Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "tawuły"

Osiedlowy ogródek 17:51, 11 gru 2020


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34404
Do góry
Kokesz napisał(a)


Czyli, gdyby nie żółta tawuła, to byłoby ok?


Wyobraź to sobie tak, że zamiast żółtej tawuły jest tam coś bordowego. I jak, gra Ci to?

Mocne kolory daje się oszczędnie, za to słabe, neutralne wprost przeciwnie. One służą niejako jako tło. Jednak trzeba też zwrócić uwagę na faktury. To takie puzzle jakby
Osiedlowy ogródek 20:10, 09 gru 2020


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6825
Do góry
Dzięki dziewczyny jesteście wielkie czyli mam iść dalej na swoją drogą
Staram się aż tak kolorowo nie mieszać, może mi jeszcze nie wychodzi
Czerwonego chyba nie mam, raczej idę w bordo, chyba, że tulipany wiosną.
Pomarańczowy to też tulipany.
Żółty, też raczej wiosną, a później raczej limonkowy, choć nie, rudbekie mam żółte i tawuły.
Chciałam iść na początku w pastelowe róże, fiolety, błękity...i było za blado, więc zaczęłam wprowadzać mocny róż i bordo.
Chcę na leśnej trochę spokojniej, tu mocny żółty w tulipanach, liliowcach i forsycjach będzie wiosną, później krzewy kwitnące na biało, latem raczej zielono i przebarwienia z liści jesienią. Zobaczymy...
Docelowo chciałabym mieć tylko rabatę słoneczną kolorową a resztę bardziej stonowaną, tzn też kolor ale delikatniejszy.
Podbudowałyście mnie, dzięki nie będę chciała znowu zaorać ogródka
Chyba zima tak mnie paskudnie nastraja...

Ogród z koniczynką 18:37, 09 gru 2020


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 11103
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)

Koniczynka dojrzała, ale najgorsze, że bukszpanowa obwódka choruje od ubiegłego roku...ratuję jak mogę, ale mozolnie to wszystko idzie,,,jak padnie, to trzeba będzie wymienić na coś innego...?


Witam

Nie wyraznie widać na tej focie czy na obwódce przed bukszpanem jest berberys czy tawuly? Jakbyś wyrzuciła bukszpan to możesz posadzić tawuły no gold flame albo inne. Tawuły nie chorują mają ładne ułatwienie i ci najważniejsze nie chorują. Jesienią się pięknie przebarwiają.

Przyglądam się też tym kopczykom z Tui one też chorowite że żółte.

Idę jeszcze zobaczyć

---------------------------------
Elu, Dzięki za podpowiedź w sprawie ewentualnej wymiany obwódki bukszpanowej na tawuły. Już wcześniej myślałam o takim właśnie rozwiązaniu, ale Twoja podpowiedź utwierdza mnie w tym. Brałam również pod uwagę trzmielinę, fajnie się ją przycina, zagęszcza się, no i nie gubi liści na zimę. Tawułę znam, gdyż mam ją w kilku miejscach swojego ogrodu i jestem z nią za pan brat. Pokaże na fotkach...


Jeżeli chodzi o te rude kopczyki, to była Danica...Zmarzły mi 2 szt i już zostały wymienione na nowe. Za obwódką rosną berberysy cytrynowe, a na samym brzegu n obwódki to wrzosy "Robert Chapman"...
Osiedlowy ogródek 18:33, 09 gru 2020


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6825
Do góry
Mówisz?
Lawendy miałam trzy obok siebie ale rozsadziłam, bo wydawało mi się, że były za blisko. Zółte tawuły też. Wydawało mi się, że jest dobrze. Teraz już sama nie wiem, jak lepiej? Może jednak mam za mało roślin na plamy a za dużo różnych gatunków...ale ja mam trochę duszę zbieracza nawet więcej niż trochę, jestem jak chomik
Ogród z koniczynką 23:11, 08 gru 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14898
Do góry
Rumianka napisał(a)

Ale ona już dojrzała wygląda rewelacyjnie

Koniczynka dojrzała, ale najgorsze, że bukszpanowa obwódka choruje od ubiegłego roku...ratuję jak mogę, ale mozolnie to wszystko idzie,,,jak padnie, to trzeba będzie wymienić na coś innego...?






