Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "ElzbietaFranka"

Moja "przyziemna" :) pasja 22:23, 03 wrz 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 15064
Do góry
Jagodaa napisał(a)
Żegnam się ostatecznie z kłosownicą. Od połowy lata wygląda mało efektownie, delikatnie mówiąc.



Miejsce śłoneczno-półcieniste.

Pierwsza myśl - podstawowa zielona hakone
Druga myśl - Hameln - jest też na przeciw w Anabell
Trzecia myśl - s. jesienna, jest wszędzie mało kłopotliwa i szybko zielona

Co wybrać? :/

Wiosną muszę przesadzić zza brzóz Gracki, mają za ciemno i się pokładają.



Witam Jagoda

Przeczytałam dosyć sporo stron twojego watka i zatrzymałam się na tej focie.

Przede wszystkim trudno będzie aby pod brzozami co kolwiek rosło wszystko do pewnego czasu. Brzoza to okropna pijawka i bardzo dominuje nad wszystkimi roślinami które rosną pod nią.
Ze swojej praktyki wiem, że wszystkie np. róże, horty, nawet trawy musiałam po wysadzać. Mam 2 m od brzóz posądzony żywopłot widać od razu tam gdzie nie rosną brzozy żywopłot z tui jest bardzo gęsty a tam gdzie brzozy rosną bardzo rzadki.

Przyczyną schnięcia trawy jest to, że brzozy pożerają i wypijają wszystko spod roślin. Mają bardzo płytki system korzeniiwy. Prawie na wierzchu.

Nie wiem jak wyglądają gracki które rzeczywiście powinny mieć dużo słońca nie powinny się pokładać są bardzo szerokie górka.

Moim zdaniem czy nie lepiej posadzić pod tymi brzozami np rumianke japonska, zrobic obwódkę z żurawki jest tyle pięknych kolorów. Albo jeszcze wrzosy będą współgrać nie potrzebują tyle wody.

Jeżeli chodzi o bergenie bez problemu się przyjmują o każdej porze nawet 10 cm korzenia i po 2 tygodniach wypuszczają liście. Córkami dużego korzenia bo mają takie długie badyle po wsadziłam do ziemi. I mam teraz bergenie od groma.


Pozdrawiam

Ogród w mieście-ogrodzie 22:16, 03 wrz 2020


Dołączył: 06 paź 2016
Posty: 1267
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Przeszłam przez cały wątek, mój wpis na wątku na str. 71 czyli juz byłam i jak ja mogłam nie zagladać tutaj dalej. Tyle kwiecia, jak to wszystko pięknie współgra. Ta droga dojazdowa do domostwa Och.
Rododendrony przepiękne, jak pięknie rosną. Odrobiłeś kawał roboty od początku do dzisiejszego dnia. Wprost nie do uwierzenia, że tylko ktoś pomaga ci kośić i ewentualnie mielić przez rozdrabniarkę.
Ja się nie wyrabiam.

Chciałam zapytać jak nazywa się ta roślina,jeszcze miałam pytania skopiowałam i gdzieś po drodze zgubiłam.



Watanabe rośnie u mnie w słońcu jeszcze dobrze nie kwitła rośnie u mnie 3 rok i w tym roku mi przymarzła bo u nas są niestety zimni ogrodnicy. W tym roku bardzo ładnie urosła. Mam też Kilimandzro została przysuszona podczas mojego wyjazdu - kwitnie ale nie ma liści.
Pytanie do posadzenia mam różne kaliny: pink banty, st. keverne (moze masz) czy mogę je posadzić pod sosnami tzn w cieniu, półcieniu.

Co robisz z tymi igłami.




Dzięki Elu za przemiłe słowa
Na pierwszej fotce to żółwik Lyona. Lubi wilgoć i półcień, fajnie rozrasta się. Ta kępa ma kilka metrów kwadratowych, w kilka lat (3 lub 4) rozrosła się z 5-6 sadzonek. Już go porozstawiałem w różnych miejscach ogrodu.

