Taki płotek już mam. Zrobię zdjęcie jak się zazieleni. Tylko to jest dobre rozwiązanie na wiosnę i lato. Zimą znów odsłania się nieciekawy widok.
A co do tej małej białej kuleczki to oczywiście urośnie. To komodor znajomej. My mamy mieszańca, wygląd wyżłowaty . Też duże psisko. Zdjęcie na drugim kompie
No i rabata a la Miss Jekyll, już coś widać, bo są architektonicznie kule bukszpanów i nasypana ziemia z mojego kompostu. Kule mają ok. 60 cm szerokości i mniej więcej tyle samo wysokości, ale wymagają wyrównania więc trochę zmaleją.
Trawa obok przypomina pobojowisko i o żadnym kanciku jeszcze nie ma mowy.
W środku będą lawendy i pastelowe bodziszki i inne niewysokie wypełniacze. No i róże - odmiana Pastella, bo są niewysokie i mają bardzo "angielskie" kwiaty. Żeby nie było wiosną nudno to jeszcze białe ciemierniki i krokusy. A tu po prawej stronie - drewniania ławka do podziwiania. Mam nadziej, że tuje jak to tuje - szybko urosną i zrobi mi się ogródek.
No i jeszcze na koniec "okno firmowe" i z niego widoki:
A tu nie wiadomo skąd jest niespodzianka - mały różowy hiacynt w żółtych niskich narcyzkach, musiał być w kupionym worku, bo nigdy tu hiacynty nie rosły.
Nie wiem jakie są dokładne wymiary, ale mam takie coś
1 -(zakryta literką I i S)
2 - ilex crenata golden gem lub żurawka citronelle
3 - hortensja limelight
4 - dywan pasychandry
5 - zgubiłem, nie ma
6 - cis na pniu - lub trzmielina na pniu
7- kule z bukszpanu
8 - miskant morning light albo gracillimus
9 - albo rododendrony cunnigham's'white albo te nieszczęsne tuje. Tylko chodzi mi o te kółka. Na te pojedyncze nie patrz - możesz tam zastosować trzmielinę na dywan
10 - ekran z cisa
11 - mogą być żurawki citronelle albo tojeść rozesłana aurea.
Nad ścieżką z trawnika dałem trzy pergole - mogą być na nich wisterie.
A tam gdzie zakrył listek logo są trzy stożki z bukszpanu
Dziękuję Basiu za informację Jak minęło zaskoczenie, to pomyślałam, że różowy Rh też ładny, szczególnie, że takiego nie mam
Moje rośliny wyprzedzają kwitnieniem wszystkie zaprzyjaźnione ogródki. Nawet się zaczęłam martwić, czy na długi majowy weekend tez będzie tak pięknie, bo mamy zamiar posiedzieć przy grillu ze znajomymi i rodziną. Ale widzę, ze pąków pełno ..
Z dzisiejszego deszczu ciesze się, bo mam nadzieję, że trawnik nabierze zielonej soczystej barwy
Ciekawe dlaczego u Ciebie szafirki nie rozrastają się. U mnie prawie jak chwast - zawojowały już sporo terenu. Wczoraj M. wbijał ostrza pod kolejne słupki do kratek i martwił się, że je zniszczy. A ja powiedziałam, że nic nie szkodzi bo są ich setki (dosłownie) Ale jednak nie dałam im przepaść i ... przesadziłam w inne miejsce Nawet do domu kilka ze sobą zabrałam, b lubię ich kolor i te bąbelki