Witam

Nie wyraznie widać na tej focie czy na obwódce przed bukszpanem jest berberys czy tawuly? Jakbyś wyrzuciła bukszpan to możesz posadzić tawuły no gold flame albo inne. Tawuły nie chorują mają ładne ułatwienie i ci najważniejsze nie chorują. Jesienią się pięknie przebarwiają.

Przyglądam się też tym kopczykom z Tui one też chorowite że żółte.

Idę jeszcze zobaczyć
Pamiętajcie o ogrodach 22:35, 06 gru 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 87526
Do góry
greg66 napisał(a)
Tuje przesadziłem nawet łatwo poszło, wkopałem tam gdzie mają być i tylko fajnie jakby przetrwały





A tu miejsce po nich i przed tym jałowcem chciałbym dać jakieś krzewy kolorowe, mam już trzmielinę oskrzydloną (od Danki) i jest tam pęcherznica myślę co jeszcze dać (może parę miskantów) może macie jakieś pomysły?




Krzewy kolorowe u mnie:
berberysy
kaliny
derenie
ogniki
budleje
żylistek
tawuły
azalie
no i róże
Ogród w dolinie 18:22, 06 gru 2020


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8676
Do góry
Urszulla napisał(a)
Zaglądam z ciekawiści, jak plany zimowe postępują

A na podmokłym terenie, właśnie takim jak pokazujesz gdzie okresowo woda stoi(..w tym roku przez prawie cały sezon przy obfitych opadach) mam wypróbowane rośliny, o których nigdy bym nie pomyślała że będą rosły i kwitły: werbena patagońska i hastata ( nawet się sieją same na tej wodzie, bogatej w azot), sadziec , nawet liliowce przetrwały, trawa Red Baron. Derenie - jak najbardziej uwielbiają wodę. Tawuły chyba wytrzymują każde warunki ekstremalne. Warto sobie poeksperymentować u siebie


Fajnie, że zaglądasz
Na sadźce już mam pomysł w jednym miejscu Jak się sprawdzą to będzie więcej
Z Red baronem to mnie zaskoczyłaś
Jeżówki przy ambrowcu pewnie zgniją, martwię się też o palibiny.
Ogród w dolinie 18:11, 06 gru 2020


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
Zaglądam z ciekawiści, jak plany zimowe postępują

A na podmokłym terenie, właśnie takim jak pokazujesz gdzie okresowo woda stoi(..w tym roku przez prawie cały sezon przy obfitych opadach) mam wypróbowane rośliny, o których nigdy bym nie pomyślała że będą rosły i kwitły: werbena patagońska i hastata ( nawet się sieją same na tej wodzie, bogatej w azot), sadziec , nawet liliowce przetrwały, trawa Red Baron. Derenie - jak najbardziej uwielbiają wodę. Tawuły chyba wytrzymują każde warunki ekstremalne. Warto sobie poeksperymentować u siebie
Ogród w dolinie 16:35, 06 gru 2020


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8676
Do góry
antracyt napisał(a)
Jakoś nie zapamiętałam, że jest tam tak mokro. W takim razie te tawuły nie dadzą rady.

A one nie lubią takiej gleby?
Ogród w dolinie 16:26, 06 gru 2020


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13113
Do góry
Jakoś nie zapamiętałam, że jest tam tak mokro. W takim razie te tawuły nie dadzą rady.
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 22:13, 28 lis 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 87526
Do góry
Zgłupiałam chyba, przymrozki już, a ja jeszcze sobie rośliny zamówiłam
Floksy, liliowce, irysy.....ale ceny takie teraz, ze jak nie kupić no jak.....najwyżej wsadzę w trociny i do piwnicy, a do gruntu wiosną jak ziemia odmarznie, ale już sadziłam w grudniu jodły i świerki i pęcherznice i tawuły więc może i w tym roku się uda
A w końcu Mikołaj idzie to może mi przynieść
Zieleń, drewno i antracyt 17:16, 27 lis 2020


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13113
Do góry
Przekopałam sobie cienistą do orzecha. Reszta wiosną po usunięciu starego kompostownika. Powstanie wówczas rabata w formie L z orzechem na krótszym boku.

