Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "brzozy"

Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały 23:27, 21 lut 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
Patrycja_KG_Lu napisał(a)


Usunęłaś foto zanim zdążyłam napisać, że moze zostać Tniesz swoje jakoś korygująco czy rosną jak im natura pozwala? Czy wystarczajaco światła będą miały od zachodu by się ładnie wybarwić jesienią?


To jedyne krzewy w moim ogrodzie, których nie tykałam sekatorem. Mają naturalnie piękny ażurowy pokrój. U mnie rosną od 9 lat na rabacie studziennej po północno-zachodniej stronie budynku. Nad jedną zwisają gałązki brzozy Youngii, a obok drugiej rośnie jabłonka Ola.
Z przebarwieniami nie mają problemów

Ogród prawie wymarzony … 07:45, 20 lut 2024


Dołączył: 11 lis 2019
Posty: 9429
Do góry
DariaB napisał(a)
Justyna Tu już działasz na pełny etat w ogrodzie. Kiedy ciąć graby? w Lutym? Moje muszą trafić pod nożyce w tym roku. Hortki krzewiaste przytnę w weekend, część przycięłam na jesień bo przesadzałam i dzieliłam. Muszelkowe hortensje z patyczków robią wrażenie!


Daria w zeszłym roku cięlam graby i brzozy dokładnie 5 marca.
Moje małe, zielone miejsce na ziemi... 15:15, 19 lut 2024


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5407
Do góry
Widziałaś zdjęcia mojego wiąza w donicy. Myślę, że on więcej w całości nie ważył niż 100 kg, bo we dwoje (ja i mauż) najpierw podnieśliśmy go na wózek do przewozu, a potem z wózka na przyczepkę. Po ogrodzie od przyczepki przejechał na taczce.
No, ale o możliwość stawiania cięższych przedmiotów na tarasie trzeba by zapytać tego kto projektował dom albo dewelopera. To musi być w dokumentach opisane.
Mojej przyjaciólki taras o powierzchni 30 m2 na 2-gim piętrze domu wielorodzinnego jest obstawiony z dwóch boków wielkimi betonowymi skrzyniami, w których rosną brzozy Doorenbos. Warto sprawdzić co można

Natomiast polecę ci jeszcze choine kanadyjską 'Jeddeloh' i bezczelnie wstawię zdjęcie (do usunięcia oczywiście), dziś zrobione.
Jak ją sadziłam w 2007 była „kuleczką” o średnicy 50 cm. Obecnie ma około 80 cm wysokości.
Mam jeszcze drugą, która od 5 lat cierpliwie czeka w doniczce, aż jej znajdę godne miejsce w ogrodzie
To bezproblemowe rośliny. Ta starsza dzielnie zniosła nawet podkopanie i podcinanie korzeni, gdy zatkała się rura kanalizacyjna biegnąca pod nią na głębokości metra. Nic ich nie atakuje. Ale musiałabyś jej postawić jakiś ażurowy ekran cieniujący, bo ona z mocnym słońcem na bakiej oraz założyć podlewanie kropelkowe ze sterownikiem czasowym skoro często wyjeżdżacie.
Magary Dramaty z Rabaty 11:27, 19 lut 2024


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 12753
Do góry
Moj Jordan tez ma jedna galazke podobna, tez szybko zgubil liscie ale wzielam to na karb pierwszego sadzenia w nowym miejscu i niesprzyjajacej aury w ubiegłym sezonie. Ja swojeg przytne. Sango Kaku swego czasu przycielam do zera i odbily, nie byla to zadna choroba a przemarzniecie.
A ogolnie po przegladzie roslin wszystkie klony maja sie dobrze, nawet Little Princes, ktoremu snieg snieg z dachu naderwał gałazki. U dwoch innych zauważylam podczerniale kilka gazlazek, beda przyciete. Ale reszta ma sie dobrze. Jordana chyba jednak przesadze w inne miejsce, brzozy mu nie służa.
I chyba wiekszosc bylin mi wygnila. Za to wczoraj oczar zakwitl i Dawn sie różowi. Dziecioły ganiaja sie po ogrodzie, chyba jednak wiosna sie zbliża. Pozdrawiam i ptaka zostawiam



