Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W ogródku Martki

Pokaż wątki Pokaż posty

W ogródku Martki

Magleska 23:03, 21 maj 2022


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 18393
Marka pospacerowałam u Ciebie bardzo fajna nowa rabatka przy oranżerii ,mało coś tych fotek tylko

ziołownik na imprezce rewelacja -warty odgapienia

a oranżerii z kozą zazdraszczam ciągle
____________________
Magda Wilczy ogród WizytówkaWilczy ogród
ElzbietaFranka 11:45, 22 maj 2022


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 13856
Martka przeczytaj może coś pomoże. U mnie od stukać wiąz jest czysty, ale widzę że na osiedlach wiązy obsypane szpecielami to roztocza inaczej

https://szkolkarstwo.pl/archiwum/szkodniki-wiazu-i-ich-zwalczanie/
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
Gruszka_na_w... 14:33, 22 maj 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21989
Martka napisał(a)
Roociko, dzięki, w ten weekend mamy rodzinne imprezy, jedna za drugą . Gdy wszyscy goście przy stołach, ja wymykam się pod pretekstem i zajmuję odkrywaniem ciekawostek przyrodniczych O, taki cudny ogródeczek ziołowy dziś ujrzałam...



Dobrze, że się nie zasiedziałaś z innymi. Dzięki temu można podziwiać piękne miejsce.

Na stan swoich klonów nie masz co narzekać. Bardzo dobrze przybierają na masie.
Czekam na czerwiec w Twoim ogrodzie. Ciekawa jestem kwitnienia róż.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Judith 16:21, 22 maj 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9903
Świetne skrzynie na zioła! Cały obrazek z nimi bardzo piękny .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Agatorek 19:20, 22 maj 2022


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13108
Martka napisał(a)

Aguś, deszcz cieszy jak nic innego, prawda? Myślisz, że lepiej by było bez trawnika? Muszę to przemyśleć. Na razie nie chcę już ruszać rabat, kopać, dosadzać, mam pragnienie ogarnięcia się z ogrodem na jakiś czas


Też mam takie pragnienie .
Ale muszę dokończyć rabaty przy fosie/rowie. I finito (do następnego roku ).
Niestety chwasty mówią mi, że chyba się za wcześnie nie ogarnę
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Mgduska 22:27, 22 maj 2022


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Ha, u mnie też padało Wstałam w sobotę o 6.23, kiedy zaczęła się ulewa i obeszłam wszystkie okna, żeby nacieszyć oczy pięknym deszczem
A ten ziołownik to gdzie? U rodziny? Pochwal koniecznie, piękny.
A wieczór w oranżerii musiał być fajny, właśnie sobie myślałam, że miło byłoby posiedzieć przy ognisku, ale przy wietrze i temperaturze ok. 10 st niekoniecznie. No więc taka oranżeria faktycznie rozwiązuje ten problem. Chyba zazdraszczam
____________________
Sałatka pokrzywowa
ajka 22:51, 22 maj 2022


Dołączył: 24 kwi 2015
Posty: 3980
Koza to fantastyczny pomysł, szczególnie na romantyczne wieczory Patrzę na twoje klony palmowe i zazdraszczam, chyba im dobrze u ciebie. Ładnie przyrastają.
____________________
Ania Ogród ponad miarę, czyli trudne początki
Martka 10:55, 23 maj 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Maglesko, wymieniamy się spacerami Ponoć zbite szyby w oranżeriach są efektem kamieni wylatujących spod kosiarek, wolałam uniknąć koszenia trawy w pobliżu, nowa rabatka była koniecznością. Więcej zdjęć rabaty - jak tylko coś na niej ruszy, zasypię  (zdjęciami, nie rabatkę) Oranżeria z kozą niedługo stanie w Wilczym. To postanowione Radości trzeba sobie dozować U mnie zaś - jeśli przyjdzie mi zrezygnować z trawnika - powstanie w przedogródku warzywnik. Na razie tego nie widzę, ale czuję, że podświadomie zmierzam w tym kierunku

Elu, z artykułu, za który bardzo Ci dziękuję, wynika, że u siebie mam do czynienia ze zdobniczką wiązową, na razie planuję oberwać wszystkie liście, na których są narośla. Wiąz jest jeszcze młody.

