Gosieńko - wielkie dzięki za info w/s szmaragdów. Ja biję się z myślami nad wyborem cis czy szmaragd... No cenowo szmaragd wygrywa i w dodatku szybciej efekt będzie... ale cisy nie brązowieją od środka i są długowieczne... Nie wiem, nie wiem...
Zdaję sobie sprawę, że nie wysztkiemu podołam - ja tylko człowiekiem jestem i pracować też trzeba i domem się zająć i tych ików mnóstwo jeszcze... Najważniejsze, że plany są sprecyzowane - reszta pomalutku.
Magdziu - trzymam kciuki za plany - to 1/3 sukcesu

Aguś ja też dziergająca druciara plan masz Kobieto imponujący

Agnieszko przeczytałam listę i jestem pod wrażeniem.U mnie też sporo pracy ale raczej w myślach.Może to dobry pomysł.zrobić listę a potem linijka po linikce wykreślać i cieszyć się jak się uda.Tylko ja mam co kilka dni inne pomysły i chyba to nie wyjdzie.

Tuje Anuli noszą nazwę Thuja occidentalis 'Columna" - jest taka odmiana Jest tańsza i gorsza od Smaragd, bo ma takie kołtuny, i szyszkuje

Plany rewelacja, kciuki trzymam, a ja spontanicznie robię, czas to chyba zmienić.
Serdecznie pozdrawiam.

Najważniejsze to dobry plan,ja to tak na spontan

Ściągnęłam od Anuli_wn z Mojego małego raju na ziemi - wkleić muszę inaczej się uduszę - te fijolety moje ukochane...i szrości i lawenda i szałwia... nic tylko tyrać w ogrodzie dla takiego widoku!!!!!!
zobaczcie sami

Fajny pomysł ze spisaniem planów. Ja zawsze mam wszystkie w głowie a to jakieś takie mniej uporządkowane.
Tylko musisz zostawić sobie chyba wolne punkty na spontany

Plany masz wielkie,jestem pod wrażeniem.Ja też dużo planuję,gorzej będzie z wykonaniem.Mam taki sam dylemat odnośnie serbów i cisów.

Eluś - no to fajnie, że też dziergasz - co robiłaś ostatnio? Korzystasz z ravelry?
Dziewczyny ja już pisałam kiedyś, że u mnie nie wszystko jest zrobione! Na zdjęciach niektórych widać dużo niedociągnięć. Ale to dopiero pierwszy rok, więc się rozgrzeszam Ja muszę zapisywać plany, bo pomysły mi gdzieś później uciekają. Te punkty to taki must have.

Danusiu - wronada ja też tak miałam. Ale po prawie pół roku na ogrodowisku i przeglądnięciu milionów zdjęć wiem co mnie kręci i się podoba. Jak w praktyce nie wyjdzie to inne aranżacje będę realizować. Wiecie jak to jest z ogrodem - tu coś wypadnie, tam się coś zestarzeje, gdzieś indziej coś za duże urośnie...i trzeba zmieniać. Wiem co mi się podoba, ale nie wiem jaki to styl - chyba mieszam niektóre, nie trzymając się sztywno jednego.

Danusiu - jak miło Cię gościć - dzięki za informację o tujach Anuli. Chyba zostanę przy cisach - finalnie nie chcę zbyt wysokiego zielonego muru, choć tujki też mozna przycinać...

Krzysiu, Gosiu - ja tylko wyznaczam cel - na spontaniczną robotę przyjdzie pora przy realizacji, jak tylko czas pozwoli. Pozdrawiam ciepło