Właśnie dlatego projekt rabaty jest ważny, graby bardzo dobrze znoszą formowanie można ciąć z każdej strony, narysuj rzut na rabaty z góry z wymiarami roślinami stronami świata i zaznaczoną siatką chodnikiem czy przodem działki
Cześć, miło mi, że zajrzałaś do mnie.. Te szybkie decyzje często nie są łatwe, wszystko robimy sami, planowanie terenu, układ skarp i dobór roślin to moja działka, a mąż wykonuje robotę, sieje trawnik, kosi itd. ale ciężko się dogadać czasem bo każdy ma inne wersje, tak jak mówisz jest dużo ciekawych gatunków i inspiracji, a na coś trzeba się zdecydować sensownego co będzie miało ręce i nogi nie jest to łatwe gdy się samemu urządza..
Tak wszystkiego po trochu... znam takich co by powiedzieli "zbieractwo" a ja się śmieję że kolekcjonuję... co poradzę jak się nie mogę oprzeć nowościom...
Najważniejsze że my lubimy te nasze przestrzenie. Owszem czasem sobie myślę że mogłam przeciez sobie zrobić projekt itp. Ale wtedy nie byłoby miejsca na chciejstwa
Cześć Weronika zarwałam pół nocy, ale przeczytałam wątek od początku. Super ogród tworzycie. Podziwiam za bardzo szybkie decyzje i taka odwagę w kupowaniu roslin Ja mam projekt, a ciągle zastanawiam się czy aby na pewno tam są dobre rosliny dla mnie tak dużo mi się podoba, a trzeba było się na minimum zdecydowac pozdrawiam i będę zaglądać.
Sylwia to nie będą murowane, choć tak wygląda. To nagrzewanie ciemnej blachy mnie przerażało w opcji pierwszej, a inny kolor blachy z kolei wyglądałby paskudnie jak dla mnie.
Jak dobrze pójdzie to w końcem lipca będę mogła porządkować teren
ten bajzel przed jest zawsze najlepszy - ja czekam z utęsknieniem na ten porządek, ale dopóki nie będzie domku to nic z tego.
a my pierwszy projekt mieliśmy jak Ty, własnie z pomieszczeniem gospodarczym i murowany, ale niestety plan zagospodarowania zmusił nas do zmiany planów - ale nie ma tego złego - za to wiata jest wieksza i większy domek
Dziękuję za odwiedzinki i zapraszam częściej
Projekt oczywiście też był dla mnie zaskoczeniem, jednak nie wszystkie roślinki znalazły się na naszej skarpie, które zaproponowała szefowa, być może za jakiś czas dosadzimy więcej, kto wie...
Na pewno jestem dumna, że dałam się przekonać do tektury, poczytałam o niej i zastosowałam u siebie
Ja żółtego koloru też nie lubię w ogrodzie i nie tylko, ale cytrynowa zieleń jest ok.
W tym roku zaczęłam upychać rośliny na rabacie która nie jest taka symetryczna. Tzn. głównie podosadzałam poziomki i truskawki. Jestem ciekawa, czy coś urośnie.
Ambitny plan masz z tą zielenie pod blokiem
Asiu elata musi znaleźć swoje miejsce, bo po przyjściu do domu jakoś zastąpiłam czy sobie poradzi z różą w jednej donicy.
Mam ostatnio zamęt kwiatkowy w głowie i przestały mi się podobać wszystkie nasadzenia. Za dużo wszystkiego poupychałam a w domu jeszcze rosną szałwie.
Słabo rośnie mi zebrinusy. Może przemarzł po przesadzanie w kwietniua może tak reaguje na przesadzanie.
Ja bardzo nie lubię żółtego w ogrodzie, a moje naparstnice będą chyba w tym kolorze. Za to uwielbiam kolor cytrynowy i limonkowy:0)
Dzięki za przypomnienie. Będę sie chyba starać o dofinansowanie z miasta do rekultywacji kawałka zieleni przed blokiem. Na razie nie wiem czy w ogóle będzie cos można tam zrobić. Jutro podzwonię po urzedach A potem zobaczymy.:0) wtedy chciałabym takie ambrowiec posadzić na naszym terenie zielonym. Muszę najpierw przygotować projekt.
Rozumiem.
Ja w necie rzadko kupuję, zresztą niewiele już kupuję.
Zamówiłam oliwnik, miałam 2 od koleżanki, jednemu coś zżarło korzenie, drugi ani drgnie, wyciągnąć się nie chce, czubek ucięłam i niby żyje i nic się nie dzieje.
Chyba świąteczna jodła kaukaska padła przez kwietniowe mrozy, miałam potem w donicy na zewnątrz, to jakby co na jej miejsce dam bez, który kupiłam i tak tkwi sobie
Widok z pobliskiego parku nawet widzisz posadzone świeżo drzewa jesiony które jesienią pięknie się przebarwiają na cytrynowo. Jest to kompleks przy kościele z dużym placem zabaw dla dzieci w różnym wieku.
W drugiej części będą robić w innym stylu. Zresztą rozmawiałam na dniach Ursynowa z projektantka aby pokusiła się o zrobienie projektu z wodospadami górskimi bo tam teren bardzo nie równy. Jak jej opowiedziałam jak to widzę to była zaskoczona takim pomyslem. Wystarczy nawieźć głazów, zrobić kaskady wodne i ścieżki z palami i linami o roślinach cieniolubnych paprociach, funkcjach i innych. W każdym razie dzwoniła do mnie i w tym kierunku posuwa się projekt. Ona miała pomysł inny bo nie ma pieniędzy.
Ja sama nie wiem jakich mi brakuje w tym rzecz widzę, że ładne to kupuje.
Miałam od kilku lat hosty 3szt i je w zeszłym roku rozsadzilam. Juz spore kępy.
Żebym wiedziała, że się tak ładnie dzieła to bym już dawno podzieliła. Jak szparagi w ziemi. Bez problemu się dziela. Kupuje pojedyncze sztuki bo w następnym roku można podzielić.
Ogrodnik sąsiad ma wyższe ceny ale za to rośliny prima sort. Wszystkie trawy od niego prawie 80 procent roślin to jego szkółka więc nie ryzykuje gdzie indziej. Sklepy internetowe mają niższe ceny ale jak dołączysz przesyłkę i nie masz wpływu na jakość towaru to wolę sąsiada daje czasem upust.