Przyszlam powzdychać, poogladałam a bez jakbym czuła . ślicznie to wszystko wygląda. Leżaczek świetny, pamiętam rozmowy o nich w ubiegłym roku... a co to za trawka koło kul tych lustrzanych i miedzianej (?)
Konstancjo, ładnie opisałaś to spotkanie, na którym Cię nie było ( mnie też )
zdjecia piekne
ale dla porzadku- 'jak mleko rozlała się' rogownica
tak ... ... a taka byłam dumna jak w naiwności swojej cieszyłam się, żę sobie przypomniałam ... to enta wtopa w dwa dni ... obawiam się, że jedyna słuszna decyzja to zakaz używania nazw szczegółowych
Hi, hi , hi ...... spoko ja też tak mam..... znam kilka nazw, kilka udaje mi sie przypomnieć..a reszta jeden wielki haos... dlatego jak nei mam czasu kuknąć do kartki...albo odszukać szarą komórkę odpowiedzialną za jak zwykle skomplikowaną nazwę....to nie podaję nazw. Wywołana do tablicy szukam ........ tych co dużo szukałam - zapamiętałam.....
Haniu, bardzo Ci dziękuję, przyzwyczaiłem się do Twojego avatara, Jesteś sympatyczną i pogodną osobą Bardzo Cię polubiłem i zaglądałem codziennie, nie wpisywałem się za często bo nie mam czasu ale cały czas na bieżąco śledzę Twój wątek. Jestem wzrokowcem a avatar ma za zadanie ułatwić rozpoznanie odwiedzającego a nie zmylenie przeciwnika. Jeszcze raz wielka prośba nie bałagańcie na forum, po wczorajszym dniu odpuściłem sobie forum. Pozwól Haniu że podkręcę Twój licznik bliżej następnego rekordu. Dla Ciebie mój widok z bramy, niech ci świeci jak najdłużej, dobra kobieto. .
Bogdzia, chyba ja Cię poturbuję i znajdzie się trochę pomocników za takie głupie gadanie.
Ogrody w tym roku wszystkie dostały w kość....... a pomimo to Twój i tak się obronił i pokazał, że jest piękny
Ogród to jedno a wspaniali gospodarze to drugie..i tego nie zmieni najgorsza zima, wiosna i lato
I nie zarzucaj nam , że przesadzamy. Sama prawda i tylko prawda
Niech żałują Ci co nie byli ..... było SUPER
Zgadzam się z ostatnim zdaniem , niech żałują bo atmosfera była super.
Dobijcie leżącego )))))))))
Martek..... zamiast leżeć zapisuj się na spotkanie za rok.... miejsca limitowane......
Bożenka..jakby co, to ja za rok też się zapisuję na spotkanie Trzeba będzie zobaczyć te rh-aczki w kwieciu......
I dzięki temu, że teraz kwitły azlie i niektóre rh..to za rok można zrobić spotkanie jak kwitna te inne, które kwitnąć nie miały, bo nie ich pora..... i znów będzie ciekawie....
Tak mi się pomarzyło ...... a Bożenka z powodu tych spotkań pójdzie z torbami i skończy na zawał serca....... a ja myślę poważnie nad Wspotkaniem Dolny Śląsk.. na święto róz nie mam szans się wyrobić...
Z Kielc do Wrocławia na spotkanie ogrodowiska nie jest tak daleko A najbliższy zjazd u Danusi 2 czerwca. Niestety ja nie mogę dojechać ....
Marzenka zeskanuj tę mapę na której to blisko i mi przyślij ... tak długo będę małżowi to wmawiać aż sama w to uwierzę ... w sumie to w PL wszędzie jest blisko ... i dla takich chwil warto ... w czerwcu istnieje domniemanie komunijne i smutno mi ale chyba nic z tego i u mnie ...
Moja droga odległości w Polsce nieduże tylko drogi słabe
Z kielc do Wrocławia przez Częstochowę to jak ode mnie do Łodzi
no właśnie... gdybynie te drogi życie byłoby przyjemniejsze, a czas pokonywany szybszy Aniu ale do mnie masz blisko jak jedziesz do mamy , żec można 'po drodze'
Ogrody, niestety, w złym stanie. Mnóstwo roślin przemarzło! Irgi płożące prawie w całości, powojniki, trawy...
To, co kwitło: kilkanaście kwiatów powojnika,
Co ten kształt przypomina?
Sklepienie
Holendrzy mają mało miejsca pod uprawy.Może by tak na ścianie w salonie uprawiać zioła,truskawki,kwiaty...
Pachnące pomidory ,można spróbować i wszystkiego się o nich dowiedzieć.
Ale narozrabiałam , ale naprawdę podobny do Joli myślałam,że brat, bo męża pamiętam ze spotkania u mnie sorki dziewczyny, na przeprosiny spotkaniowy Chopin