Igły na trawie w lasku grabię lub zbieram kosiarką do kosza. Na tej fotce to po przejściu jesienią wichury - wszystkie suche igły spadły jednocześnie

Kaliny japońskie są bardzo wrażliwe na niedobór wody. Pod sosny nie polecam! Spokojnie dają radę w półcieniu. Lubią mieć stale wilgotne i żyzne podłoże. Bardzo dobrze reagują również na nawożenie mineralne - zmiana w wielkości i barwie liści jest prawie natychmiastowa i duża. Nie pamiętam czy któraś z moich to St. Keverne, najwięcej mam Mariesii, Watanabe, Pink Beauty, Old Port, Popcorn i Mary Milton.
Akcja reanimacja -zmiany w ogrodzie czas zacząć 21:46, 03 wrz 2020


Dołączył: 07 kwi 2019
Posty: 1704
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)




To wypoczywaj. W Wawie pada deszcz z przerwami.
Nad morzem widać, że też nie ciekawie, ale nie trzeba się ciągle opalać jest wiele innych sposobów na spędzanie czasu. Najważniejsze aby bryzę morska wdychać.
Też miałam piękna plażę i wodę w Rogowie.

U mnie też podmokły teren. Prawie wszystkie rabaty mam na podwyższeniu. Jak jest sucho muszę podlewac, a jak mokro nogi roślin nie stoją w wodzie.

Miłego dnia

Elu ,że byłam nad morzem to już prawie zapomniałam byliśmy tylko na weekend ,ale lepsze to niż nic ,
pogoda była cudna no może jedno dopołudnie było pochmurne ,jednak szybko wyszło słońce i mogliśmy plażować

Wszystko co dobre szybko się kończy i teraz już tylko praca ,niestety nie tylko ta ogrodowa


Dla odmiany czas na zmiany... 21:31, 03 wrz 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 15064
Do góry
beta napisał(a)
Dziewczyny. Powiedzcie mi czy z tej kapusty coś będzie? :—)

Jakiś tak się wybujała i nic więcej



Jest sens ja dalej trzymać na zagonie ?






To nie jest kapusta. Kalarepa lub brukiew to tak. Jeszcze rzepa ma podobne liście.
Żywopłotki cisowe. 08:39, 03 wrz 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 15064
Do góry
Haniu berberysy akurat te są bardzo ładne.
Moim zdaniem powinnaś je bardzo niski wiosna przyciąć też tak robię prawie przy samej ziemi. Odrosną młodziutkie i później jak wyrosną na ok 30 cm przycinać i nie dopuścić do wyższej wysokości.

Nie wiem czy masz ale kup sobie nożyce elektryczne lub na akumulator często bywają w Lidlu robi się to szybko i bezproblemowo.

Zresztą przydadzą się też do kulek.


Róże przytni radykalnie i trzymaj w ryzach. Będzie kwitła.

Widziałam ogórki musiały się udać na takiej dobroci.

Też już nie mam siły za dużo tego.

Jeszcze raz pozdrawiam
Żywopłotki cisowe. 08:05, 03 wrz 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 15064
Do góry
Witam Haniu

Jak masz to pokaż fotki kwitnące. U mnie posadzone ładnie się rozrastają szczególnie te co nie kwitły i teraz wypuszczają kwiaty.

Wczoraj kupiłam na przecenie żółte kismi i co zauważyłam maja przycięty główny pęd i bardzo ładnie są rozrośnięte. Może też tak zrobię przynajmniej z białymi.
Reszta roślin się przyjęła i ładnie rosną.
Jak tam pomidory u ciebie pewnie klęska urodzaju tyle tego miałaś.

Poza tym jesień się zbliża

Pozdrawiam
Ogród w mieście-ogrodzie 22:02, 02 wrz 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 15064
Do góry
Przeszłam przez cały wątek, mój wpis na wątku na str. 71 czyli juz byłam i jak ja mogłam nie zagladać tutaj dalej. Tyle kwiecia, jak to wszystko pięknie współgra. Ta droga dojazdowa do domostwa Och.
Rododendrony przepiękne, jak pięknie rosną. Odrobiłeś kawał roboty od początku do dzisiejszego dnia. Wprost nie do uwierzenia, że tylko ktoś pomaga ci kośić i ewentualnie mielić przez rozdrabniarkę.
Ja się nie wyrabiam.

Chciałam zapytać jak nazywa się ta roślina,jeszcze miałam pytania skopiowałam i gdzieś po drodze zgubiłam.



