Przekopałam sobie cienistą do orzecha. Reszta wiosną po usunięciu starego kompostownika. Powstanie wówczas rabata w formie L z orzechem na krótszym boku.
Zastanawiam się co mogłabym posadzić na przejściu ze słonecznej na cienistą, pod miskantami. Chciałam tam dać moje białe wysokie zawilce jesienne. Obok, na rozpoczęciu cienistej rośnie kalina Kilimandżaro, zawilce będą do niej pasowały. Na razie nie mam pomysłu co dać przed nimi. Myślałam o dużych obłych liściach (ale bergenii nie lubię) dla zmiękczenia miskantów i dodatkowo o czymś delikatnym (w stylu gaury). Słońce w tym miejscu świeci od rana do 14tej, ziemia jest w miarę wilgotna. Od kaliny będą już nasadzenia typowo cieniste z grabami fastigiata w plecach. Po przeciwnej stronie mam leśną przy drewutni i do niej będą nawiązywać rośliny na cienistej. Ale obok miskantów ciągnie się długa, wąska rabata pod cisami i tam jest pełne nasłonecznienie cały dzień. Rosną tam stipy, białe jeżówki, płożący tymianek i poduszki z mini tawuły japońskiej (wszystko niskie).
Mam zimę na przemyślenia, ale może ktoś rzuci jakieś luźne pomysły jak te dwa różne światy scalić