no super możesz popracowac u mnie jeszzce mokro grabic czy kopac nie mozna jeszcze ale mam za to innych sporo prac pozdrawiam
na 900 z gratulacjami

a tu zdjęcie z poczatków zeszłej wiosny do zrobienia obecnie nie ma juz tych dużych klonów po lewej



tych po prawej klonów nie ma


zdecydowanie w lepszym stanie w tym roku jest trawnik na zimę nie wykonałam ostatniego koszenia bo zepsuła mi sie kosiarka i widac przez to trawa lepiej wygląda chyba na zimę trzeba zostawiać ja dłuższą

teraz wygląda tak





jeszcze dwa do scięcia zostanie tylko ten najstarszy taki pokrecony

Sylwus masz pole do popisu to pólnocno wschodnia strona wieje i pomimo tej sporej wycinki cień będzie ale duzo mniejszy

Bukszpan wariegata przeżył tą zimę całkiem nieżle.W ubiegłym roku startował prawie od zera,może nadrobi przez lato to,co stracił.

Gratuluję setuni .... jeszcze raz

witajcie Zbyszku,Kasiu , Olga,Isiu , Joku,Dzidka, fajnie nazwałaś sałatkę ja tez mam taka modę że przepisy nazywam od imienia osoby od której go mam
słonko sliczne daje od świtu ptaszki domki buduja hałasują że hej i mrozek był w nocy -6

a tu własnym sumptem z rozdzielonych roślinek zniesionych kamieni(mam jeszcze głazy poprosze sąsiada jak podeschnie to mi przeniesie) tworze mini ogródek japonski







jest tu dzika róża kiedys była pienna kremowa , ale dzieci kuzynki mi połamały zostawiłam bo puszczała pędy od korzenia byłam ciekawa co tam wyjdzie ciekawego , w zeszłym roku zakwitła , miła śliczne kwiatuszki


no i znalazłam jej fotkę

Co się smucicie skowroneczki?Wstało się,do komputera się doczłapało, nie jest źle!
Gorzej bo na dworze zamróz! Tym roślinom co jeszcze nie wylazły na wierzch,nic to!Ale te juz bujające z kwieciem?Kilka takich dni....i po kwiatkach!
Tak czy owak ....miłej niedzieli ,i rozchmurzcie się!

Witam Marzenko! Metodą prób i błędów wychowujemy nasze dzieci, i dopiero jak pozakładają swoje rodziny ,widzimy co z naszych dobrych intencji i planów padło na podatny grunt.
Przy oszronionym poranku dobra kawa wskazana.ZERO na wskaźniku, może będzie tak jak wczoraj?
Miłej niedzieli.....

U hani znów nagrandziłam.......więc i u siebie wstawię wspomnienie Tatr...... Pole namiotowe w Tatrach gdzie urzędowaliśmy przez wiele lat i mój Miś/Everest......


Wierzbówka kiprzyca

Nie wiem czym bardziej się zachwycać... pięknym ujęciem krokusów z poziomu parteru, czy tą ilością krokusów..... nie mogę jednocześnie jednym i drugim bo mi powietrza brakuje od "wzdęchnieć" ....
Hanuś jak to tatrzańskei krokusy to ja z sentymentu poprosze o symboliczną ilość...... w zamian mogę też Cię czymś innym uszczęśliwić W Tatrach przesiedziałam do kupy kilka lat .... i to w samych Tatrach a nie w Zakopanem..... przywiosłam sobie sadzonki iglaczków..i mi robotnicy je wykosili.. A tak ładnie się przyjęły....
Dla Ciebie nasza tatrzańska łania, foto z odległości może 2-3 metrów... jedna była taka, że przychodziła i jadła z naszych talerzy Niestety jej zdjęcie mam tylko w wersji papierowej . I oczywiscie częstym gościem były niedżwiedzie, ale przychodziły nocą i foki niewyrażne Poza tym ręce się wtedy trzęsły......

I przegrabiłem w tym miejscu trawnik - na razie tak chyba wstępnie. Najlepsze było to, że pomiędzy kamieniami a starszym trawnikiem wertykulatora dało się używać - na drugiej całkiem zbierało trawę z korzeniami.



Nie jest zielony co widać, ale ogólnie jestem zadowolony - tam gdzie się chodziło chyba będę musiał dosiać. Miałem też dla Was zdjęcie chwasta świeżusieńkiego - przynajmniej tak mi się wydaje, ale usunąłem przez przypadek ....

Byłem dzisiaj także w Leroy - ale nic nie kupiłem. Kusiło mnie kilka rzeczy, ale oszczędzam na pienne cisy. A dziś nawet mi się śniły Wszedłem do kwiaciarni, a tam je w środku mieli - idealne kule - chyba po 285 złotych - wziąłem 4 i jeszcze zamówiłem bezpośrednio u hodowcy dla Was - potem rozdawałem

Ale widziałem za to w LM piękne niziutkie hortensje z około 3-4 kwiatami - bordowe - jedyne -,- 33 złote -,-

asc napisał(a)

Jest t oberberys Admiration - sam sobie rośnie w kulki tylko mi zagłuszył zielonego berberysa z tyłu i musiałam tylny rząd eksmitować..ale ogólnie rośnie wolno....
Zbliżenie..ale dalej nie widać takiej zileono-żółtej obwódki na liściach....