Zastanawiam się co mogłabym posadzić na przejściu ze słonecznej na cienistą, pod miskantami. Chciałam tam dać moje białe wysokie zawilce jesienne. Obok, na rozpoczęciu cienistej rośnie kalina Kilimandżaro, zawilce będą do niej pasowały. Na razie nie mam pomysłu co dać przed nimi. Myślałam o dużych obłych liściach (ale bergenii nie lubię) dla zmiękczenia miskantów i dodatkowo o czymś delikatnym (w stylu gaury). Słońce w tym miejscu świeci od rana do 14tej, ziemia jest w miarę wilgotna. Od kaliny będą już nasadzenia typowo cieniste z grabami fastigiata w plecach. Po przeciwnej stronie mam leśną przy drewutni i do niej będą nawiązywać rośliny na cienistej. Ale obok miskantów ciągnie się długa, wąska rabata pod cisami i tam jest pełne nasłonecznienie cały dzień. Rosną tam stipy, białe jeżówki, płożący tymianek i poduszki z mini tawuły japońskiej (wszystko niskie).
Mam zimę na przemyślenia, ale może ktoś rzuci jakieś luźne pomysły jak te dwa różne światy scalić
Ogrodowe kreacje 20:16, 24 lis 2020


Dołączył: 07 lut 2017
Posty: 6092
Do góry
Gosiek33 napisał(a)
Gratuluję nowego zakupu. Będzie się działo

Może mieszany z różnych krzewów - tawuły, pęcherznice, dernie...


Oj będzie

Tak myślałam, żeby coś pomieszać i żeby nudno nie było a kolorowo
Ogrodowe kreacje 19:38, 24 lis 2020


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14133
Do góry
Gratuluję nowego zakupu. Będzie się działo

Może mieszany z różnych krzewów - tawuły, pęcherznice, dernie...
To tu- to tam- łopatkę mam ! 15:37, 21 lis 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24323
Do góry
Dzisiaj mieliśmy pierwszą noc z mrozem. Rano termometr pokazywał -5 stopni.

Przypudrowało.





Popołudnia są tak krótkie, że przed zmierzchem nie zdążyłam ze zgrabieniem liści ze ścieżek. czasu starczyło na uporządkowanie zapłocia.



Tawuły japońskie straciły swój cudny miodowy kolor.



Pociemniały żylistki.



Hakonkom przymrozek posłużył. Pięknie zrudziały.



Z magnolii zleciały wszystkie liście, ale dzięki temu ukazała się obietnica wiosennego kwitnienia. Jest nadzieja.



Ogród w dolinie 12:10, 21 lis 2020


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8676
Do góry
Na ten teren przy bramie na dużej skarpie to miałam milion koncepcji...
Z uwagi na to, że droga gruntowa w okolicy bramy jest na wysokości niecałej połowy ogrodzenia zostanę chyba przy koncepcji z serbami. Dalej wzdłuż płotu myślałam o takim sekwencyjnym żywopłocie iglastym z uwagi na wznoszący się teren (coś jak w Ogrodzie z lustrem), czyli za serbami wzdłuż ogrodzenia wyżej choiny, tuje, a na samej górze cisy, tam gdzie jest najbardziej płasko.
Grujeczniki (które mam zadołowane) posadziłambym tak, żeby zasłaniały oborę sąsiada. Skarpa musiałaby być obsadzona krzewami, trawami i ewentualnie bylinami, które nie wymagają cięcia w sezonie Układ chyba muszę zastosować podobnie jak w ogrodzie pod górkę, czyli pasami, trójkątami itp.

