Odnośnie jeżówki ta moja rośnie w półcieniu więc kolorem taki bardziej burawy. Green Twister ma kolory żywe.
Jeżeli chodzi i zmiany koloru czy starzenie się to Delicious Cendy nie do pobicia. Kwitnie w słońcu 3 tydzień i koloru nie zmienia. Jeżówka Magnus też ładna i zdrowa, ale u mnie bardzo wysoka może ma za dobrą ziemię.
Lilie orientalne pełne nie wiem bo tego nie zauważyłam muszę popatrzeć czy maja dzieci.
Posadzone w kwietniu zaczęła kwitnąć. Julia orientalna "Auratum"
O tej jeżówce Green Twister jeszcze pomyślę bo śliczna jest. Co do lili to zauważyłam że najszybciej rozmnażają się lilie azjatyckie, a najwolniej orientalne o pełnych kwiatach mam je drugi rok te o pełnych kwiatach i żadnej młodej łodygi u nich nie ma.
Elu moje też złapały mączniaka te z wyższych odmian, chyba im duża ilość deszczu nie służy bo rok temu o wiele lepiej wyglądały astry gdy było bardziej sucho. U mnie ten aster Bahamas to potrafił przystrajkować w kwitnieniu że przez 2 lata nie kwitł wogule i jest on niski. Masz racje w ziemi w jakiej są posadzone to ma bardzo duże znaczenie, w żyznej rosną spore krzaki.. Czekam jak zakwitną te dwa astry kupione z Albamaru we wrześniu i czy zgadzają się odmianowo..
U mnie te które od razu posadzilam jak przyjechały to pięknie się rozrosły. Miałaś takie białe ładne kępy to właśnie te są takie ładne.
Na kupiłam ich sporo po 2 szt i teraz czekam aż zaczną kwitnąć. Jedne mi złapały mączniaka już pryskam.
Chyba te "Bahama" w tym roku słabo rosną może się jeszcze zbiorą.
U mnie też jedna tak wyrosła jak na pierwszej focie u ciebie.
Małe sadzonki lepiej się przyjmują a jak wsadzisz do dobrej ziemi to szaleją.
Mam też ta lilie różowa. Ma sporo lilii a lle w niedobrych miejscach posadzone więc będzie duża przeprowadzka.
Z tymi kopeczkami to na dwoje babka wróżyła. Mam astry te same w różnych miejscach jedne są kopeczkami drugie ok metra wysokości. To wszystko zależy w jakiej ziemi są posadzone. Genetyka też potrafi się buntować.
Monika żałuj ja bardzo je lubię i przepadam.
Host też nie lubiłam teraz mam ich sporo.
Jeżówka kupiona w obi korzonek. Ma bardzo duży kwiat. Kwitnie poraz pierwszy.
Lilie? Sama jestem zdziwiona. Posadziłam pojedyncze sztuki i przez lata się rozmnożyły.
Za jeżówkami nie przepadam chyba jako jedyna na tym forum, ale ta na zdj to mi się podoba, cudna jest❤️ A lilie gwiazdorzą, pięknie zakwitły u ciebie i całkiem spora kolekcja zrobiła się.
Ula szczerze powiedziawszy, to dzieliłam i sadziłam lilie w różnych porach i miałam ich aż za dużo. Po przesadzeniu trzeba pilnować żeby miały trochę wilgoci i to wszystko.
Nikt nie ma pomysłu co z tymi naroślami w miejscu szczepienia? Czy to wyciąć? Wydaje się, że nie ma to wpływu na drzewko, rośnie nadal, nie usycha.
A teraz uroda róży Novalis (zakupiona w marcu 2023), kwitnie chyba trzeci raz, mam ją dzięki rekomendacji Joli z leśnego Jest cudna i ten kolorek
Wspaniałe hortensje, piękne pachnące lilie i eleganckie kalie, same cuda.
Łażenia po drabinie nie zazdroszczę, mam lęk przestrzeni, od patrzenia w głowie mi się kręci.
Ty też uważaj, niby do ziemi niedaleko, ale lepiej nie ryzykować.
Dziękuję po zdjęciach zacytowanych widzę jak szybko rosną te supertunie.
Dzisiaj oberwałam świecznicy przekwitnięte kwiatostany.
Oj tak Paul Farges jest ekspansywny.
To wada ale i zaleta, bo potrafi odrosnąć z poziomu zerowego w ciągu sezonu i dodatkowo zakwitnąć. Górski tego nie potrafi.
Ewo dzięki, mieszkam w takim miejscu, że rano robię obchód ogrodu w piżamie, widzę co puściło nowy pączek, rozwinęło kwiat
Zaczynam teraz temat jeżówek, do tej pory miałam tylko masę żółtych
Malachitowa szkatułka, to właściwie szkatuła, takie ma ogromniaste pomidory i ciągle rosną.
Na powietrzu, pozostałe odmiany pomidorów dojrzewają dziś w tempie przyspieszonym , bo 42 °C obłędnie gorąco, leżę w domu w bardzo przyjemnym chłodzie a tu 25°C, ha, ha, odbierane jako chłód
Teraz trochę szałwii:
Szałwia lekarska-bylina, u mnie ok 20-30cm, ponieważ suszę liście na zimową herbatę i nigdy nie dopuściłam do kwitnienia, po prostu ciacham nisko i odrasta za jakiś czas. Tuż przed nią rosła czerwona lekarska, po zimie zniknęła:
szałwie jednoroczne mix, podobają mi się, na pewno powtórzę siew, wyższe fioletowe i białe - do 70 cm, oranżowa do 30cm, śliczny ma kolorek:
Sałwia okręgowa, lubię ją (od Ewy ) tworzy szybko fajny krzaczorek , u mnie wys ok 60cm, szer też ok 60cm
Halinko przeczytałam, u mnie podobnie z flokasmi, miałam 5 odmian - białe, jasnoróżowe, fioletkowe, ciemne i róż z białą obwódką, teraz zostały 3, białe, ciemne i różowe.
Mam wrażenie, że te odmianówki wyglądają tak w pierwszym pokoleniu a potem wracają do pierwotnej formy. Ewentualnie zapyliły się między sobą i ujednoliciły, co nie dotyczy białych i ciemnych, ciekawe...
Basiu właśnie widzę, że różowe takie silne a wysiałam w kuwecie budowlanej, bo zanim posadzę na miejsce stałe, chciałabym widzieć jakie kolory mają
Lidzia dzięki ja też z paczki mix
Aniu dziękuję, wydaje mi się, że nie traktuje ich niczym specjalnym mam dość dobrą ziemię używam od czasu do czasu obornik w granulkach, czasami wiórki rogowe, czasami zrobię gnojówkę z byle czego. A jak susza to podlewam co 2 - 3 dzień wodą ze studni (odprowadzam tam też deszczówkę)
Suszenie ziół trwa, mam już cytrynową melisę, pokrzywę, teraz trzecia taca kwiatów nagietka, niedługo mięta będzie
Trwa mała rewolucja, zdjęcie skraca, ta rabatka ma pół m szerokości. Mur nagrzewa się latem i wysusza kwiaty zanim dojrzeją w sposób naturalny. Wykopałam lilie, białe i czerwone, irysy syberyjskie, trochę liliowców. Teraz będą tam same sucholuby, materiał już mam tylko przenieść