Zacisze Alicji 09:49, 15 lut 2024


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 10925
Do góry
Ela76 napisał(a)
U mnie zawsze sporo żabek takich zwykłych. Mogę się podzielić..Przez środek mojej działki płynie sobie woda (rów melioracyjny) .Z oczyszczaniem tegoż rowu jest skaranie boskie. Po ulewach to niemalże Wodogrzmoty z Tatr. Tak sobie myślę że skoro masz futrzaki w domu to z pewnościa bywacie w PROVET.Stąd widać mój ogród. Duże brzozy i sosny. Może przy lepszej niż obecnie pogodzie zaglądniesz i do mnie.


Elu! Moje futrzaki są pod opieką Adama T., więc rzadko bywam w tamtych stronach, ale tak sobie myślę,
czy nie mieszkasz w okolicach Biedronki? Jak zrobi się już zielono i ciepło to musimy się spotkać.
Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały 09:19, 15 lut 2024


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 5637
Do góry
Polon napisał(a)
Hej, poczytuję wątek i nawet się już w nim przywitałam, to dorzucę swoje zdanie dotyczące rabat i trzcinników.
Moje trzcinniki przez cały czas są wyprostowane, ale rosną przy ogrodzeniu, więc może faktycznie to je chroni przed wiatrem.
Dzielenie rabaty przy pergoli też wydaje mi się niepotrzebnym zamieszaniem, ale może jednak skrócić trochę rząd traw, czyli w tej samej odległości od pergoli z prawej i lewej strony (np w dwóch trzecich odległości) zacząć przejście nawiązujące do rabat sąsiadujących.
No i na koniec napiszę co mnie cały czas zastanawia tak bardziej w zakresie ogólnego rozmieszczenia rabat. Jedyny widok z domu na ogród jest z salonu i podcienia, prosto na “lewą” poprzeczną rabatę mocno skracając cały ogród. Po prawej stronie jest duży, pusty trawnik, z dalszą perspektywą, ale właściwie “niewidoczny”, bo ani z okien domu, ani z tarasu, ani z ławeczki. Lustrzane odbicie planu dałoby chyba więcej oddechu, zachowując jednocześnie podział na strefy i przesłony. Może to za późno na takie przemyślenia, bo teren przygotowany, trawa pięknie rośnie, ale co patrzę na plan rabat, to zachodzę w głowę “dlaczego tak”. Mi szkoda by było tak ograniczać widok i przestrzeń, dlatego dzielę się spostrzeżeniami.


Rabatę po lewej chcieliśmy bliżej by była lepiej widoczna z tarasu, by było słychać szum wody (jej krawędź jest oddalona o 5 metrów od domu). Rozmieszczenie tej po prawo wynikało z tego, że mąż początkowo twierdził, że będzie tam autem wjeżdżał. Już mu się to odwidziało. Drugim powodem była chęć ukrycia kranu i pokrywy od zbiornika podziemnego na deszczówkę. Tutaj widoczna -

Rabata brzozowa może być wyłącznie po lewej stronie, ponieważ za częścią ozdobną stanie kiedyś garaż zaraz przy dodatkowej bocznej bramie, może dojdzie na nim dodatkowa fotowoltaika lub solary do ogrzania basenu. Brzozy w tamtym miejscu dałyby za duży cień. Robiąc te rabaty odwrotnie brzozowa miałaby tylko 8 metrów, a tak ma ich aż ok.17-18 metrów. Skracanie ogrodu nam pasuje, bo w najdłuższym miejscu działka ma 100 metrów, na zaledwie 22-21 metrach szerokości. Przypasowała mi też wizja pokoi ogrodowych i odkrywania w miarę spaceru kolejnych rabat/widoków.

