Dzisiaj cieplutko było u nas więc dużo zrobiłam oczyscilam żwirowisko przy różach. Liście wygrabione, ale brzozy jeszcze z liśćmi więc siatka z oczka nie ściągniętą. Mam nadzieję, że za tydzień już będzie można.
Myślałam że czosnki tylko z cebulą się rozrastaja, ale u mnie się rozsiały zostawiłam i jestem ciekawa wiosny czy wyrosną chociaż maleńkie.
Nie wszystkie tak pięknie wyglądają jak na powyższej focie tylko te najbardziej dorodne.
Z prosem w przyszłym roku kończę zostawiam tylko jeden krzak które jest niższy i nie wywraca się.
Te irgi możesz śmiało ciąć odrastają. Ja 2 lata temu wycięłam do pnia bo też chciałam wyrzucić nie cały korzeń wyciągnęłam w tym roku pięknie wyrosły i co zrobić będę je przycinać jak chcą u mnie być
Na drzewach liście, plusowe temperatury.
Dzisiejsza pogoda nie za bardzo pochmurno ale +10 teraz się wiatr ruszył.
Oszukują miało świecić słonko i guzik
Byłam w obi po opaski zaciskowe może zwiąże stipy jutro. Kupiłam tez preparat do kompostowania mam dużo materiału trzeba przesypać.
A w obi już nakręcają człowieka wystawami o proszę
Wiosna u ciebie Aurelio. Ostatnio grzebiąc w ziemi natknęłam się na tulipany które miały spore odrosty zielone.
To nic nie szkodzi nic im nie będzie. U mnie brzozy zastrajkowały i nie chcą zrzucić liści. Widziałam dzisiaj dwie brzozy jeszcze zielone.
Muszę zajrzeć do fotek jak było rok temu
Zgubilam nazwe bo gdzies mi ta plakietka wyleciala. A roslina chyba padla od zimna. Zobacze czy sie odrodzi wiosna. Trawy obcielam bo tak mi powiedziala Kaska Bawarka i mysle ze bedzie dobrze albo ? A wystroj jest jak wystroj taki jaki lubimy. Maz bardziej za technika jest a ja za dekoracja. Pozsrawiam.
Ładny ten klon też bym kupiła, ale jak zwykle mam obawy.
Mam 2 szt klonów czerwonych i obydwa łapią szara pleśń i nie ładnie to wygląda potem, liście zamiast czerwieni są szare. Zielone klony nie mają tej przypadłości.
Wg opisu piszą rośnie powoli dziwna sprawa, że sprzedają 3 Letnie sadzonki wysokości 1,40 cm a po 10 latach dorasta do 10 m wg mnie rośnie szybko.
To właśnie takie pisanie aby pisać.
Danusiu z tym kręgosłupem wszystko do czasu. Też moglam wszystko dźwigać. Przewiezienie kilka taczek ziemi i podniesienie przy rozładunku nie było problemu. Teraz też podnoszę ale na wyprostowanym kręgosłupie, na zgięciu kolan i nie te ciężary.
Dzięki Elu, miło to słyszeć.
Od ulicy ile jeszcze mam żywopłotów do cięcia i sprzątania liści....może w czwartek będzie pomoc, to się zrobi.
Nie zalecają cięcia magnolii, ale ja od lat tnę, ważne aby w pierwszym tygodniu po kwitnieniu.
Nasze żółte tez powoli rosną, inne w tym czasie o 2m przyrosły.
Z azaliami też terminu trzeba pilnować, moje tnę i zagęszczają się.
Fajna podpowiedź do ptaków.
Aniu te liście na brzozach są suche jak papier się trzymają nie tak łatwo odpadną. Mróz im w odpadnueciu nie pomoże. Jakby były żółte i żywe to tak.
Wczoraj z eM żeśmy to sprawdzili. Jak tak będzie to w grudniu jeszcze będę miała robote z liśćmi.
Może i ładnie to wygląda,ale jak długo można z pracami stoję. To nie śliwki czy jabłka aby potrząsać drzewem. Jajo można znieść wiatru nie ma a na minutę jeden liść opada.
Siatka na oczku i do okoła oczka przykrycie i 10 cm liści bo z siatki sfrunęly.
Byłam dzisiaj róże przyciełam jeszcze odkurzyć, kopczyki zrobić tam gdzie nie ma żwiru i gotowe.