Ubiegłoroczne tulipany jakoś przypadkowo nie wykopane w porównaniu z tymi, które sadziłam jesienią:





Kilka róż wygląda tak, jakby miały zamiar zabierać się za kwitnienie



Zaskoczył mnie bodziszek żałobny:

Wiśnia japońska Koyou No Mai:

W poszukiwaniu wiosny wypuściłam się wreszcie do ogrodu. Muszę przyznać, że byłam zaskoczona.

Mój pierwszy oczar - Diana - pięknie kwitnie. Będę musiała go przesadzić bo zasłania go świerk Globosa a wart jest wyeksponowania:

Wyszłam dziś przewietrzyć kości i udało mi się przyciąć seslerie. Te zeszłoroczne miały sporo zielonego, zastanawiałam się, czy ciąć. Poniżej dwuletnia sztuka


Krokusik już tuż tuż


Mam takie Carexy Evergold. Ścinać je? Jeśli tak, to kiedy?

Mirka napisał(a)

Ja przesadzałam i dzieliłam rozchodniki na jesieni i widzę że wszystkie mają kapustki już na wierzchu.

To te z jesieni odmiana Mr Goodbud na chwilę obecną kapusty są na trzech z 7 sztuk

Taki pasujący mem ostatnio znalazłam- aż zapisałam, bo to cała ja, hahah

r

LIDKA napisał(a)

Pychotka

I jak? Udała się szarlotka?smakuje?

Teraz po oberwaniu zasychąjacych liści tak wyglada.
Od domowników usłyszałam, że ona przeżywa szok, jak zostanie podlana
Na razie w płytkiej donicy, sztucznie pogłębionej folią. Tak mi się podobała, a rzeczywiście jest mało pojemna. Kamyczki maskujące folię zabrane.

Wyrósł tuż przy sośnie i dość szybko rośnie. Gałązki i igły miękkie, zwieszające się, więc nie wygląda na świerka
Cis? Może ktoś zna odmianę, chciałam dokupić więcej.

olciamanolcia napisał(a)

Takie cudaki

Jaką masz już piękną wiosnę. Bardzo lubię te pierwiosnki, zapomniałam, jak się nazywają. Miałam ich sporo, ale dwa lata temu jakiś kret rozgościł się w ich pobliżu i gdzieś je zakopał, zostały resztki
Zaopatrzyłam się w Twój przepis na szarlotkę, tak pięknie i pysznie wygląda na zdjęciu.
Pozdrawiam.

Hej Marta,

Bardzo dziękuję za Twoje propozycje! Szczególnie przypadła mi do gustu opcja z platanem Natomiast, tak jak słusznie zauważyłaś, nie wiem czy uda mi się namówić męża na wycinkę tuj, zwłaszcza, że rosną wzdłuż całego ogrodzenia (a najchętniej pozbyłabym się wszystkich), a na połowie placu za tujami (stykając się z nimi) rosną ogromne, stare świerki i pewnie zrobiłoby się dziwnie 'łyso' bez tuj.

Tak to mniej więcej wygląda:

Lewa strona ogrodzenia - tuje, a za nimi stare świerki, pewnie łyse, tam gdzie stykają się z tujami


Prawa strona ogrodzenia


Prawa strona od wewnątrz, z tą rabatką, którą chcę obsadzić


W poście wyżej podmieniłam zdjęcie, na którym naniosłam wymiary rabatki.

Co sądzicie o pozbyciu się wszystkich tuj i zastąpieniu ich czymś innym? Dodam, że na wiosnę będziemy montować sztachety wzdłuż ogrodzenia i będę chciała zając się przedpłociem - tutaj też propozycje mile widziane
Myślałam o obsadzeniu płotu od zewnątrz trawami - miskantami i sesleriami - zakochałam się w tym połączeniu, gdy zobaczyłam je u jednej z forumowiczek

M.

Basieksp napisał(a)

Dziś spokojnie nawet trochę więcej pokręciłam się po ogrodzie
Pierwsza przylaszczka

Basiu, przylaszczki już się pojawiły u Ciebie. Bardzo je lubię, lecę poszukać u siebie.

antracyt napisał(a)

Chyba tak Haniu...
Odwiedziłam dzisiaj "moje" łąki i tu też dramatyzm w pełnej krasie.

Piękne, ale rzeczywiście strasznie równocześnie.
W Twoim ogrodzie już bardzo kwieciście, pięknie już kwitną pierwsze kwiaty, u mnie dopiero się przymierzają.
A takie stojaczki też często robię, dobrze się sprawdzają gałązki z leszczyny.

LIDKA napisał(a)

Pychotka

Oooooo, to mi się bardzo podoba. Miła forma spędzania czasu.
Pięknie już u Ciebie uporządkowane, super wygląda, a dopiero były roboty z użyciem ciężkiego sprzętu.

MirellaB napisał(a)

Piękna, co to za Odmiana?

Na razie mało zdziałaliśmy bo pogoda nam utrudnia, nie da się.




Witek tnie, ja poprawiam

Na spacerze z psem znalazłam dzisiaj bardzo fajne "resztki" po ogławianiu wierzb. Dokładnie czegoś takiego szukałam na podpory pod groszek pachnący Dobrze, że męzaty nie widział który samochodem i w jaki sposób przywiozłam je do domu(te "patyczki" mają sporo ponad 2m długości)

Wstępnie zmontowałam 3 sztuki, zostało jeszcze 4 do zrobienia, poprawki formy i zagęszczanie. Nie była to łatwa praca w dzisiejszym wietrze, ostatecznie grad wygonił mnie z ogrodu.
Przy okazji wpadłam jeszcze na rekonesans do O. i wróciłam z upolowanymi martagonami Ostatnie przez pomyłkę zabiłam szpadlem, te muszę zdecydowanie lepiej oznaczyć.

mirkaka napisał(a)

Uwielbiam te Twoje rodkowe widoki, są takie piękne.

Wiosny cdn

Wrzośce i floksy plożące








Ambrowce maja pączki i przyrosty

DariaB napisał(a)

Zabrałam się wczoraj za oczyszczanie rabaty przy wjeździe i w sumie okazało się, że nie jest tam tak tragicznie z podłożem. Owszem, było trochę gruzu i klińca, ale jak to wybrałam to pod spodem była ziemia rodzima, niestety, ale u mnie wszędzie jest to ziemia z kamieniami, kiedyś tam ponoć było koryto rzeki. Wykopałam mnóstwo kamieni, wszystkie większe starałam się wybrać, ale nie jest możliwe aby pozbyła się wszystkich. Czy jeśli taką ziemię z kamieniami przemieszam z czystą ziemią bez kamieni, z kompostem i obornikiem to mogę sadzić?

Tak było:

Tak jest:


Teraz muszę się jakoś pozbyć tych kamieni.
Cały front jest od południa, więc jakieś roślinki które lubią słońce i kamienistą glebę powinny dać radę. Co myślicie?

Witaj To już całkiem dobrze wygląda. Nie sadziłabym tam jednak drzew, bo po latach korzenie drzew podniosą kostkę. Ile masz tam szerokości?

Poszłabym tam raczej w byliny sucho- i słońcolubne, np. Perovskia, Stachys, Salvia, Sedum, Iris barbata, Baptisia, Sesleria autumnalis, Calamagrostis, lawenda itp. Nie musiałabyś się wtedy martwić o podlewanie. Te rośliny nie potrzebowałyby też żadnych nadmiernych dobroci. To rośliny o małych wymaganiach "żywieniowych"