Edit: Jeszcze kolejna kwestia doszła. Za prawą rabatą gdzie teraz jest trawnik jest poprowadzone rozsączanie nadmiaru wody ze zbiornika z deszczówką. Jeśli zrobić by odbicie lustrzane to wtedy na takiej rabacie mogłyby być tylko rośliny z płytkim systemem korzeniowym by nie ingerowały w tamte rury.
Ogród z zegarem 07:33, 13 lut 2024


Dołączył: 28 sie 2017
Posty: 2943
Do góry
Agatorek napisał(a)


Martuś, dobry pomysł z tymi cyprysami. Ale na jesieni posadziliśmy tam katalpy, jarzębiny i brzozy (małe okazy- samosiejki z innych miejsc). Na razie nie na całości.
Tam trzeba by sporo tych drzewek (podjazd ma ponad 100 m),a nie chcemy aż tak inwestować na nieogrodzony teren. Zwłaszcza, że może kiedyś sprzedamy tą część działki (między wierzbami, czyli terenem ogrodzonym, a asfaltem jest jakieś 5000 m. kw., obecnie łąki, ale w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego to działka budowlana).



No i tak też będzie pięknie! Taka zupełnie luźna myśl to oczywiście tylko była patrząc na to słoneczko za bramą Wiadomo, że masz co robić w obrębie bramy, więc brak chęci do inwestycji po drugiej stronie w pełni rozumiem.
Mówisz, że u Ciebie też mokro? Woda w basenie? U mnie też fatalnie, dlatego na razie przed domem ogarniam, a za to jak troszkę przeschnie. Wiem, że jest ostatnio problem z wodą, więc może lepiej jest, jak jest niż susza. Zobaczymy, co nam ten rok pokaże.
Ogród z zegarem 17:21, 12 lut 2024


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 15745
Do góry
Monia, dzięki . Oprócz soboty jeszcze niedziela była ciepła, ale niestety padało. Dziś także.

Aniu, masz rację, trawy rzeczywiście można już powoli ciąć. Tylko jakoś coś mokro się zrobiło.

Elisko, to u Was jest tak zimno? U nas śnieg też popadał w piątek, ale zaraz stopniał, za ciepło.

Martuś, dobry pomysł z tymi cyprysami. Ale na jesieni posadziliśmy tam katalpy, jarzębiny i brzozy (małe okazy- samosiejki z innych miejsc). Na razie nie na całości.
Tam trzeba by sporo tych drzewek (podjazd ma ponad 100 m),a nie chcemy aż tak inwestować na nieogrodzony teren. Zwłaszcza, że może kiedyś sprzedamy tą część działki (między wierzbami, czyli terenem ogrodzonym, a asfaltem jest jakieś 5000 m. kw., obecnie łąki, ale w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego to działka budowlana).

Dzięki Magarku . Chwilowo znów mokro i deszczowo się zrobiło.

Basiu, no właśnie, niby luty, ale tulipany już wschodzą, trzeba by chociaż w tym miejscu posprzątać. Ale jest za mokro.

Ogród w malinówkach 15:12, 11 lut 2024


Dołączył: 11 lis 2019
Posty: 9429
Do góry
Marcin89 napisał(a)
U sąsiada na przeciwko jest. Thuja lepsza do cięcia na prostopadłościan i szybciej rośnie. Ale gorszy wygląd w zimie.

Nie musisz robić, wiem jak wygląda


Moj sasiad ma je gesto posadzone i Ci powiem że jak na tuje to wyglądaję dobrze.
Ja nie lubie tych roslin chocoiaz kilka mam. Na początku miałam je posadzone wzdłuż płotu ( tam gdzie graby i brzozy ale szybko sie pozbyłam
Spełnianie marzeń - ogród czas start 16:45, 07 lut 2024


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 5637
Do góry
Angelika95 napisał(a)
Możesz polecić mi strony z jakich zamawiałaś?

Na Alleg..o kupiłam brzozy, chciałam domówić tej jesieni, ale już ich nie sprzedają. Owocowe kupiłam podobnie jak Ania na „drzewka-faworytka.pl”. Świdośliwy w małej szkółce, mogę na priv napisać jeśli to ich akurat szukasz, bo tam dużego wyboru innych roślin nie zauważyłam.
Ogród w malinówkach 14:19, 07 lut 2024


Dołączył: 11 lis 2019
Posty: 9429
Do góry
Marcin89 napisał(a)
Właśnie ze względu na ich rozmiary - nie. A pamiętam rozmowę, że nawet brzozy ledwo wejdą. Może wciśnę gdzieś jednego


Jak znajdę fotę pokaże moje ambrowce trzylatki
Mają niewielkie korony i są smuklejsze niż brzozy



Ty jesienne foty dwuletnich
Ogród w malinówkach 13:49, 07 lut 2024


Dołączył: 18 gru 2012
Posty: 5065
Do góry
olciamanolcia napisał(a)
W naszym klimacie nie będzie potężnym drzewem.

Chwilowo chciałam go dać w rabatę gdzie rosły Hakuro ale decyzja padła na Śliwy.

Marcin a może zamiast brzozowej rabata ambrowcowa??
Właśnie ze względu na ich rozmiary - nie. A pamiętam rozmowę, że nawet brzozy ledwo wejdą. Może wciśnę gdzieś jednego
Spełnianie marzeń - ogród czas start 08:39, 07 lut 2024


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 5637
Do góry
Angelika95 napisał(a)
Czy akacja szczepiona na pniu daje odrosty z ziemi? Czy bardzo brudzi? Czy wcześnie startuje na wiosnę? szukam może alternatywy dla platanów, bo jeden kosztuje 450zl, a potrzebuję 6 sztuk.. 450zl ze szkółki, przed internet dużo tańsze, ale boję się takiego zakupu. Czy ktoś z Was kupował drzewa przez internet?

Ja kupiłam na jesieni drzewa owocowe przez Internet. Przypadkiem wyszło, że z tego samego miejsca Ania też kupiła na swoją hektarową działkę. Pisała, że będzie od nich zamawiać więcej. Kilka lat temu brzozy Doorenbos zamawiałam u losowego sprzedawcy na Allegro - trzy sztuki, wysokość zgodna z opisem, przyjęły się, miały proste pnie. Tej jesieni co prawda krzew, ale zamawiałam 2 sztuki kaliny Roseum i byly minimalnie niższe niż w opisie. Kupiłam też 4 sztuki świdośliwy z jakiejś szkółki owocowej. Też wszystko było z nimi okey. Podsumowując - były to rośliny tańsze, więc w razie co nie byłoby aż tak szkoda nieudanego zakupu.
Ptasi gaj 00:04, 05 lut 2024


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 15051
Do góry
daszum napisał(a)
U mnie azalie i rododendrony mają też dużo pąków.
Mam nadzieję, że nie przemarzną.

Moje niepowiązane trawy są wszędzie, bałagan na 102.



Danusiu też bym nie wiązała tylko wiatr by mi źdźbła wszędzie rozniósł. Już wystarczy, że liście są wszędzie, trafiają się pojedyncze źdźbła traw tych wysokich, ale to nie tragedia.

Brzozy dużo gałązek suchych zrzuciły. Wczoraj zbierałam do kominka na podpałkę, składam w altance aby obeschly.

Nowa działka, nowe wyzwania, nowi my ;) 14:59, 03 lut 2024

Dołączył: 17 cze 2023
Posty: 5775
Do góry
Tnę derenie, tutaj, nadal sporo gałęzi ale przynajmniej nie kłują z tym że jak się ich nie tyka to nadal nie są brzydkie. Tyle że wielkie rosną. Ale brzozy czy świerki/sosny I tak rosną docelowo wyżej, więc całkiem mi się widzi taki miks.

Popatrzę bliżej sadzenia na te żywopłoty, ale ograniczam gatunki I nie sadzę roślin których nie lubię a I tak moja lista roślin które tam posadzę jest długaśna

Ogródek Gosi 23:26, 02 lut 2024


Dołączył: 04 mar 2012
Posty: 2860
Do góry
Joku napisał(a)
A dlaczego miałabyś pozbywać się roślin jeżeli je lubisz? Mnie się wydaje że istnieją mody ogrodowe tak jak istnieją mody dotycząca ubioru. Raz to jest modne, raz co innego. Trudno za nimi nadążyć. Mnie też jest szkoda wyrzucać rośliny jeżeli je lubię.
Twój kot chodzi na sznurku, mój, czasem nawet dwa chodzą z psem na spacery . Nie jestem jedyna na osiedlu .


