Sprawa mega skalniaka wyjaśniona na PW,a ja muszę,ale to koniecznie muszę,pokazać zdjęcie,które jest prawdziwym początkowym zdjęciem moich ogrodowych historii. Zrobione 10 lat temu w moim pierwszym prawdziwym ogrodzie,działce pracowniczej odziedziczonej po moich Rodzicach. Chwile tam spędzone wspominam z ogromnym sentymentem. Przez pięć lat jeździłam tam po 120 km w jedną stronę, od wiosny do jesieni,żeby nie zmarniała, tam spędzałam wakacje i marzyłam o własnym domu z duuużym ogrodem. Nie określiłam jednak w marzeniach dokładnej jego wielkości i...mam,co mam,ogród stanowczo za duży!
Pesymistom powiem jeszcze,że wtedy do posiadania domu z ogrodem,było mi równie daleko,jak na księżyc,a jednak.