Będę całkiem w nowym miejscu, nie znam go, ale kwiaty w ciepłym kraju zawsze się znajdą. Będzie piękna galeria na pewno.
Nie jestem jeszcze spakowana, ale co tam...Aparat leży przygotowany. ładowarka i baterie dodatkowe.

A ja maturę pisałam z "Nad Niemnem" to jest nas cztery.

gardenarium napisał(a)

Daj w razie czego materiał zdjęciowy w wątku, rozmnażanie agaw, a ja Ci wyślę odrosty i też sfotografuję, jak je oddzielam.

Jak tylko coś z tego będzie to na pewno będzie relacja

Są pogaduszki, chętnie i my zobaczymy. Pogaduszki i nowy wątek o pokoiku. Ha

Może jakimiś krzakami niskimi zasadzić i ciąć w żywopłocik? Tawuła japońska, berberyss, o bukszpanie nie wspomnę. A może poobijać deskami, jakby podmurówka była? Albo murek z płyt kamiennych zrobić?

Kochani, chcę napisać, że wyjeżdżam na tydzień odpocząć, to tylko chwila. Będę się wygrzewać. Obydwoje nie mieliśmy w zeszłym roku urlopu. Ja hasałam po angielskich ogrodach, a Wicio ciężko pracował. Chłopu należy się odpoczynek, ja to odpoczywam tutaj z Wami, a on musi się oderwać od pracy.
Wracamy w następną sobotę.

Gdybym nie mogła się nigdzie podłączyć do internetu, albo inne kłopoty techniczne nastąpiły - wybaczcie i zastępujcie mnie w poradach.
Jak wrócę poodpisuję najszybciej, jak mogę.
Nie zaniedbajcie także komentarzy, bo artykuły są na zapas napisane i będą się nowe tematy ukazywały, więc czekam na wszelkie komentarze z niecierpliwością. Poradzicie sobie w razie czego beze mnie ?

Jak mi się uda, będę odpisywać na bieżąco, ale czarno to widzę, w końcu jadę na Czarny Ląd. Jutro wylot rano więc tylko dziś mi zostało.
Jak wrócę dodam zdjęcia, aby i wam zrobiło się cieplej. Pozdrawiam cieplutko. Będę tęsknić.

Bogda, trochę poczatkowo otrząsałam, ale potem jak snieg zmarzł i gałązki sie odkształciły, pozlepiały, to nie ruszam. bo się pourywają.
Czekan na odwilż, poprostuję je jakoś.

Emilu, my tak mamy (tzn. baby mam na myśli), a Ty masz rację.

Tyle mądrych wiadomości, nic nie dodam od siebie, staram się tylko coś wtrącić. Tasznik zapamiętałam z zajęć i jest to dla ogrodników chwast, ale proszę, kto by pomyślał, że takie ma zastosowanie?

Trochę zachodu zostało nagrodzone, gratulacje !

Donica ładna, czy będzie pasowała do Twoich antyków?
Widzę jakiś eklektyk? stoi.

gardenarium napisał(a)

No dobrze zgadzam się, ale przecież zatęsknić, bo o to nam chodzi - można?

oczywiście że można a nawet należy chodzi mi tylko o to że ciągłe o niej myślenie nie przyspieszy procesu a też trudniej jest ten czas przeczekać z takim nastawieniem...wiosna i tak przyjdzie kiedy jej się zachce
żeby nie było ja też jej wyczekuję

No i proszę, wróciła.
Moje projektowanie ogrodu Sylwii posuwa się naprzód. Projekt główny jest już gotowy, robimy projekt nawadniania i oświetlenia ogrodowego.

Teraz Sylwia musi się zmierzyć z rzeczywistością, czyli wykownawcami, co nie jest łatwe.
Dbałość o każdy detal jest ważny dla osób przywiązujących do tego wagę.

Czasem styl pracy wykonawcy, rzemieślnika, ogrodnika przyprawia o wielką irytację i chciałoby mu się wyrwać szpadel - kielnię i co tam ma w ręku i robić samemu. Wiem coś o tym, pracuję z ludźmi.

Tak wygląda projekt ogrodu Syli - Danuta Młoźniak - Gardenarium

Rozchodnik ostry to chyba była pierwsza roślina z jaką miałam doświadczenie ogrodnicze. Po prostu wzięłam sobie kępkę z brzegu lasu i posadziłam w ogrodzie. Było to tak dawno, że już moja pamięć nie sięga.

Emilianoparmezano napisał(a)

Wszyscy wokoło o tej wiośnie wspominają a mi, choć wiosna jest moją ulubiona pora roku, wydawało się od zawsze że jest to dla roślin czas urlopowy, w którym odpoczywają po ciężkim sezonie i radowaniu naszych dusz swoim pięknem.....nie widze więc powodów żeby im tego urlopu żałować

No dobrze zgadzam się, ale przecież zatęsknić, bo o to nam chodzi - można?

Sosnę Gramo możesz przyciąć jeśli o piętra chodzi przed rozpoczęciem sezonu wegetacyjnego, czyli w marcu, jak odpuszczą mrozy.
Nie mam w tym doświadczenia, ale tak mi się wydaje.

Ja też próbowałam wysiewać kaktusy, też mi wzeszły, ale dostały pleśni.

Tak, ma czarne liście
Geranium pratense Black Beauty

A ja myślałam, że się przyczepisz do nóg domku...ha ha. Perukowiec może być.
Rabatka faktycznie do przeróbki, ale roślinki super tam są. Trzeba coś dodać. przemeblować.

Och, myslę, że bym sie przeniosła do Anglii... tak sobie marzę.

gardenarium napisał(a)

Bogda już wymyśliła dla Ciebie zajęcie w swoim ogródku. Mieszkacie blisko siebie?

Danusiu, to właśnie ta siostra, jedyna, która będzie mnie oprowadzać po angielskich ogrodach, Twoimi śladami, jak sie do Niej w końcu, kiedyś wybiorę.Mieszka w Anglii.