Macham! Super , ogródek na dopingu
Moje kapustowate też jak ser szwajcarski - coś prysnęłam ale niewiem czy robaczki się przejęły tym ?
U mnie po Komunii syna, wczoraj była - wszystko się udało , żarcie mi się udało i nawet tort hehehe
Teściowa przeżywała że mi warzywniak zarasta- sorry siła wyższa, nie zając nie ucieknie pielenie.
Nikt mnie nie goni aż tak źle nie jest , no ja nie jestem taka czasowa jak Ci na emeryturze niestety hehehe.
Pozdrawiam ,
No gdzie to jajo ? Może pierwsze zostaw na małego titczaka hehehe