Myślałam, żeby tu sadzić, hortensje, miskanty, rozplenice, okrywowe róże, tawuły japońskie.
Planujemy murek oporowy " berlinka", czyli połączenie stali i drewnianych belek, tak jak mamy przy schodach na środkowej skarpie. Jak on będzie dokładnie wyglądał okaże się jak zrobimy drenaż przy skarpie.
Ale do sedna... Nie wiem właśnie czy tam sadzić na tej skarpie jakieś drzewa i czy duże czy małe...
W każdym razie do tego etapu to jeszcze daleko...
Ogród w dolinie 09:17, 20 lis 2020


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8676
Do góry
Ula, dolna skarpa jest zadarniona irgą, ona wszystko zjada, właśnie zabrałam z niej tawuły jaońskie, bo się wciskała na nie. Myślałam kiedyś o hortensjach na pniu, miałyby szansę przeżyć...
Magnolie to u nas ciężko z przemarzaniem i może być tam dla nich za mokro (chociaż sąsiadce rośnie, tylko słabo kwitnie, ale trochę wyżej jest posadzona, na skarpie, ma tam bardziej piaszczysto) ale buki by mogły być, tam musi być coś bardzo wysokiego, może na zdjęciach tak nie widać ale ten dom jest sporo wyżej Choiny też są super bo można je wyżej poprowadzić, tylko buki wolno rosną...
Ogród Madzi znam, muszę do niego wrócić
Duża skarpa jest czysta kartą, jeszcze przede mną...
Ula, widzisz te linie proste to taki falstart, bo zanim o czymkolwiek myśleliśmy to zrobiliśmy taras i ścieżkę na prosto i taki dziwny kształt wyszedł i ciężko z tego teraz wybrnąć.

A kalinę jaką masz? Taką zwykłą?

Idea zlikwidowania trawnika wydaje się słuszna, ciężko kosić tego dziwoląga

Pozdrawiam
To tu- to tam- łopatkę mam ! 08:34, 19 lis 2020


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14133
Do góry
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)



Podsuwam pomysł na wykorzystanie żylistka Nikko. U Gosiek już się przebarwia, u mnie dopiero zaczyna. Miniaturowa krzewinka.



Tawuły japońskie też się jeszcze trzymają. Trawy, rozchodniki i one. Bezobsługowo. Bez wykrzykników, ale miłe dla oka zestawienie. Te tawuły fajnie się komponują z wilczomleczem mirtowatym i czyśćcem wełnistym.





Nie obliczałam Cię na tyle krzaków róż. Mam kilkanaście i tylko okresowo jestem z nich zadowolona
Tak mój Nikko to Twoja zasługa
Niesamowite ile liści jeszcze trzyma się na Twoich tawułach
To tu- to tam- łopatkę mam ! 22:06, 18 lis 2020


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 13418
Do góry
Żylistka Nikko mam od dwóch lat - Tyś temu winna, a i owszem. Tawuły też mam, miałam trochę, teraz mam jeszcze więcej dzięki Gosiek kiedyś miałam cały wał wzdłuż płotu na zewnątrz, mieszankę dwóch odmian, nie pomnę jakich. Ale to nie był dobry pomysł w tym miejscu, a też nie były dobrze odmiany do siebie dopasowane. Wykopane poszły w lepsze ręce. Teraz gustuję w malutkich
To tu- to tam- łopatkę mam ! 21:49, 18 lis 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24323
Do góry
tulucy napisał(a)
Jestem teraz w kwietniu 2016
Szukam pomysłów


To niebezpieczna opcja, bo po drodze wiele roślin wyleciało. Z powodu zagęszczenia i zmiany warunków świetlnych.

Podsuwam pomysł na wykorzystanie żylistka Nikko. U Gosiek już się przebarwia, u mnie dopiero zaczyna. Miniaturowa krzewinka.



Tawuły japońskie też się jeszcze trzymają. Trawy, rozchodniki i one. Bezobsługowo. Bez wykrzykników, ale miłe dla oka zestawienie. Te tawuły fajnie się komponują z wilczomleczem mirtowatym i czyśćcem wełnistym.





Gdybym miała w ogrodzie kwaśną glebę, to wplotłabym w nasadzenia borówki amerykańskie. Jesienią urocze.



Miałam kiedyś na granicy z sąsiadem formowany żywopłot z buka. W pewnym momencie coraz trudniej było mi go ciąć w gęstwinie i go wykarczowałam. Zostawiłam dwa buczki. Tnę i żałuję, że nie wykorzystałam ich bliżej środka ogrodu. e ścieżek ich nie widzę, a boję się je puścić samopas wyżej.



Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies