Ewo czy mogłabym Ciebie prosić o zdjęcie listków Twojej szałwii? Wiesz, ja traktowałam moje szałwie leczniczo i zawsze ścinałam i suszyłam listki, a mam 2 rodzaje, a nuż takie cudo jak u ciebie mam, ale całkiem nieświadomie?
Chyba zostawię część i zobaczę co z tego wyniknie
Szałwie bajeczne. Cudownie się te kolory dopasowały. Warto je chyba mieszać, bo jedne podkreślają drugie.
Róże podziwiam U siebie nie mam jeszcze ani jednej. Nie wiem, czy kiedykolwiek minie mi trauma po berberysach i zdecyduję się na coś kłującego
Podziwiam, że możesz oprzeć się rózom. Mnie one ciągle zachwycają. Nie rosną u mnie zbyt spektakularnie, ale nie wyobrażam sobie mojego igrodu bez nich.
Szałwie też u nie rosły zbyt dobrze. Po każdej zimie ginęły. Dopiero zakupy w ubiegłym roku zdziałały cuda. Chyba trafiłam na dobre sadzonki i odmiany.