Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Tess"

W Gąszczu u Tess 11:06, 22 sie 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
Tess napisał(a)
Rybki w oczku.



A nad oczkiem zakwitł kaczeniec. Coś mu się pomerdało



Delikatne kwiaty hosty Korean Snow.





Mnie się podoba odmiana knieci Multiplex
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 10:58, 22 sie 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Gosia, myślałam, że już napisałam, bo tyle razy wracałam, żeby na mebelki jeszcze raz popatrzeć. Ale chyba nie napisałam.

Powaliło mnie.
Wszystko.
Efekt. Oczywiście.

I, albo przede wszystkim:

Wasze umiejętności i wasza kreatywność.
Determinacja i konsekwencja.

Chylę czoła.
W Gąszczu u Tess 10:51, 22 sie 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
zawitka napisał(a)
Tessi ale ten busz jest piękny a rabata made in Tesi dostojna te trawki to Ice dance ????/


Tak, Halinko, to Ice Dance. Bardzo ją lubię.

kaisog1 napisał(a)
Twoje samoróbki są lepsze jak okazy szkółkowe

Żartuj sobie dalej Carexy i owszem, ale ciski? No chyba, że ich nie dostrzegłaś bez lupy

Pszczelarnia napisał(a)
Tess, a ja też mam hakone z kopytnikiem. Tyle tylko, że pod kul(k)ą cisową. Jak zrobię się czasowa pokażę. Kopytnika miałam ale w głębokim... zaniedbaniu. Pod Twoim wpływem wydobyłam go na światło dzienne, po tym jak go reklamowałaś.


To świetnie! Kopytnik uwielbiam, a z hakone prezentuje się naprawdę rewelacyjnie! Jak to napisała Dana "jedna roślina podkreśla urodę drugiej". Pokaż jak najszybciej, proszę Mój też był przez lata w głębokim zaniedbaniu
Moje zmagania ogrodowe 10:43, 22 sie 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Welka napisał(a)


We wrześniu nie będę miała na pewno kasy na nicienie i muszę coś innego wykombinować. Całe wiadro 25 l wypełniłam pociętym wrotyczem, bez ubijania i upychania. Nie powiem Ci ile to w kg czy gramach, bo nigdy takich rzeczy nie ważę, tylko tak na oko, ale wykurzyło paskudy z kryjówek i roślin nie zabiło, więc chyba proporcje dobre


Mój syn dzisiaj zapytał, czy walka z opuchlakami wygrana. Spojrzałam na niego jak na kosmitę, a on wyjaśnił, że citronelki są w świetnej kondycji, więc sądził, że krewetki to już przeszłość.
Tylko że wydaje mi się, że w ub. roku o tej porze też jeszcze nie było widać oznak działania larw. Czas pokaże.
Też nie uśmiecha mi się wydatek na larwanem, ale jeśli będzie trzeba, kupię.
Mam nadzieję, że jednak ograniczyłam populację tych paskud.

Dzięki, uspokoiłaś mnie, też zrobiłam "na oko".
Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka 10:39, 22 sie 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Poza netem, komórką i grami chyba lubi coś jeszcze?
Dzielisz z nim jego pasje?
U mnie jest tak, jak pisze Agata - ja robię krok w jego stronę, on w moją.
Ogród z łezką 10:31, 22 sie 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Marzena2007 napisał(a)
Bo ile można sadzić i rewolucjonizować? Ogrod nigdy nie będzie u pedentek idelany! Więc trzeba sobie dać na wstrzymanie i się nim cieszyć a nie ciągle pracować.
Buziaki

He, he, no nie mogę! Madżen, wybacz, ale akurat Ty jesteś kiepskim przykładem "dania na wstrzymanie w ogrodzie"

Kasiu, masz już pięknie. Zmiany i poprawki to normalny stan rzeczy w ogrodzie, ale rozłóż je na te wszystkie lata, jakie masz przed sobą Jak zrobisz wszystko teraz, co będziesz robić potem?
Kolorowy ogród na piasku 10:17, 22 sie 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Vivo, dawno nie zaglądałam, a tu takie wspaniałe wieści! Strasznie się cieszę, że Maja pokaże Twój ogród.
Taras cudnie klimatyczny, a okno-złudka bajeczne.
Łódką mnie zaskoczyłaś, przegapiłam jakoś że masz taką dużą wodę w ogrodzie.
Super!
Rabaty przepiękne. Bylinówka w obwódce to świetny pomysł, wart kopiowania.
Ogród Joanny i Andrzeja od podstaw 10:05, 22 sie 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Widoki z góry zachwycające, uwielbiam zdjęcia ogrodów z perspektywy.
Też wyciepałam tę dziwną werbenkę. Co za licho w tym roku z tą werbeną?
Blaski i cienie nowego życia 09:57, 22 sie 2014


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
EPODLAS napisał(a)
Ula na forum królują hortensje. U ciebie też z piękne. Mnie one się podobają, że tak długo zdobią ogród i wcale nie są tak wymagające (poza tymi ogrodowymi). Dzisiaj podziwiałam ogrodową w małym przyblokowym ogródku. Piękne prawie fioletowe kwiaty.



Tess napisał(a)


Łaaał, jak pięknie wyszła ta rabatka! (sto lat tu nie byłam)

edit: doczytałam do końca - wszystkie hortensje masz cudne. Potwierdzam - Magical Candle w słońcu jest niższa, szybciej przekwita.




Agania napisał(a)
Uleczkao, witam Cię po urlopie, jak tam wypoczeta, opalona, czy woda w morzu była ciepła, popływałaś, czy miałaś w głowie myśli co tam w ogrodzie.....nawiązując do hortek, które z twoich podobają ci się najbardziej?






Taki jesienny widok po powrocie mamgęsto się zrobiło(tylko oświetlenie do zdjęć nie najlepsze bo u mnie południowa strona). Aganiu, ja mam tylko 2 odmiany bukietowych- Magical Candle i Silver Dollar. Nie umiem Ci odpowiedzieć na to pytanie. Miały być Limelight ale z braku wyszły Magical Candle i też ładnie. Duży urok w ilości i powtarzalności.







Moje zmagania ogrodowe 09:14, 22 sie 2014


Dołączył: 25 maj 2012
Posty: 3771
Do góry
Tess napisał(a)


Z jajeczkami się chyba nie da. Larwy najlepiej nicieniami, ale to droga impreza. Ja już dwa razy w ub. roku stosowałam.
Pewnie też jakaś chemia, trzebaby sprawdzić.

Ewelinko, ten Waldkowy przepis znam, ale fajnie że potwierdzasz jego skuteczność.
Tylko że w tym przepisie nie ma ile wrotyczy daje się na te 20 litrów wody.
Ile dajesz?


We wrześniu nie będę miała na pewno kasy na nicienie i muszę coś innego wykombinować. Całe wiadro 25 l wypełniłam pociętym wrotyczem, bez ubijania i upychania. Nie powiem Ci ile to w kg czy gramach, bo nigdy takich rzeczy nie ważę, tylko tak na oko, ale wykurzyło paskudy z kryjówek i roślin nie zabiło, więc chyba proporcje dobre
W Gąszczu u Tess 08:15, 22 sie 2014


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
Tess, a ja też mam hakone z kopytnikiem. Tyle tylko, że pod kul(k)ą cisową. Jak zrobię się czasowa pokażę. Kopytnika miałam ale w głębokim... zaniedbaniu. Pod Twoim wpływem wydobyłam go na światło dzienne, po tym jak go reklamowałaś.
Ogród pod starym modrzewiem 01:32, 22 sie 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
O, niecnoto!
Wiedziałam, że zmiany są.
Pokaż, to Ci powiemy, czy na lepsze


PS.Ogrodu do sprzedaży nie ma, ale jest stary domek z działką 400 metrową.

