bukszpanu:


I jeszcze raz odnowiona ławeczka wraz z rezydentką:

No i o to chodzi!
A winna jestem ja ! Oczywiście opowieści dla was z mojego pobytu u Bożenki.......ale najnormalniej w świecie mnie zatkało i nie mogę znaleźć stosownych słów do opisania atmosfery tego ogrodu.
Oglądałam ogród i przez słynną szybkę i......

.......I depcząc wystrzyżone trawniki.
I wierzcie mi,że nie umiem wybrać najpiękniejszego miejsca,bo każdy zakątek w ogrodzie jest fantastyczny.,i ten......

i ten.....


i ten.....

Moje rybki

Joanka napisał(a)

Buziaki pracusiu

Dziękuję Asiu za piękną różę ..... już wiem gdzie je będę jednak mieć u siebie ale na to jeszcze muszę poczekać .... Buziale i pozdrowienia dla M

Z tegorocznego siewu

Eksperyment połączenia hosty i lawendy był bardzo udany, niestety pacjent nie przeżył. To znaczy aż tak źle nie jest, ale hosta jednak mocno się przypaliła mimo, że teoretycznie powinna wytrzymać nawet do 75% nasłonecznienia. Tyle tam nie było, a i słońca u nas w tym roku za dużo nie ma. A jednak trzeba było wymyślić rozwiązanie zastępcze. I oto ono: