Witaj Mirko! Niestety nazwy sprzedawca nie znał jedyny napis na metce to : szałwia ! Jakby była tylko jedna na świecie! Straszne także jak zimuje to się dowiem wiosna nasypię im kory , spróbuje trochę zabezpieczyć i zobaczymy co wyjdzie również pozdrawiam m
Ja zamówiłam okna ze szprosami... wpłaciłam zaliczkę... i spotkałam kuzynkę mojego M.... jak się dowiedziała co zrobiłam..to takie pranie mózgu mi zrobiła... że pojechałam i odwołałam zamówienie.....
Co patrzę w okna, to wspominam Agnieszkę ciepło...... uratowała mnie przed kratami
Przystojny Pacal.. i piękna kuchnia
To pokażę taki rzut z mojego okna w salonie na ogród w dzisiejszy słoneczny piękny dzień
przecudowny widok, chyba lubisz patrzeć przez okno, bo kto by nie lubił, widząc coś takiego
ta szałwia na pierwszym planie jest śliczna, oby i u mnie tak się rozrosła
Uwielbiamy patrzeć przez okno na nasz ogród do tego stopnia, że jesteśmy gotowi wymienić dwuskrzydłowe okna ze szprosami na jedną taflę witryny, żeby nic nam nie zaburzało tego widoku
Anitko, widok śliczny wymieniajcie okna. Mi czasem u mnie ściany przeszkadzają.
Kuruj się kochana, dużo dużo zdrówka Ci przesyłam i pozytywnej energii
To pokażę taki rzut z mojego okna w salonie na ogród w dzisiejszy słoneczny piękny dzień
przecudowny widok, chyba lubisz patrzeć przez okno, bo kto by nie lubił, widząc coś takiego
ta szałwia na pierwszym planie jest śliczna, oby i u mnie tak się rozrosła
Uwielbiamy patrzeć przez okno na nasz ogród do tego stopnia, że jesteśmy gotowi wymienić dwuskrzydłowe okna ze szprosami na jedną taflę witryny, żeby nic nam nie zaburzało tego widoku
Marleno, Diano i Betysiu- bardzo Wam dziękuję. Dziś już trochę lepiej, mniej kaszlę i generalnie nastrój lepszy, bo słonko wyszło i mogłam chociaż przez szybę podziwiać mój jesienny ogród.
Jak M wrócił z pracy, to poprosiłam go o zrobienie kilku zdjęć.
Najpierw rzut oka na gont drewniany altany, specjalnie dla Grembosi Gont drewniany nie jest tak trwały, jak bitumiczny czy ceramiczny, ale taki drewniany, spatynowany i naturalny najbardziej nam się podoba
A dzisiaj wpadłam w szał ogrodowy
Posadziłam rozchodnika okazałego. Będzie w przyszłym roku przed Limelight sobie rósł.....nawet fajnie wygląda przed tym nieładnym zielono-żółtym płotkiem
I szałwię posadziłam w swoim warzywniaku....i przez tą szałwię przekopałam pod wszystkimi krzewami ziemię na zimę i odchwaściłam, a przy okazji kora weszła głębiej w ziemię.....właśnie usiadłam..... po tym kopaniu
Szałwia posadzona w doniczkach i zadołowana-tak robię z ziołami żeby nie rozrosły się zbyt dużo i ogródka nie opanowały-tak zrobiłam z miętą i melisą, szczególnie ta druga mi się rozrastała jak szalona w tym roku, za to mięta ma tak twarde kłącza że jej ruszenie po paru latach byłoby naprawdę kłopotliwe (u kogoś przeczytałam o ograniczaniu ziół w donicach i próbuję tych eksperymentów u siebie)
A to moje okopywanie -niby nie dużo ...6 krzewów....amiesiąc się za to zabierałam i dzisiaj dopiero natchnienia dostałam)
Aniu tę szałwię widac w awatarku gusiarza a tu masz link do zdjęć z kilkunastoma niebieskimi bylinami, które moga różom towarzyszyć, może akurat coś Ci w oko wpadnie. Szałwia caradonna tez tu jest - takie zdjęcie z bodziszkami; pozdrawiam
Przywrotniki będą tworzyły duże kępy - coś jak głowa tej trzmieliny, a nawet większe. Ja osobiście je uwielbiam i dominują u mnie na obrzeżach rabat. Pomyśl jednak, czy nie za blisko będą miały do innych roślin, czy ich nie zakryją. Na pewno szałwie są niższe.
Niestety moja kocimiętka jest bezimienna
Kupiłam na Oświęcimskiej - tania była, ale już nie pamiętam za ile. Ona jest dość niska, ale może jeszcze podrośnie, bo jest młodziutka.
Szałwia też będzie dobra, ale to bardziej z przodu, bo nie jest wysoka. Na tyłach bardziej wysokie floksy, w środku mogą też być ciemniejsze liliowce.
Moniczko, no właśnie chyba szałwie też mają różne wysokości, moja znajoma ma taką o wysokości dobrze ponad 40 cm.
Niestety moja kocimiętka jest bezimienna
Kupiłam na Oświęcimskiej - tania była, ale już nie pamiętam za ile. Ona jest dość niska, ale może jeszcze podrośnie, bo jest młodziutka.
Szałwia też będzie dobra, ale to bardziej z przodu, bo nie jest wysoka. Na tyłach bardziej wysokie floksy, w środku mogą też być ciemniejsze liliowce.