Watanabe rośnie u mnie w słońcu jeszcze dobrze nie kwitła rośnie u mnie 3 rok i w tym roku mi przymarzła bo u nas są niestety zimni ogrodnicy. W tym roku bardzo ładnie urosła. Mam też Kilimandzro została przysuszona podczas mojego wyjazdu - kwitnie ale nie ma liści.
Pytanie do posadzenia mam różne kaliny: pink banty, st. keverne (moze masz) czy mogę je posadzić pod sosnami tzn w cieniu, półcieniu.

Co robisz z tymi igłami.


Ogród w mieście-ogrodzie 18:13, 02 wrz 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 15064
Do góry
Przepiękny ogród. Masz raz więcej areału ode mnie. Wyobrażam sobie przestrzec 8 tys M2 można dużo zdziałać. Watanabe u ciebie i inne kaliny pięknie kwitna, może i ja się doczekam.
Uwielbiam sosny i brzozy też sobie bez nich nie wyobrażam ogrodu. Te wrzosy pod sosnami cudowne, skopiuję, ale gdzieś będę zbierać maślaki.
Wszystko takie zdrowe.
Przeglądając początkowe fotki też najpierw sądziłeś aby rosło chociaż już coś było. Piękny zakątek

Wieczorem jeszcze raz przyjdę popatrzeć.
Mój ogród, czyli Skandynawia po krzyżacku 13:16, 02 wrz 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 15064
Do góry
Aniu to dobrze, że Daria gdzieś chodzi w tym czasie oddech złapiesz. Ja też zaraz idę po nią chodzę piechotą ok 15-20 minut tylko na zdrowie wyjdzie.
Mają taki len że nie chce współpracować z rehsbilitantem.
Też dostałam plik papierów do podpisania na o cóż taki wymóg.

Pozdrawiam
Ptasi gaj 13:04, 02 wrz 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 15064
Do góry
Wczoraj i dzisiaj robiłam zakupy. Zaczęło się mam więcej czasu i w sklepy i szkółki chodzę.

Knautia, wrzosy bo muszę podmienić i siatka cebul, czosnki, hiacynty i krokusy już więcej nie kupuje jeżeli chodzi o cebulę. Chyba, że trafię coś takiego np w Lidlu.
Kupiłam sobie rękawice skórzane po przecenie 20 zł przydadzą się do przycinania róż. Jeszcze muszę zdobyć nożyce jak ma Hyży przycina róże i przycięta obcinka zostaje na nożycach. Muszę go zapytać.



Tutaj zawilce i rozplenice. Dokupie jeszcze zawilców mam dylemat białe wyższe czy różowe niższe



Z tego dzisiejszego zakupu jestem zadowolona po 8 zł kupiłam piękne jeżówki. Może jutro podjadę i dokupie.



Pnącze w donicach przywiezione z Kuby jak kwitnie na końcach ma różowe kwiatki.

Mój ogród, czyli Skandynawia po krzyżacku 22:35, 01 wrz 2020


Dołączył: 27 sty 2013
Posty: 6078
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Aniu tak długo nie byłam.

Pięknie kwitną róże u ciebie u mnie prawdopodobnie drugie kwitnienie też porażka. Leje codziennie po kilka razy.

Aniu mogę sobie wyobrazić ten ból. Dźwiganie to najgorsze co może być. Znam ten ból osób które mają tak jak ty.
Moja Mają to znowu letnisko nie do zniesienia. Ubierze huty potrafi wiązać i podstawia mi jogę. Mycie to tragedia stoi w wannie i mnie woła aby ją umyć a potrafi się umyć. Aniu nie ma lekko na tym padole.

Dzisiaj Mają po bardzo długiej przerwie poszła na zajęcia do ośrodka terapii zajeciowej. Miałam duży dylemat czy ja puścić na zajęcia, ale poszla. Boje się aby czegoś nie złapała. Do tej pory wszystkiego pilnowałam. Rodziców nie wpuszczano personel w przylbicach. Zainstalowano aparaty do dezynfekcji. Podzielono dziatwę na 4 osobowe grupy, że nie spotykają się ze sobą.

Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Personel się przykłada, boją sie aby pracy nie stracić.

Są rośliny które za chińskiego Boga u mnie rosnąć nie będą, albo ziemia nie taka, źle sądzę np clematisy. Mam kilka róż które beznadziejnie rosną na to co dostają pod korzeń i na liście powinny wyglądać dużo lepiej.
Też mam problem z niektórymi rododendronami, ale to już mnie tak nie denerwuje co te clematisy które mi się podobają bardzo.

