U mnie susza na całego. Nie pada już chyba od miesiąca. Kiepsko to widzę...
Przesilenie wiosenne rzuciło mnie na twarz, nie mam siły, ochoty ani czasu na nic. Jak to dobrze, że jest na co zwalić...
W ogrodzie w zasadzie nic nie robię. Więc i pisać nie mam o czym. Wstawię może kilka kolorowych obrazków...
Znalazłam jeszcze zdjęcie po posadzeniu, koniec czerwca:
Oczywiście zdjęcie poglądowe, bo było już w połowie lata za gęsto, ale coś widać
Czy to mógłby być tatarak ogon? Czytam, że w bezśnieżne zimy liście zasychają. U mnie śniegu trochę było, ale liście toto ma faktycznie suche jak wióry.
Jolu, dziekuje slicznie I ja juz z pewna obawa, zamawiam kolejne odmiany...Gdzie je posadze?
To towarzystwo dla piwonii...Oczywiscie ze polecane jest, by rosly same, dostojne krolowe, ale...W ogrodzie na wiele rzeczy przymykamy oko...
Lubie np polaczenie piwonii i szczypiorku
lubie piwonie w czarnym koprze
Moim zdaniem, zapachowo swietnie sie uzupelniaja, a i wizualnie...Sama ocen
Taka ze mnie, byle jaka ogrodniczka z glowa w chmurach...Tfuuu. W piwoniach
Tyle grabi to już pewnie masz wszystko zrobione. Ja to dopiero z mielenia przycinek wyszłam, odkurzania żwiru i skalniaka. Reszta nic nie ruszone bo u mnie ledwo co wychodzi z ziemi. W piątek kra na oczku zniknęła a znowu śnieg i mróz zapowiadają.
Chce też w tym roku takie mini oczka zrobić dla ptactwo no i mikroklimat inny a rośli mam do nich pod dostatkiem.
Są takie fontanny solarne do takich oczek.
Z tą ściana wodna bym się zastanowiła jest duży szum (głośna jest) długo tego nie można słuchać. Są różne inne ciurkadla rozpoznaj się.
Raczej nie jest to jakiś carex bo wąziutki liście i nie zimozielony.
Kupiłam całkiem sporo sadzonek w zeszłym roku w przycmentarnej kwiaciarni (jedno z dwóch moich stacjonarnych źródeł roślinnych zakupów, drugie to skład opałowy ).
Ładnie rosły, budowały się, dzieliłam chyba dwa razy, posadzone w wielu miejscach, fajnie świeciły. Jakiś czas temu w ferworze przedwczesnych wiosennych porządków oczywiście przycięłam. Dziś oglądałam - no nie wyglądają dobrze. A nawet hakone u mnie nieśmiało coś tam z ziemi wystawiają.
Nie wiem czy czkać czy już myśleć o czymś na podmiankę. Szkoda by mi było...
Popatrzyłam dziś na swój rozpi.... znaczy bałagan budowlany. Widzicie tu ogród ze mną, prawda?
Z pozytywów:
w poniedziałek wracają murarze dokończyć fundament pod zewnętrzną jednostkę pompy ciepła. To będzie znaczyło, że wszystkie zewnętrzne prace budowlane są zakończone i można sprzątać
Sylwia, na razie trzymam towarzystwo w domu, do oranżerii przeniosę po wschodach Chyba okryję też w związku z mrozami klony Orange Dream i Pixie, te są już najbardziej zaawansowane, a mają mało zaciszne miejscówki.
Wiola, znalazłam zdjęcia z pierwszego sezonu Edith Dudszus. Drobne sadzonki przyszły, ale wszystkie dobrze się przyjęły. W tym sezonie spodziewam się o wiele więcej
Moim zdaniem to sesleria jesienna,tylko trochę źdźbła zmieniły kolor po przymrozkach
Kiedy ja przycinałaś ?
A i jesienna wiosną ma taką żywa zieleń,a latem dopiero robi się limonkowa jak ma dużo słońca.
Jeżówka Green Jewel rusza później. U mnie są mikro kiełki dopiero.