Jak ja tęsknię za tym widokiem...

Wczoraj kupione ciemierniki, na dworze przymrozek, trochę się schowały

Mamy tę moc,mamy tę moc......w ząbkach

violaskom napisał(a)

Piękna jest tak jasna rudbekia, możesz zdradzić jej nazwę?

sylwia_slomczewska napisał(a)

Z grubsza ogarnięte rabaty w podwórku

wjazdowa też


różanki

zielone buksy zjedzone, a kolorowy nie i jeszcze nigdy ćmy nie miał...

Pięknie wysprzątałaś i ciemierniki jakie ogromne słyszałam o cuchnących ciemiernikach ale nie widziałam jeszcze robią wrażenie i sporo ich masz

cisowa obwódka rośnie przy samym odpływie z rynny...i nie narzeka...nawet fajnie podrosła i się zagęściła


a w donicy różowy wawrzynek wypadł coś mu zjadło korzenie do zera...

Z grubsza ogarnięte rabaty w podwórku

wjazdowa też


różanki

zielone buksy zjedzone, a kolorowy nie i jeszcze nigdy ćmy nie miał...

Tunel zbudowany. Dzisiaj padało, ale chłopaki się nie dawali. I robili. Na czele z Witkiem.

Dzisiaj po pracy zrobiłam krótki spacer po ogrodzie, krótki, bo padał deszcz. Wszędzie wychodzą irysy cebulowe, czosnki, częściowo tulipany, budzą się do życia róże i na wszystkich prawie drzewach nabrzmiałe pąki. Słyszałam też żurawie, a to niechybny znak, że wiosna za progiem. Jutro ma być słońce, więc jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, dzień spędzę w ogrodzie na porządkach. I już bardzo się na to cieszę A takich widoków nie mogę się doczekać

Molinie Transparent nad oczkiem

wiosna



lato




jesień



zima

W szklarni powstaje rabata z kaktusami i jukami

ja już wiem dziewczyny o co chodzi z tym sianiem. Ja sobie zawsze obiecuję zapisać datę wysiewu ale do tej pory nigdy tego nie zrobiłam. I pewnie dlatego się nie stresuję, jak mi długo coś nie wschodzi. Daję tym moim nasionkom dużo czasu, bo nie wiem dokładnie, ile już zmarnotrawiły na to wykluwanie
I teraz się zastanawiam, bo zrobiłam tablice wysiewów i czy one będą przydatne moim ogrodnikom w ROD? Może będą się zanadto stresować?

gogo napisał(a)

Co to za czosnki masz?

jolanka napisał(a)

Musiałam sprawdzić co to ta Wabi kusa
Fajne hobby, ja w domu nie mam cierpliwości do podlewania roślin więc zraszanie 2-3 razy dziennie na pewno odpada, zapomnę na bank
Cudne te Twoje księżniczki, prawdziwe antydepresanty
Współczuję kłopotów hydraulicznych, będziecie zrywać kostkę?

Ja ten minimalistyczny zielony świat zalewam wodą… usprawniam, modyfikuję

Młode są najukochańsze

Głośno o tym nie myślimy