Aniu no to Ci pomogę z ta obwódką

Potem zdjąłem okrywę z trzmieliny - mam do co niej obawy o przezimowanie - zobaczymy



Tak wygląda - blada jest strasznie



Żółta tuja strasznie uschła w środku



I nie wiem co z niej uformować - mógłbym z niej zrobić pienną kulę, bo ma taki jeden, albo uformować kilka (w sumie ma 4 grube pnie). Zacząłem odchylać gałązki, ale jakoś nie bardzo widzę bonsai z niej...

No to może bazie na Iwie na dobry początek ...


Początek prac zaczął się od ciurkadełka. Otóż zachciało mi się zajrzeć do środka zbiornika czy może są tam jakieś śmieci. Na jesień w końcu prawie nic na dnie nie zostało

Jak odgarnąłem żwirek to prawdziwe co ja paczę - woda prawie po sam brzeg. Na górze pływa pokrywa lodowa - niestety nie wyjąłem jej, bo obtoczyła rurkę i nie chce wyjść. Musi sama się rozpłynąć.

No to poszedłem do róży Zdjęcia mam poważne - dziwnym trafem jak się paczyłem w aparat zdjęcia wyszły rozmazane - los tak chciał



Zdjąłem z niej gałązki świerka i oberwałem z listków



Już nie mogę doczekać się jej kwiatów

hanka_andrus napisał(a)

Haniu, to zdjęcie jest rewelacyjne wszystkie pozostałe też świetne....jak miło patrzeć na taką wiosnę

wpadam!
ja dziś w ogrodzi caaaaaaaaały dzień byłam, obchód, upajanie słońcem, ptakami, sprawdzenie strat po zimie, sprawdzenie co wyłazi - a wyłazi i grabiami i sekatorem działałam kilka taczek się uzbierało
ale sa miejsca gdzie ziemia jest jeszcze zamarznięta

orliki są urocze , lekkie, i trzeba na wiosnę uważąć żeby sobie ich nie wyrwać jak są młode

dla Ciebie jeszcze taki


wątek założę, muszę znaleźć wolny kawałek nocy
na rzie wszystko mnie boli po tych manewrach

pozdrawiam

Śpieszę zameldować, że dziś pierwsze prace ogrodowo-porządkowe poczyniłam
Wycięłam suche badyle i liście - niezła sterta się tego nazbierała !
Korciło mnie, żeby poobcinać co-nieco - np floksy szydlaste - takie przemarznięte te poduchy mają...ale chyba jeszcze za wcześnie? Czy już można? A wierzbę hakuro?
Boję się, że jak już bedzie można to nie będę miała czasu albo pogoda będzie do bani - a dziś było tak pięknie!

Śnieżyczki mi zakwitły



Uploaded with ImageShack.us

Przebiśniegi też..i krokusy już pęcznieją - te przynioslam sobie od Babci - jakoś u niej zawsze szybciej kwitną




Uploaded with ImageShack.us

Część trafiła do wazonu - razem z gałązką bzu - stoi już kilka dni w domu - spójrzcie tylko jakie pączki wypuścił - jakby chciał zakwitnąć



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

I powoli zaczynam oporządzać taras



Uploaded with ImageShack.us

Ciekawe jaką pogodę nam przyniesie nadchodzący tydzień...

Szkoda,że nie zostawiłaś więcej starych nasadzeń,ale już się stało!
Witaj, skoro już nas znasz, o tyle lepiej będzie Tobie z nami współpracować.Jedni się znają profesjonalnie
na urządzaniu ogrodów,inni/to ja/ wcale się nie znają ,ale w nim działają.A jakie są tego skutki?
Różne,jak różni są ogrodnicy,tak i ich ogrody nie przystają do siebie.
Rady tu znajdziesz ,i pomoc sądzę również.....Rozgość się!

Z wiosennym pozdrowieniem...

AniaDS napisał(a)



Ale różnica .
Czy takie mycie wystarczy, żeby meble ogrodowe nie ulegały niszczeniu, jeśli są nie zaimpregnowane?

Aniu - i Ano za razem

U Danusi to działa - także wystarczy dokładne umycie i będą służyć długie lata

Ano - jeśli są zaimpregnowane ( a mebli z sosny nie wyobrażam sobie innych ) to wystarczy je spłukać z kurzu po zimie - na pewno mchu na sobie nie mają. I niech woda nie będzie pod dużym ciśnieniem, bo czasem nawet farba schodzi

Kaisia napisał(a)

Te już Wam pokazywałam, ale kwitną tak pięknie, że się oprzeć nie mogę Teraz siedzę na kanapie i przez okno je widzę, serce się raduje.

Kasiu pokazujesz takie śliczności i już teraźniejsze to przyszłam i ja popatrzeć na piękne kolorki niech się moje serducho też się trochę poraduje u ciebie, bo u mnie wszystko jeszcze śpi więc z braku aktualnych pięknych widoków odgrzewam stare

witaj imienniczko rozpoczęłam, no pewnie , nawet trochę nogi mnie bolały od ciągłego schylania się i kucania przy roślinach... powycinałam suche badyle traw, przycięłam budleje, usunęłam kwiaty hortensji, poporządkowałam trochę rabaty itd,
ale nie robiłam fotek...
z jednym wyjątkiem... bo to mój jedyny kwiatek cebulowaty obecnie kwitnący - przebiśnieg