Haniu, siedzieć przy stole to ja uwielbiam, jeśli rozmowy są wciągające. Mogę godzinami, mijają nie wiadomo kiedy. Na większych imprezach, których nie jestem miłośniczka, różnie z tematami bywa Wyrwanie do ogrodu to dla ogrodomaniaka tak czy owak konieczność Klony faktycznie biją się o uwagę  Róże niektóre w pączkach, inne, sadzone z gołym korzeniem, jeszcze nie. Niech sobie rosną w korzeń. Tym z gołym nie dawałam do dołka nawozu zgodnie z sugestią Magleski, niech skupią się na pompie, zamiast od razu tłoczyć. Pełnię szału przewiduję w przyszłym sezonie.

Judith, prostota jest piękna, oczarowały mnie te skrzynie. Tworzą z resztą klimat idealny.

Agatorku, ogarniesz się, pokłady energii masz niesamowite W przyszłym roku chcę trochę ogrodowego spokoju, planuję sporo wyjazdów, już szukam rozwiązań = opiekunów ogrodu. Dla ogrodnika czas wyjazdów mocno się kurczy, jak rozmawiałyśmy z Mary, od marca nie ma kiedy. Najpierw rozruch ogrodu i cięcia, potem krokusy, potem narcyzy i tulipany, czosnków też nie można przegapić, a róż to już absolutnie nie. Początek lipca chyba pozostaje? Ale pomidory i ogórki w szale, czyli też jednak nie! Po czym jeżówki, hortensje, czyli może wrzesień? Kiedy jest najlepszy czas na wyjazd?...

Mgdusko, hahaha, 6.23 mnie rozbawiła, precyzja w uchwyceniu tego momentu zdradza wszystko. Jak dobrze to rozumiem, gapienia się na deszcz też sobie nie mogłam odmówić, szczęścia pełnia Ziołownik na dawnych włościach Króla Jana III nie rodzina Swego czasu to miejsce chciał wykupić J. K..lcz..k, nie dożył. Dobrze, że tak się stało. Tzn że nie wykupił. Oranżeria załatwia sprawę wiatru i deszczu bardzo. Ten maj do ciepłych nie należy.

Ajko, koza jest w użyciu dość często, bardzo dobrze i bezproblemowo można ją obsługiwać, problem chłodnych wieczorów zdecydowanie przestał istnieć. Piec ma moc 8 kW, więc poradzi sobie też spokojnie w zimowych temperaturach, więc już planujemy zewnętrzne imprezki z raclette czy fondue. Zachwycam się precyzją inżynierską tego piecyka, spalane drewno w całości przekształca się w energię cieplną, pozostaje tylko puch z popiołu.
Martka 11:07, 23 maj 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Ostatni majowy poranny obchód, w najbliższym czasie nie będzie kiedy. Gillenia ma się tak:
Poranne krople wody na świdośliwie:

Piękne listki Desdemony, lubię ten rodzaj zieleni.

Dereniem Kousa Milky Way zachwycam się bezgranicznie. Iwonko100, jak u Ciebie?


Marzę o kompozycji Łubinów jak u Milki, obłędne, u mnie jeden.

Jablonka przetrwała pierwsze wichury. Pojawiają się małe owocki.


Tu zmienia się niespiesznie. Stan opadów może zmienić sytuację, na co liczę.

Rutewki muszę posadzić razem, rozproszone giną na rabacie, a są tak cudnej urody.

Następne zdjęcia… to już będzie czerwiec! Niesamowite, jak, kiedy ten maj tak przemknął na paluszkach?
olciamanolcia 11:52, 23 maj 2022


Dołączył: 11 lis 2019
Posty: 7012
Kusicie Dziewczynki tym łubinem
Różowy , biały, fioletowy wszystkie przepięknej urody
Czarny bym chciała ..
____________________
Justyna Ogród prawie wymarzony**Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies