Reniu, idę w niedzielę, zabieram wnuczkę, bo ona uwielbia ogród i kwiaty, już od małego ją ciągac będę
a co niech łapie bakcyla, bo moje dzieci raczej nie
Że co proszę?Jaką wnuczkę???? Irenko przeca Ty 18 nie skończyłaś
i popracowałam nad tym kawałkiem; robię po obu nowego zakupu, obwódki z bukszpanów, sadzę takie malutkie na murek; śmieszy mnie to krzesło, jak tron dla mojego M.
wczoraj pracowały 2 fajne ekipy i po wspólnej pracy ogród wyglada bajecznie, jeszcze ciut i będzie taki jaki mi się marzy
a te ciemne lilie pachną słodko ...poziomką
bardzo pokładły się po nocnym deszczu; czekam na kolejne, już dziś zobaczę
Witam Was ozięble oczywiście z uwagi na te afrykańskie temperatury (dzisiaj u mnie w cieniu ok. 40 stopni - SZOK!)
Dziękuję Wszystkim za odwiedziny i miłe słowa ten odcinek Mai będzie dla mnie wspaniałą pamiątką naszego spotkania na Święcie Róż u Danusi
Niestety przez te upały prawie w ogóle nie bywamy na działce, jedynie późnym wieczorem żeby podlać rośliny u nas patelnia, nie ma żadnego cienia, nawet 3 metrowy parasol nie pomoże na taki upał czekamy na ochłodzenie
Poza tym w najlepsze ryją nornice ( np. żurawki czy małe bukszpany same wychodzą do góry ( muszę coś z tym zrobić.
Nieustannie walczę z niejakim powojnikiem chyba polnym, który rozrasta się jak szalony i równie szybko odrasta po wyrwaniu (( nie wiem co z tym robić zauważyłam, że jest tylko na rabacie graniczącej przez siatkę z zachwaszczoną działką
Kilka dzisiejszych zdjęć
Kasiu, co jakiś czas jestem i to co pokazujesz, po prostu zachwyca! upały są, ale twoje rośliny w świetnej kondycji i tak pięknie buja a ta ceglana ściana wprost wymarzona do wisteri i róż
pozdrawiam i krople deszczu zostawiam
Reniu, idę w niedzielę, zabieram wnuczkę, bo ona uwielbia ogród i kwiaty, już od małego ją ciągac będę
a co niech łapie bakcyla, bo moje dzieci raczej nie
Marzenko, tyle postów na trzaskanych, ze nie dam rady do tyłu, a tu święto prawdziwe, bo pół tysiąca strzeliło!
na 505 ciekawego wątku podsyłam liliowca