Dziekuję, dziękuję, jak się cieszę, że jest lepiej .
Chciałabym jutro zrobic nasadzenia z tyego co mam i dopiero wtedy skupic się nad drugą rabatą, tak będzie łatwiej niż mieszanie wszystkiego na raz.
Na tym zdjęciu zaznaczyłam kolorem róże, czyli są tam pastelowe róże i kremowa Tchaikovsky, w opasce domu rośnie biała Aspirina.
Przy pergoli, czyli od wejścia - William Christie, przy okienku od ściany i filara - Wedgewood i Granny w nóżkach, przy trzmielinie różowa Giardina i właśnie Tchaikovski od brzegu.
Tak wyglądaja te róże:
William
Wegdewood i Granny
Giardina
Myślę, że róże są w podobnej tonacji.
Dosadzic mogłabym angielki - Geoff Hamilton, Anna Boleyn, Charming Piano, MarieTheresie - wszystkie w różu.
Z białych mogę przesunąc Aspirin, dodac Pastellę, angielka - Francine Austin, ale ona ma drobne, inne kwiaty.
Do tego szałwia i kocimiętka?
Tylko czemu moja kocimiętka nie wygląda tak pięknie jak na zdjęciach w necie?
Mam inną odmianę?
Dziękuję Wszystkim za ... pukanie do mojej furtki, ale ona jest zawsze otwarta, tylko gospodyni jest na coraz bardziej surowej diecie komputerowej.
Elfik fruwa po forum, szuka inspiracji
Aniu – coraz trudniej doszukać się inspiracji, po obrazkach jej szukam najczęściej, bo rzadko bywając, nie jestem w stanie chłonąć słowa pisanego...
Jak postanowisz tak...będzie.......
No... – święte słowa... Koniec końców jest tak:
Po obu stronach sedumów jest szafirowa szałwia. Trawy się "hodują", więc dopiero wiosną zrobię z nich obwódkę
Elu – faktycznie zdążyłam w samą porę, przy słoneczku. Ale obrobienie tego kawałeczka ziemi kosztowało mnie dużo dźwigania, bo piach wyniosłam w pole, a w to miejsce dałam kompost z gliną (tu macham do Dzidki!!!) .
Bożenko – rzeczywiście, masz takie same białe marcinki, choć jak je dostałam, to były niziutkie na 25 - 30 cm. A i u mnie, i u Ciebie są dużo wyższe...
Basiu – perowskia, to potężna roślinka, mam ją w innym miejscu. Tutaj jest tak wąsko... Docelowo, rabata po prawej ma mieć żurawkowe obrzeże, więc jeszcze się poszerzy. A trawnik tu do wymiany, bo pod nim jest beton piaskowy
Kondziu – a Ty jak zawsze roześmiany... No bo masz się z czego cieszyć – widziałam u Ciebie ład i porządek
Viva – konsultacje z Tobą, to prawdziwa przyjemność... Cieszę się z potwierdzenia, że to proso, bo u mojej ogrodniczki najczęściej nie ma etykietek, więc muszę wierzyć, w to, co mówi. Ale na razie nie ruszę jej z miejsca, gdzie rośnie, bo chyba sobie upodobała to miejsce. Tę seslerię jesienną nabędę na pewno, bo śliczna, ale w Wojsławicach kupiłam tak olbrzymią kępę Carex morrowii Ice Dance, że wiosną zrobię z niej 10 sadzonek i zrobię obwódkę. Zainspirowała mnie w Wojsławicach ta alejka. CUDO!!! - akurat taka wysokość trawy jest świetna na obwódkę
AniuDS – jak będziesz u mnie, to tylko paluszkiem pokażesz, co będziesz jeszcze chciała oprócz...
Elf-ku – zaintrygowałaś mnie tym dwukrotnym przycinaniem. Bo wiosną ja tnę tuż przy ziemi, a kiedy drugi raz???
Aniu monteverde – czy Ty masz oczy naokoło głowy? Jak Ty to robisz, że wszystko wiesz??? Bardzo Ci dziękuję za tę niespodziankę, dzisiaj zamówię!!! A jak się cieszę! Tra la la....
Agniecha – pamięć masz fenomenalną! A wiesz, ja kiedyś zaglądałam do „kuchni” i nawet myślałam Ewę połaskotać o ten przepis, tak mnie poruszyły zachwyty nad tym pasztetem. Też spróbuję. Gałka muszkatołowa tam konieczna!!!
Norrrmalnie się wzruszyłam, że pamiętałaś o mnie... Za linka na żurawki u Tomka też dziękuję!!! Buziaki
Nieudolna próba nr. 1 ,czyli wytyczona jako tako rabatka i to, co na niej zostanie - różówe - Giardina, Wedgewood i William Christie, białe - Aspirin (w opasce domu) i Tchaikovsky (przy trzmielinie).
Na obrzeże mogłabym rozdzielic kocimiętkę, bo mam jej sporo, dac ją co kawałek czy po całej długości?
I co tam jeszcze?
Widziałabym jeszcze jedną angielkę, na przykład Geoff Hamilton, bo jest zamówiony, ze dwie białe, niskie róże? (Artemis, Pastella) i wypełnienie - lawenda lub szałwia?
Danuś, tylko jak się da, to popraw mi to obrzeże, bo na pewno nie o taki kształt rabaty chodziło?
Dziękuję, cmokam i skaczę z radości, bo czuję ulgę, że idzie ku lepszemu