Fotek jednak nie porobiłam
dziś cała rodzina bawiła się w informatyków ,jutro zdalne
w szkole i powrót po leniuchowaniu do pracy ...
trzeba wrócić do normalności .
żeby wrzucić pięć postów z fotkami zajęło mi pół godziny, masakra jak mi komp muli, wybaczcie cierpliwości mi zabrakło, może innym razem pójdzie szybciej
ptasich nie mam kiedy cykać
wpadam do ogrodu nasypać w karmniki, podać w kurniku i wolierze, z Leosiem na spacer nakarmić jego i koty i już musze wracać żeby babci posiłek dać ....kiszka w tym roku... karmniki też już wołają o wymianę
Też wolę takie naturalne zapachy do domu Nawet intensywny hiacynt jest przyjemniejszy dla mojego nosa niż sztuczne zapachy. Jak mnie za bardzo męczy, to go wynoszę do pokoju obok, tam nikomu nie przeszkadza, a zapach w lżejszym wydaniu roznosi się po domu
Znalazłam wczoraj na spacerze w lesie, wśród "zwykłych mchów" taki mikrokosmos. Strasznie mi się spodobał, nawet ten ślimak idealnie tam pasuje
Przepraszam za lekką nieostrość, ale deszcz uniemożliwiał mi dobry podgląd