Zdałem sobie dzisiaj sprawe w przerwie miedzy deszczem ile mam jeszcze do zrobienia, a sezon dobiega końca mam co najmniej półtorej tygodnia opóźnienia z pracami i jak nie przestanie jutro padać to nie nadgonie.
Napisze sobie dla zapamiętani co mam zrobić
-dokończyć kostke i zerwać darń,
-przesiać jeszcze troszke kompostu pod sadzenie roślin,
-przesadzić i podzielić reszte żurawek (tu mam 2 tygodnie opóźnienia)
-przesadzić strzyżone tuje, oczyścić rabate po nich,
-posadzić to co mam na nową rabate,
-posadzić tulipany, szafirki, krokusy, lilie,
-popalikować cały żywopłot grabowy, ponad 30 sztuk
-skosić trawnik,
-posprzątać warzywnik i zaplecze.
Do końca tygodnia muszę się z tym uporać.
Nowa(stara) rabata powstanie raczej tak jak planowałem, nie było sprzeciwów, żadnych ewentualnych korekt nasadzeń, a Marta pozwoliła mi wyobraźić sobie dokładnie, że chyba będzie to dobrze wyglądało.
Mam jeszcze jedną rabate bez pomysłu, ale muszę przygotować konkretny materiał zdjęciowy i chyba poproszę o pomoc najwyższą instancje forumową czyli naszą Danusie
siódma zmiana rabaty musi być w końcu sensowna.
. A nie trzeba zawijać w woreczek foliowy z torfem? One pewnie są odporne, nie to co lilie.