Pozdrawiam



Dzisiaj moge potwierdzic, ze kilka roz powtarza kwitnienie reszta zastrajkowala. Wiekszosc choruje. Porzadny deszcz spadl tylko raz. Wbrew zapowiedziom dzisiaj bylo slonecznie.
Daria wrocila na zajecia w polowie maja. Grupy po cztery osoby. Dyscyplina sanitarna wiadomo. Obawiam sie podobnie jak Ty ale rehabilitacja jest konieczna. Mielismy przerwe wakacyjna a po przerwie jak po przerwie rozleniwieni. Bus przyjezdza o 7.20 powrot 14.30. Sterta kart do podpisania w temacie koronawirusa.
Kosmosy w tym sezonie slabiuta tak jak przy lawce rosly olbrzymy to w tym roku bardzo niskie.



Japoński ogród Reni i Matiego 22:28, 01 wrz 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 15064
Do góry





Witam Reniu

Sikawek od groma. Sami robiliście sami nawodnienie czy firma jakaś. Jak byś mogła w zbliżeniu pokazać sama sikawkę. Napisz jak się nazywa. Muszę pozmieniać bo mam już 7 lat i chcemy to wszystko przerobić na wiosnę.

Ogród nie do poznania takie zmiany - pięknie. Horty przepiękne to chyba wanilię. Trawniczek super.

Jeszcze wracam,a jak się nazywa ta żurawka tak pięknie kwitnie teraz

Bardzo ladnie

Pozdrawiam
Blaski i cienie nowego życia 21:23, 01 wrz 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 15064
Do góry
Witam Urszula

Czytam o tej słomie a jaka to słoma żytnie, owsiana czy jeszcze inna.

Mam dużo słomy po trawach i każdej wiosny mam dylemat co zrobić z taką ilością zawsze paliłam w tym roku wywiozłam.
Myślę aby kupić taką sieczkarnie moglabym wtedy do kompostu wyrzucać albo ściółkować. Mam rozdrabniacz myślałam może te grubsze trawy przemiele, ale za miękkie.
Trzeba będzie pomyśleć co zrobić.

Pozdrawiam
Pszczelarnia 21:09, 01 wrz 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 15064
Do góry
sierika napisał(a)
Ta druga wygląda jak moja Arabian Night.




Arabia Night nie ma środka żółtego.
Ogrodowisko- ogrody pokazowe Nasza Anglia 20:46, 01 wrz 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 15064
Do góry
Witam Danusiu

Bez szarłatu też pięknie. W zeszłym roku miałaś tak dużo to samosiejka.
Mam szarłatu dosyć jak go raz wysialam tak go mam i mam i będę pewnie miała wszędzie. Motyka zdzieram przychodzę za tydzień znowu jest.
Też mam tylko wyrasniete 2 szt.
Smagliczka i szarłat nie do zdarcia

Pozdrawiam
Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :) 20:27, 01 wrz 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 15064
Do góry
Witam Karola

Brnę od konca w twój wątek (19 sierpień str 584) i czytam o twoich wytworach przetworach i widzę, że masz klęskę urodzaju.
Jak to dobrze, że jesteś samowystarczalna - jednym słowem bieda warzywno-owocowa ci nie grozi.
Jaki trzeba mieć zapał tyle siac, później obrabiać. Zbieranie urodzaju to radość. Bardzo podziwiam.

Jeszcze przeszłam kilka stron na początku jakie problemy miałaś na początku z pogoda,budowa. Zawsze myślałam chyba mnie pan Bóg pokarał że taka glebę kupiłam nie dosyc, że tak mokro i tyle gliny. A to glina była powodem tych mokradeł.

A jaja jakie masz pewnie kurki radosne nie znerwicowane

Pozdrawiam i powodzenia
Ogród Sylwii od początku cz.II 16:56, 01 wrz 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 15064
Do góry
Syla napisał(a)
Mój ogrodowy potwór






Chciałabym mieć już takiego potwora piękny jest. Przycinssz go? Mój kolumnowy chyba.
Ładna kompozycja obok chyba klon czerwony a po prawej miłorząb japoński.
Pewnie jesień piękna u ciebie też.
Ogród ładnie i czysto prowadzony.
Jeżówki białe na tle traw rewelacyjne.

