Witam wszystkich serdecznie. Ostatnio większość czasu jaki miałam na ogrodowisko, upłynęło mi na obserwowaniu spotkania u Ani asc...... niezaprzeczalnie wspaniałe

Robercie, miło mi że zaglądasz.... podziwiałam Twoje zdjęcia z ogrodu u Ani, chętnie zobaczyłabym więcej

Irenko, jeżeli jeszcze nie miałaś kiedy doczytać, to zaraza ziemniaczana, jest chorobą grzybową groźną dla ziemniaków i pomidorów. Ja mam trochę pomidorów, więc ciągle muszę z tym się zmagać.
Widzę Irenko, że świetnie się bawiłaś u Ani.... to fajnie Pokazałaś super zdjęcia z tego spotkania i dobrze, że dużo było podpisanych... nie wszyscy się jeszcze znają , więc łatwiej połapać się kto jest kto

Celinko, śliczne zdjęcia kwiatów pokazujesz u siebie Życzę udanej podróży Twoim synom

Agnieszko piękne kwiatki, lobelię ta lubię za jej kolor a jak się nazywa róża? pozdrawiam

monteverde napisał(a)

Agnieszko piękne kwiatki, lobelię ta lubię za jej kolor a jak się nazywa róża? pozdrawiam

Aniu, niestety nie wiem jak się nazywa.... wiem tylko, że to róża parkowa.

aha, no szkoda a pachnie?

monteverde napisał(a)

aha, no szkoda a pachnie?

Nie wiem....jutro sprawdzę Ja nie przywiązuję uwagi do tego , czy pachną... raczej patrzę na to jak kwitną

AgnieszkaBK napisał(a)



aha, no szkoda a pachnie?

Nie wiem....jutro sprawdzę Ja nie przywiązuję uwagi do tego , czy pachną... raczej patrzę na to jak
kwitną

A ja odruchowo zawsze kulfona wpycham w kwiat!:
A nazw nie pamietam.i zwracam uwagę jak Ty, na wygląd

Agnieszko,na ostatnim zdjęciu to lobelia bylinowa?Miałam swoja 2 lata,ale wczesną wiosną jak były przymrozki Tosia jeszcze nie nauczona co wolno co nie wolno,wykopała mi ją,zauważyłam za póżno i niestety zmarzła.

malgocha1960 napisał(a)

Agnieszko,na ostatnim zdjęciu to lobelia bylinowa?Miałam swoja 2 lata,ale wczesną wiosną jak były przymrozki Tosia jeszcze nie nauczona co wolno co nie wolno,wykopała mi ją,zauważyłam za póżno i niestety zmarzła.

Tak Małgosiu, to lobelia bylinowa.... mam ją kilka lat, ale chyba muszę znaleźć dla niej inne miejsce, bo coś w tym roku jest słabsza niż zawsze do tej pory. Ja teraz też mam problem z psiaczkiem, bo to jeszcze szczeniak i trochę mi szaleje w ogrodzie.... myślę, że da się go nauczyć co wolno,a co nie wolno, ale na to trzeba czasu

Agnieszko, mam dokładnie tak jak ty do lilii. Też je nie sadziłam, bo myślałam, że to takie kapryśne panny W tym roku się odważyłam i naprawdę nie było źle. Na jesień chcę wsadzić ich więcej.

Celina napisał(a)





aha, no szkoda a pachnie?

o te
Nie wiem....jutro sprawdzę Ja nie przywiązuję uwagi do tego , czy pachną... raczej patrzę na to jak
kwitną

A ja odruchowo zawsze kulfona wpycham w kwiat!:
A nazw nie pamietam.i zwracam uwagę jak Ty, na wygląd

Odkąd trafiłam na ogrodowisko, staram się zapamiętywać wszystkie nazwy, ale wcześniej nie przywiązywałam do tego uwagi..... stąd te braki. Dopiero teraz uświadomiłam sobie, że nie wszystkie kwiatki wącham..... tylko te intensywniej pachnące,,,, chyba też muszę to zmienić