Dorotko, u mnie takie same widoki za oknem. Mam nadzieję, że to długo nie potrwa.

Ozdoby piękne, a wypieki......., mniam, mniam.

Nieźle Cię zasypało. Jak stplniej to przynajmniej będziesz miała ogród podlany. U mnie strasznie sucho. Własnie dziś podlewam, bo śniegu nie było.

Ale zima, no nieźle Was zasypało

Nieźle was zasypało. Masz różne fajne ozdoby.

Dzisiaj syn posadził "swoje drzewo"




Zimnica była okropna, więc pracowaliśmy szybko

Pierwiosnki przeniesione z mamy ogrodu ogromnie mnie cieszą. W sierpniu znowu je podzielę.



Lilie wodne w donicy już wypuszczają świeże liście, wyłowiłam już większość glonów.
Muszę oczyścić porządnie i wlać deszczówkę.

Oby w końcu przyszło ciepełko .

Sesleria skalna

Tak myślałam, Elu, że u ciebie podobnie jak u mnie. Niefajnie to wyglądało, a dziś słońce i -4. Śnieg zaczął marznąć po wierzchu, a głębiej mokry puch. Z okna zobaczyłam dziurę między jałowcami i żywotnikami na zapleczu rhododendrona. Poszliśmy zobaczyć co się stało. Okazało się, że żywotnika takiego prawie 4 metry rozłożyło niemal jak gwiazdę. Ciekawe, że jednego. Pozostałe wysokie i nic nie wyległo. Dobrze, że nie padł na rh. Otrzepaliśmy przy okazji rhododdendrona.
Ale prawdziwa niespodzianka jest na zdjęciu. Ta sosna ma sporo ponad 6 m wysokości i pień pod pierwszym piętrem gałęzi o średnicy 25 cm. Śnieg tak ją przygiął, że pójdzie do ścięcia, bo już się raczej nie podniesie.

omiatanie ma różne oblicza

Haniu, czy runianka dobrze by się nadawała do zadarnienia skarpy? Myślę o zmianie miejscówki dla niej, bo pojawiła się w ogrodzie mała skarpa za oranżerią z tyłu. Początkowo miał tam być tawulec pogięty Crispa, ale wydaje mi się za duży, skarpa nie jest wysoka. Oraz... czy kępki sadzić w całości, czy je rozdzielać? Nie chcę popełnić jakiegoś błędu, tak piękne są to okazy.