Moje zmagania ogrodowe 01:30, 22 sie 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Welka napisał(a)



Tess, skorzystałam z przepisu Waldka podanego w wątku o opuchlakach



Wiadra miałam 25 l, wrotycz po tygodniu rozniosłam pod roślinami, część "wodną" rozlewałam do konewki 10 l, gdzieś tak ok. 2 l gnojówki i reszta wody (pod niektóre rośliny dawałam i około 2,5 l gnojówki i ciut mniej wody, bo już w trakcie podlewania zapomniałam jakie proporcje mają być dokładnie )

Dopiero podlanie gnojówką sprawiło, że robale się pokazały i można je było łapać. Pierwsze dwie noce zbierałam po ok. 30 osobników, dwie następne noce po 20, ostatnie noce około 5-8. Ciekawe ile jaj zdążyły złożyć? Jak teraz najlepiej zawalczyć z jajeczkami/larwami w ziemi?


Z jajeczkami się chyba nie da. Larwy najlepiej nicieniami, ale to droga impreza. Ja już dwa razy w ub. roku stosowałam.
Pewnie też jakaś chemia, trzebaby sprawdzić.

Ewelinko, ten Waldkowy przepis znam, ale fajnie że potwierdzasz jego skuteczność.
Tylko że w tym przepisie nie ma ile wrotyczy daje się na te 20 litrów wody.
Ile dajesz?
W Gąszczu u Tess 01:26, 22 sie 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
monteverde napisał(a)
Piękne fotki, żeby nie żurawki to bym pomyliła z lasami Amazonkipozdrówka


Rzeczywiście, gęstwina jak w tropikalnych lasach
Cóż, nazwa wątku zobowiązuje


Dobranoc wszystkim, tesiskam
W Gąszczu u Tess 01:23, 22 sie 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Na koniec pokażę moją nową rabatkę.
Tylko proszę się nie śmiać, roślinki to samoróbki made in Tess

To jest rabata na której wiosną rosły łany kremowych tulipanów.
Są tam nadal, o ile zechcą w przyszłym roku zakwitnąć.







W Gąszczu u Tess 01:16, 22 sie 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Podczytywałam Was trochę na urlopie i nerwa łapałam czytając o opuchlakach.
Postanowiłam zaopatrzyć się we wrotycz.
Wycieczka rowerowa nad Bug zaowocowała takim łupem.





Te przestrzenie odwracały moją uwagę od wrotyczy.



Już się suszy na tarasie.
A mieszkańcy zachodzą w głowę, co to i po co to




Wczoraj nastawiłam gnojówkę.




W Gąszczu u Tess 01:06, 22 sie 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Rybki w oczku.



A nad oczkiem zakwitł kaczeniec. Coś mu się pomerdało



Delikatne kwiaty hosty Korean Snow.




W Gąszczu u Tess 01:01, 22 sie 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Bergenia szaleje.




Kulki cisowe. Rozważam zamianę przywrotnika ostroklapowego na taką małą hostę. Myślałam o tym już wcześniej, ale miałam obawy, czy hosta na patelni da radę. Ale postawiłam doniczkę już na wiosnę, a hosta nadal żyje i ma się dobrze. Co o tym myślicie?




Rozplenice od Alinki w pióropuszach.

W Gąszczu u Tess 00:54, 22 sie 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Werbena. Przechowałam pięć doniczek.
Ta jest piękna.





A tegoroczną wyciepałam. Wszystkie krzaczki. Brzydactwa potworne, o takie.



Już wyciepana.




Tak się cieszę, Karola, że swego czasu nie wstąpiłaś do mnie po sadzonki, bo byś mnie teraz klęła.
W Gąszczu u Tess 00:48, 22 sie 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Hortensje Magical Candle zostały "zjedzone" przez wysokie miskanty.







Mam tu za dużo gatunków. A powinnam jeszcze dosadzić coś wysokiego zimozielonego, bo zimą jest pusto.

I samotny ... zapomniałam nazwę.

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies