uff to cieszę się że to nie Edenka hihihihi pokażesz Edenkę teraz plis? Nawet bez kwiatów? Dobrze wiedzieć na co zwrócić uwagę, nie wiedziałam o czerwonych pędach na jesień!
Czytam o tej słomie a jaka to słoma żytnie, owsiana czy jeszcze inna.
Mam dużo słomy po trawach i każdej wiosny mam dylemat co zrobić z taką ilością zawsze paliłam w tym roku wywiozłam.
Myślę aby kupić taką sieczkarnie moglabym wtedy do kompostu wyrzucać albo ściółkować. Mam rozdrabniacz myślałam może te grubsze trawy przemiele, ale za miękkie.
Trzeba będzie pomyśleć co zrobić.
Tak, ciągle coś nowego. Dzisiaj ciężko pracuję żeby zrobić jeszcze liliowcową- moje marzenie sprzed kilku lat. Nie myślałam nigdy że nadam jej bananowy kształt ale tak mi pasowało w miejscu gdzie gromadzi się najwięcej wody. Na pewno liliowcom będzie sprzyjało. W okresie mocnych opadów woda stoi w gruncie na pół łopaty. Rabatę robię podwyższoną-sloma, glina z korą i kompost.
Zajawka- narazie wyłożyłam słomę na przygotowanym wcześniej miejscu.
U Madzi je podglądnęłam w donicach U mnie nie sprawdzi się jednak od południowej strony, trzeba non stop podlewać. Zresztą u mnie nawet rojniki trzeba podlewać bo inaczej padają. Mam niesamowitą letnią patelnię.
W wakacje musiałam się wziąć za rehabilitację własną, masaże miałam co 1,5 tyg. Przywróciły mi sprawność. Ten rok i może przyszły to chyba będą ostatnie moje poważne prace. Potem odpuszczam. Będę dbać o to co zrobiłam i tyle....jakieś tylko przesadzanki. Już nie będę kopać i jeździć z ziemią taczkami.
Jak słaba kobieta może wykopać pień brzozy. Sprytem i sposobem z użciem łopaty, rąk i sekatora
Moje hortensje Magical Candle zaczynają się przebarwiać odkąd zrobiły się chłodne wieczory i poranki