Gdzie tam wojna mamy tyle przyjaciół za granicami, kraj miodem i mlekiem płynacy ludzie szczęśliwi
Lepiej u kogoś kurę sobie upatrzyć aby niosła jajka tylko dla ciebie. Każdy ptak,czy zwierzę to obowiązek.
Też kiedyś chciałam wszystko mieć swoje i zaniechałam kupa roboty a pożytku mało. Ale jak ktoś zaprawiony w hodowli czy uprawie nie mam nic przeciwko tylko podziwiam za zapał.
Danusiu wszystkiego dobrego w 2020 roku przede wszystkim zdrowka i wytrwałość i życzę.
Tobie też wszystkiego najlepszego przede wszystkim zdrowia i szczęścia. Aby kwiaty były radością Twoja każdego dnia. Aby wątek pękał w szwach i usmiechow.
Aniu Happy! Happy! Niech ten roczek upłynie w zdrowiu, szczęściu bez kłopotów. Aby w ogrodzie wszystko bujnie kwitło. Robactwo oraz choroby omijały ogród. Dużo słońca i deszczyku też, bez suszy i ulew nagłych tego życzę.
Kasiu tak świeciło, ale wiatr zimny brr. Tez chodziłam miałam jechać do Wilanowa aby zobaczyć iluminacje świateczne, ale zawróciłam bo za wietrznie. Może jutro się uda.
Odwzajemniam życzenia na ten rok, oby upłynął Tobie w zdrowiu i spokoju.
Co ja czytam o pracach budowlanych czy to mowa o budowie domu czy doprowadzeniu wody.
Woda to najważniejsza sprawa na działce. 2 lata suszy to konieczność. Nie wyobrażam sobie ogrodu bez własnej studni.
Gosiu powodzenia w tych inwestycjach jakie by nie były.
Bałagan uprzatniesz wiosną
Jeszcze zapomniałam ten zegar to końcówka dziewiętnastego wieku. Mój dziadek go kupił mojej babci w 5 rocznicę ślubu u zegarmistrza w Gliwicach (ja Ślazaczka). W latach 90 leżał na strychu w kacie pudło od kornika zgryzione. Ledwo przyniosłam do domu w worku. Włożyłam do cyngowej wanny z srodkuem na korniki i trzymałam przez godzinę. Następnego dnia do każdej dziurki strzykawka jeszcze ten środek wpuszczalam. Zostawiłam na 2 dni później szpachlowalam, szlifowanie papierem ściernym, bejca i pasta do drewna.
Wyszło dosyć dobrze. Werk i wahadło w dobrym stanie do dzisiaj.
Chodzi, ale nie non stop bo można oszaleć z tym biciem - dzwon Zygmunta.
Kiedyś zbierałam zegary miałam ich sporo, przeprowadzka do Wawy niektóre zostawiłam zabrałam ze sobą tylko 3 szt resztę zostawiłam siostrze. Syn też się upomniał o jednego więc tylko 2 szt mi zostały.
To już wszystko
Ela zmienia się klimat bardzo, pory roku przesuwają. Ale róże i bratki już nie pierwszy raz o tej porze u mnie.
Tobie też życzę samych sukcesów w nowym roku.Ściskam
Wszystko na głowie staje w zimie i taka zieleń. Grecja przykryta śniegiem.
Australia w ogniu. Jeżeli nadchodzący też będzie taki gorący to już pewne że w za kilka lat zamiast jabłek będą rosły drzewa oliwkowe i pomarańcze.
Miluś wszystkiego dobrego w nadchodzącym 2929 roku życzę - zdrówka dużo i aby siły nie zabrakło. Aby rośliny bujnie rosły, pogoda sprzyjała.
Wszystkim tutaj zaglądającym życzę wszystkiego dobrego w nadchodzacym 2020 roku. Zdrowia, szczęścia, pieniążków. Pięknej pogody dla roślin, aby choroby odeszly a robactwo stroniło od roślin .
Sylwio, Asiu dziękuję. Wszystkiego co najlepsze w nowym roku.
Wiesz Elu, bardzo lubię tą sosenkę mimo, że to taka 'zwykła' kosówka. Drzewa u mnie jeszcze młode, więc może to jest powodem różnic w przebarwieniu. A może tak mają. Nie przeszkadza mi to.
Dziękuję za życzenia i również przesyłam moc serdeczności na nowy rok, zdrówka i spełnienia marzeń.
Dziękuję Aniu i również życzę wszystkiego co najlepsze w nowym roku.
U mnie Sylwester jeszcze niestety na antybiotyku, ale najważniejsze że z wnusiem dużo lepiej. Człek jeszcze za zdechły na działanie w taką pogodę na zewnątrz, ale żeby ogrodowo zakończyć rok to załatwiałam dzisiaj pozwolenie (zgłoszenie) na budowę szklarni.
Ale fajny widoczek, przecież grudniowy a z rybkami.
Marzą mi się te czerwone rybki w moim stawie..
Ale ..jest jak jest.
Elu,Życzę wszystkiego co najlepsze,zdrówka, radości i wszystkiego co dobre w Nowym Roku!
Nie ma Ciebie Muszelko, ale przyjmij ode mnie serdeczne zyczenia na 2020 rok aby byl dla Ciebie zdrowy, szczesliwy, aby wszystko wspaniale roslo, pieknej pogody na gorskich szlakach.
W nadchodzacym 2020 roku duzo zdrowia, spelnienia wszystkich marzen. Duzo plonow, najmniej pracy i pieknej pogody aby nie bylo za sucho ani mokro tak w sam raz.