Jolu. masz rację, że to są wszystko mody, ale mimo wszystko w domu też co jakiś czas robi się remont i trzeba się pozbyć gratów.
Na razie nie planuje takiego remontu ogródka. Jak pisałam nie mam na to siły.
Koty lubią wychodzić na spacery ze swoimi psimi towarzyszami.

Cyma napisał(a)
Gosiu dziękuję. Mam miejsce na derenia, bo wykopałam stale pokładającą się hortensję Magical Moonlight. U Ciebie ma świetne zaciszne miejsce.
Czy ta różowa dalia o ciemnych liściach jest z nasion od Lucynki?
Zaglądam tu od 2013 roku, ale nie mogłam się zalogować, więc założyłam nowe konto.


Soniu zakładaj wątek. Masz się czym pochwalić.
Derenie wbrew pozorom sa bardziej odporne od magnolii według mnie. Mój tak naprawdę nie ma osłony. Fakt, że na razie jest niski, na razie osłania go płot, ciekawe co bedzie jak urośnie.
Dalię kiedyś kupiłam chyba w Auchanie. Nie wysiewam tak jak Lucynka dalii. Nie mam na to miejsca.

DariaB napisał(a)
Dołączam do ekipy trzymającej koty na uwięzi Jakby się moja kocia gdzieś zgubiła to chyba bym tego nie przeżyła nie mówiąc o moich córkach. Też się czasem zaplącze i muszę ją ratować. Raz urwała smycz jak na jej teren weszła kocica od sąsiadów, a ona jej nie toleruje. Nie sądziłam, że w tak drobnym ciałku jest tyle siły, że zerwie smycz. Ja byłam wtedy w domu ale zauważyłam całą sytuację kątem oka i jak stałam tak wybiegłam z domu. A stałam w piżamce na ramiączkach bo środek lata był, kocicy w ogrodzie już nie było. Wybiegłam na drogę, na przeciw nas niezagospodarowana, zarośnięta chaszczami działka. Myślę sobie, że jak tam pobiegła to już koniec. Do sąsiadów przyjechali fachowcy, a ja w tej piżamce i na bosaka za kotem gonię. Na szczęście dojrzałam ją na podwórku u drugiego sąsiada i zabrałam. Mogła się cała przygoda kiepsko skończyć bo kot był w szelkach i z kawałkiem smyczy, jakby się gdzieś zaczepiła to wiadomo co mogłoby być.

Ja uwielbiam sierpniowo-wrześniowe ogrody i również bardzo mi się podoba zagospodarowanie rabat wokół ścieżki.


No to miałaś niezłą przygodę. Ciekawa jestem miny sąsiada i pracowników. Mój kot jest przywiązany linką plecioną z propylenu. Raczej nie byłby w stanie jej zerwać. W dodatku kot może chodzić prawie po całej tylnej części ogrodu.
Chociaż ostatnio coraz częściej myślę o pastuchu elektrycznym.
Tylko kto go rozłoży? Mój m. się nie kwapi

Ela76 napisał(a)
Kochane dziewczyny, bardzo dziękuję za miłe przyjęcie na forum. To prawda, ekipa jest tutaj fantastyczna!Poza tym że lubicie ogrody to jeszcze zwierzoluby! Jestem zauroczona. Mój przydomowy ogród może nie jest wielki bo 7 arów ale upycham co mogę! Ponad 20 lat temu posadziłam sosny i brzozy. Z resztą musiałam czekać własnie te 20 lat z powodu kanalizacji...jakoś nie mogli zrobić. Nie wiem czy u Was też były takie problemy.Działka była calutka zdemolowana bo sąsiedzi swoich niszczyć nie chcieli. Takie to życie jest brutalne. Jeżeli chodzi o logowanie na forum to był problem. Nie wiem czemu. W końcu się udało i oto jestem..


Jeśli 20 lat temu posadziłaś sosny i brzozy to masz na pewno busz. Mam tylko 2 sosny też posadzone 20 lat temu, a definiuja prawie połowę mojego ogrodu.
Sąsiedzi nie mają podłączonej kanalizacji? Przecież oni musieli tez wykopać rowy.
Całe szczęście u mnie kanalizacja az tak nie zniszczyła rabat.
Jeśli juz udało Ci sie zalogować to załóż wątek. Na pewno dziewczyny pomogą Ci w tworzeniu rabat. Chyba, że masz juz swoją wizję?
Podziel się nią.

LIDKA napisał(a)
Gosia chodż zerknij na moja różę do cięcia.


Byłam
Ogródek Gosi 16:35, 02 lut 2024


Dołączył: 24 sty 2024
Posty: 22
Do góry
Kochane dziewczyny, bardzo dziękuję za miłe przyjęcie na forum. To prawda, ekipa jest tutaj fantastyczna!Poza tym że lubicie ogrody to jeszcze zwierzoluby! Jestem zauroczona. Mój przydomowy ogród może nie jest wielki bo 7 arów ale upycham co mogę! Ponad 20 lat temu posadziłam sosny i brzozy. Z resztą musiałam czekać własnie te 20 lat z powodu kanalizacji...jakoś nie mogli zrobić. Nie wiem czy u Was też były takie problemy.Działka była calutka zdemolowana bo sąsiedzi swoich niszczyć nie chcieli. Takie to życie jest brutalne. Jeżeli chodzi o logowanie na forum to był problem. Nie wiem czemu. W końcu się udało i oto jestem..
Zacisze Alicji 14:00, 01 lut 2024


Dołączył: 24 sty 2024
Posty: 22
Do góry
U mnie zawsze sporo żabek takich zwykłych. Mogę się podzielić..Przez środek mojej działki płynie sobie woda (rów melioracyjny) .Z oczyszczaniem tegoż rowu jest skaranie boskie. Po ulewach to niemalże Wodogrzmoty z Tatr. Tak sobie myślę że skoro masz futrzaki w domu to z pewnościa bywacie w PROVET.Stąd widać mój ogród. Duże brzozy i sosny. Może przy lepszej niż obecnie pogodzie zaglądniesz i do mnie.
Zacisze Alicji 10:03, 31 sty 2024


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 10925
Do góry
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Ojejku, całkiem poważna akcja z tymi wycinkami. Jest co sprzątać. Tyle dobrego, że ogród się doświetli, a podczas wichur nie będzie ryzyka z połamanymi gałęziami.
Serial 1670 też obejrzałam. najbardziej mnie rozśmieszały momenty, kiedy w dialogach pojawiały się powiedzonka, których często używałam/używam.


Haniu! Dobrze, że pogoda ładna, to można popracować przy sprzątaniu, a jak sama widzisz jest co robić. Dwie duże brzozy uschły i było ryzyko, że wywrócą się na teren ogródków działkowych, z którymi z jednej strony sąsiadujemy. Tulipanowiec rośnie natomiast w niedużej odległości od domu sąsiada i trzeba było go skrócić. Światła też będzie więcej, bo u nas już zupełny busz.
Mnie również śmieszyły te współczesne dialogi w ustach mieszkańców Adamczychy.
Przerwa na kawę... 20:01, 30 sty 2024


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Do góry
Dziś u mnie ładne słoneczko. 5 metrów rabaty za domem sprzątnięte. Klony i brzoza miniaturowa Magical Globe przycięte (w końcu widzę biel na pniu brzozy, dorasta ), usunięte suche gałązki. Jeszcze jedno wyjście i rabaty na tyłach będą przygotowane do rozpoczęcia sezonu. Najgorszy będzie przód i przeróbka tej rabaty a właściwie usunięcie kamienia i wykopanie 2 dużych bukszpanów i z 40 małych. Praktycznie wszystkie bukszpany usunęłam. Może ze 2 zostały. Patrząc po innych roślinach - są w całkiem dobrej kondycji. Może kilka róż jest w gorszej kondycji ale... Czego się spodziewać jak zapomniałam ich zasilać obornikiem?

A to zdjęcia z dziś. Widać szron na dachu? Po 30 minutach śladu po nim nie było na koncu - pomocnik w akcji. Gdzie ja to i ona
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies