Ta różyczka na pierwszy rzut oka wygląda jak kępka zawilców. Niesamowita jest.
Czy gilenia jest trudna w uprawie? Coraz więcej cienistych miejsc mi się robi. Szukam zastępstw.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Kiedyś już próbowałam ustalić, bo kupiłam ją w ogrodoniczym, jako żurawka w odmianach Wydaje mi się, że to jedna z tych krzyżówek - żurawkotonella Brass Lantern. Absolutnie do polecenia - pięknie przyrasta, dzieli się z łatwością i ślicznie kwitnie.
Renatko, tu nie jestem pewna - na pewno któraś z molinii, ale nie zapisałam od razu i musiałabym poszukać gdzieś w tej stercie paragonów, które zbieram, żeby wiedzieć co kupuję Coś mi kołacze Witches Broom ale głowy nie dam uciąć
Na górnym zdjęciu jest na pewno Witches Broom, wyglądają bardzo podobnie, więc tam też może być ona. Obiecuję, że w wolnej chwili dokopię się do nazwy i potwierdzę
Biorę na klatę A masz już Alden Biesen? Bo jeśli nie, to z piżmowych ona u mnie jest na pierwszym miejscu Uwielbiam ją i już trzy sztuki u mnie rosną Nie umiem jej zrobić zdjęcia, ale kolor ma po prostu obłędny. Te fotki z zeszłego roku, bo teraz dopiero się rozzkręca ale jak widzę tą liczbę pączków....ach Ona nie jest wcale biała jak na tych fotkach - mieszanina starego różu, zieleni i bieli. No cudo.
No mówię Ci, Haniu, że co dzień do niej wzdycham Posadziłam w zeszłym roku wiosną, a w tym jest już bujna piękność wysokości do 1,7m. Świetnie współgra z Lady of Shalot, która przed nią rośnie, rankiem mają ten sam odcień pomarańczu z różem/maliną.
A z gillenią to było tak: Ze trzy lata temu w ramach eksperymentu nabyłam jedną gillenię dla siebie i drugą dla Asi Makadami, żeby testować ją w trudnych warunkach, bo podobno znosi Wsadziłam pod brzozy w tragicznym miejscu - pył, cień, i zapomniałam o niej. W międzyczasie posadziłam trzy sztuki na przygotowanej ziemi na nowej części, niemal w całkowitym cieniu. Od pierwszego roku zachwycały, w tym są niewiele niższe ode mnie. A tamta biedula ledwie rosła. Po trzech latach wygląda prawie tak samo jak te trzy w dobrych warunkach.
Wnioski - świetna roślina do cienia, wspaniale wygląda w bukietach i jest trwała. Po jakimś czasie przystosowuje się nawet do ekstremalnych warunków glebowych
Dobrze jej w towarzystwie miodunki - dzięki Kwarteciku
Tak więc Asia Makadamia miała rację