Pozdrawiam
Pszczelarnia 16:31, 01 wrz 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 15064
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)
Może umiecie zidentyfikować takie dalie?

NR 1



NR 2 - na pierwszym planie, buraczek bordowy z żółtym oczkiem (jakaś znana pewnie)





Pierwsza to dalia kulista Jowey Winnie.
druga pewnie też kulista Jowey Mirella.




Wracam i odpowiadam ja nic nie widziałam na fotkach. Ty wiesz najlepiej co masz. Zresztą każda z nas ma miejsca pokazowe i miejsca których wolała by nie mieć w ogrodzie.

A to takie sztuczki drążkowe robisz dobry pomysł. Ja że wzgledu, na to, że trzeba wiązać niektóre rośliny np mieczyki nie wykonałam w zeszłym roku myślę sobie nie będę już ich sądzić. Wiadomo jaka zima była jakie zdziwienie byli jak zobaczyłam że mieczyki wychodzą z podwojona ilością i kwitły. W tym roku też nie wykopie może też wyrosną na wiosnę.

Pszczelarnia 16:15, 01 wrz 2020


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)




Piękny sielski ogród. Wszystko uporządkowane nie ma się do czego przyczepić.
Mieczyki na baczność jak to robisz, że się nie przewracają w każdą stronę. Czy u ciebie wiatr nie wieje? Powiedz może to zależy od głębokości sadzenia, a może są jakieś niewidzialne tyczki.
Uwielbiam kosmos, ale nie taki jak u mnie raczy rosnąć. W zeszłym roku najniższy 1,5 metra rozgałęziony jak przyzwoity krzak.
Widzę obok na osiedlu w piachu rosną może to zależy od ziemi.
Tak wszystko u ciebie wygląda jakby robactwo, ślimaki i inne zarazy obchodziły twój ogród.
Piękne dalie.

Pozdrawiam


Witaj Elu, można się przyczepić do ogrodniczki, czyli mnie: że nie przycięła na czas wszystkiego (czyli kul cisowych i małych żywopłocików bukszpanowych), odpuściła opryski (grzyb na bukszpanach), pozwoliła zarosnąć jednej rabacie (wiosennej), nie skończyła upinania jabłoni szpalerowych.

Ślimaki trochę upilnowałam i nadal pilnuję (eksterminacja całkowita różnymi metodami). Na owady nigdy nie pryskam, więc problem z głowy.


Porządkować zaraz będę na nowo (przesadzanie to stała pozycja w pracach ogrodniczych).


A mieczyki przywiązałam do drążka (na zdjęciu), tak to wyglądało ok. 10. czerwca





I właśnie sobie zrobiłam plan prac na kolejne dni.





Mój ogród, czyli Skandynawia po krzyżacku 16:04, 01 wrz 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 15064
Do góry
Aniu tak długo nie byłam.

Pięknie kwitną róże u ciebie u mnie prawdopodobnie drugie kwitnienie też porażka. Leje codziennie po kilka razy.

Aniu mogę sobie wyobrazić ten ból. Dźwiganie to najgorsze co może być. Znam ten ból osób które mają tak jak ty.
Moja Mają to znowu letnisko nie do zniesienia. Ubierze huty potrafi wiązać i podstawia mi jogę. Mycie to tragedia stoi w wannie i mnie woła aby ją umyć a potrafi się umyć. Aniu nie ma lekko na tym padole.

Dzisiaj Mają po bardzo długiej przerwie poszła na zajęcia do ośrodka terapii zajeciowej. Miałam duży dylemat czy ja puścić na zajęcia, ale poszla. Boje się aby czegoś nie złapała. Do tej pory wszystkiego pilnowałam. Rodziców nie wpuszczano personel w przylbicach. Zainstalowano aparaty do dezynfekcji. Podzielono dziatwę na 4 osobowe grupy, że nie spotykają się ze sobą.

Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Personel się przykłada, boją sie aby pracy nie stracić.

Są rośliny które za chińskiego Boga u mnie rosnąć nie będą, albo ziemia nie taka, źle sądzę np clematisy. Mam kilka róż które beznadziejnie rosną na to co dostają pod korzeń i na liście powinny wyglądać dużo lepiej.
Też mam problem z niektórymi rododendronami, ale to już mnie tak nie denerwuje co te clematisy które mi się podobają bardzo.

Pozdrawiam

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies