Nie mogę uwierzyć, że to już koniec lata. Zimno i mokro i tylko grzybiarze zadowoleni, bo jest co zbierać Powoli doprowadzam ogródek po pracach brukarskich do porządku ale przez to brakuje czasu na dalsze rabaty.

Prezencik od M na pierwszą rocznicę ślubu - hortka Polar Bear Przed hortką wzdłuż krawężnika małe sadzonki lawendy z własnego siewu. Skrzynke gazową obsadzę jakimś pnączem na wiosnę.



A tu zakupki czekające na wsadzenie. Najpierw kupiłam, a teraz szukam dla nich miejsca

Magda_ napisał(a)

a jak robisz sadzonki lawendy??

Tutaj instrukcja Monty Dona od 14 minuty.

http://www.youtube.com/watch?v=wB_dCBWRGu0

Malgosik napisał(a)

Ja też napewno będę miała jeszcze róże, bo je lubię, ale nie chcę takich sypiących się. Mam jeszcze jedno miejsce w planie z wystawą południową, słoneczną i zrobię sadzonki lawendy i tam pójdą razem z różami. Ale to w przyszłości.
Narazie moja róża poważnie chora, a nie mam ochoty babrać się w chemii.

a jak robisz sadzonki lawendy??

BarbaraM napisał(a)

Eeeee co ty opowiadasz.
Kupuj róże.
Ja dwa lata temu nie miałam ani jednej róży. Nie byłam do nich przekonana.
Ale zapadłam na różyczkę
Ja mam róże okrywowe i rabatowe bo są bezproblemowe ale coraz częściej myślę o innych.

Ja też napewno będę miała jeszcze róże, bo je lubię, ale nie chcę takich sypiących się. Mam jeszcze jedno miejsce w planie z wystawą południową, słoneczną i zrobię sadzonki lawendy i tam pójdą razem z różami. Ale to w przyszłości.
Narazie moja róża poważnie chora, a nie mam ochoty babrać się w chemii.

Malgosik napisał(a)

A jeśli masz tą bergenię, to może ją wykorzystać pod czerwone drzewko?
Tylko duży placek i nic co będzie z nią konkurować. Byłoby trochę cienia, a wiosną różowe kwiatostany. Ekranik z bukszpanu będziesz trzymać w ryzach.

Skupiłabym się na tym, co będzie cały rok zdobić, choćby teraz nie było jeszcze takie ładne, bo małe. Możesz zrobić sadzonki lawendy jesienią i dopiero wiosną sobie powiększyć jej ilość o nowe sadzonki.

Małgosiu, ta rabatka wygląda mniej więcej tak:
Za żywopłotem bukszpanowym najpierw różowe róże, jeżówki, floksy,
potem przy jodle koreańskiej (wg twojej propozycji obcięliśmy dół) rośnie Rh American Beaty - rózowy, dosadzę tam jeszcze dwa różowe krzaczki Nova Zembla i hortensję Anabel, pod samą jodłą posadziłam funkię biało-zieloną i trzmielinę. Potem są dwie hortencje NN i czerwone żurawki, a potem czerwone drzewko, a za nim obwódka bukszpanowa i te żółte róże.

A sadzonki lawendy chyba zrobię. Widziałam w Gardens world, jak robić.

A jeśli masz tą bergenię, to może ją wykorzystać pod czerwone drzewko?
Tylko duży placek i nic co będzie z nią konkurować. Byłoby trochę cienia, a wiosną różowe kwiatostany. Ekranik z bukszpanu będziesz trzymać w ryzach.

Skupiłabym się na tym, co będzie cały rok zdobić, choćby teraz nie było jeszcze takie ładne, bo małe. Możesz zrobić sadzonki lawendy jesienią i dopiero wiosną sobie powiększyć jej ilość o nowe sadzonki.

Powiem szczerze że nie wiem czy teraz można ale wydaje mi się że teraz kwitnie to raczej trzeba poczekać i spróbować po przekwitnięciu wtedy będzie większa szansa że się przyjmie. Sadzonki lawendy wsadzałm w ukorzeniacz a wrzosów chyba nie.
Widzisz sama też tak mam jak mogę zaoszczędzić to próbuję a kasę wydaję na coś nowego.
Za rudbekie bardzo dziękuję odezwę się jesienią to się na coś zamienimy ok ?nad rabatą bylinową intensywnie myślę

Jestem juz po
Mam wisnie i lawende. Wsadzilam wisnie do dolka i sie przygladam. Jakos wysoko wyglada. Byloby dobrze, tylko wybrazilam sobie, ze grab bedzie tam najwyzszy, a wisnia go przeskoczyla.
Jak bede przy kompie dam zdjecia.
Sadzonki lawendy malutkie i bez kwiatow, ale pachnialo w bagazniku...
Tylko troche zieleniny, a czlowiek juz zadowolony. Niestety bukszpanu nie udalo mi sie kupic. I chyba nie bedzie tu zawijaska, tylko obwodka po calym polkolu. Szczegoly przy zdjeciach.

Sadzonki lawendy własnej produkcji, u których pojawiło się nawet kilka kwiatów . Aktualnie rozsadzone do doniczek.

Rozumiem trzeba rwać przesadzać dosadzać itd moja działka ma 800m ale ja jestem na etapie sadzenia 2-go piętra i rozmnażania roślin żeby tańszym kosztem
Sadzonki lawendy robisz jak są młode przyrosty czy jak trochę zdrewnieją?

Głównie o to mi chodziło, czy przezimują na ogrodzie. 
http://www.twojalawenda.pl/odmiany-lawendy-waskolistnej/
Na tej całkiem sporej stronie o lawendzie, pisze że tylko 3 odmiany wąskolistnej przetrwają naszą zimę. Oczywiście i tak na zimę okryje je agro-włókniną, dla większej pewności.

Duży właśnie czytałem o tym, że lawenda nie lubi za dużo wody i starałem się nie przesadzać, więc może jednak zbyt mało ją podlewam, spróbuję więcej.
Możliwe że wszystkie trafią na ogród, choć chciałem mieć jedną w pokoju, niestety od strony zachodu, dlatego na słoneczny dzień wystawiam je na dwór.

Te 3 lawendy w osłonkach będą jutro posadzone u babci na ogrodzie bo ją do tego zachęciłem, dlatego zostały w osłonkach i na noc chowałem je do domu – czytałem że lawendy z szklarni pierw powinno się przygotować na zmianę warunków niż od razu sadzić do ziemi.

2 są w doniczkach z drenażem – dziurami, tą największą też chciałem przesadzić ale wykiełkowała 1 lawendka – pierw posiałem a po miesiącu dostałem sadzonki lawendy i że nic nie kiełkowało to tymczasowo posadziłem ją tu.
Poczekam jak młoda lawenda –ma z 3cm troche podrośnie i przesadzę dużą, bo boje się że teraz przy przesadzaniu mógłbym ją uszkodzić.

Mam jeszcze pytanie do osób, które robią sadzonki lawendy podczas wiosennego cięcia. Czy mogę je wsadzić od razu do rozsadnika w ogrodzie, czy koniecznie muszą być na razie chronione od przymrozków (które na pewno jeszcze się pojawią)?

grupa_trzymajaca_grabie napisał(a)

Agucha, teraz pobierałaś sadzonki lawendy? Moja jakaś taka marna. Nie ma co skubać. A przycinałaś ją ma jesień, bo ja swoją tak i może dlatego jakaś taka marna.

Na jesień nie cięłam lawendy. U mnie jedna marna, a druga super. Ta druga to hidcote blue i tą próbuję rozmnożyć (ścięłam w sobotę i żal było wyrzucić). Ale nie wiem czy dobrze robię, bo ta mi w pierwszym roku nie kwitła, więc do końca nie wiem czy warto zamieniać jedną na drugą. Mam garść przygotowanych gałązek w wodzie. Jak chcesz, to zapraszam. Wczoraj niedaleko Was przejeżdżałam, jechałam do Lubinia, nawet drogowskaz na R...ki widziałam Ale to było w okolicach 13.00 i wiedziałam, ze pracujecie. Za tydzień znów będę tamtędy się przemieszczać, ale znów do południa.

Agucha, teraz pobierałaś sadzonki lawendy? Moja jakaś taka marna. Nie ma co skubać. A przycinałaś ją ma jesień, bo ja swoją tak i może dlatego jakaś taka marna.

plątam się po ogrodach i spijam hektolitry energii !!! ... ta wiosna wybuchła tak niespodziewanie szybko a ta moc z jaką ogrodniczki zareagowały na jej pojawienie jest wprost proporcjonalnie niewiarygodna

dzieje się od kilku tygodni ... micha się śmieje do monitora ... ale nie żebym tylko przed monitorkiem siedziała ... zrobiło się ciepło i też wylazłam na areał ...

odkrycie tego roku to:

wsadzone jesienią cebule rosną !!! czad ... wychodzą z ziemi w takim porządku od lenijki jak je w nią powtykaliśmy (dobrze dobrze fiem wszyscy widzieli, ze wtykał Adamo ... ale ja mu wskazałam gdzie i jak więc uważam, ze użycie liczby mnogiej usprawiedliwione ) ...







własne sadzonki lawendy rosną i niebawem mam wyobrażenie stworzą szpaler ... a jak czytałam u Petera Mayle'a o wtykaniu źdźbła lawendy w glebę i tylko czekaniu to nie wierzyłam ... mam całe jedenaście dowodów na to, ze to prawda ... mój osobisty sukces sadowniczy bez ukorzeniacza ... nad lawendą ma być łam werbeny ... jak będzie uprzejma wzejść ...



róże !!! dziefczyny i chłopaki (bo ciągle tutaj panów się pomija ) róże gdy po zimie wypuszczają te cudne zdrowe listki na starych gałązkach i nowych potrafią odgonić każdą ponurą rzeczywistość ... spędzam na podziwianiu rodzących się listków nieprzyzwoicie wiele czasu ... boski Leo jest liderem ... 'Scepter'd Isle' goni go tuż tuż ... Eden Rose - o nią najbardziej się obawiałam - daje radę ... po tym malutkim sukcesie zamierzam swą różaną przygodę kontynuować








własny ogród w geometrii cieszy tak bardzo, że nawet ja nie wiem do czego tę wielką radochę porównać ...

Załatana!

Jakieś 20min temu wróciłam z ogrodu. Cały dzień coś kombinowałam.

Zrobione:

1. dziura
2. pociachana lawenda i miskanty
3. zaczęte porządki w "donicy" nad murkiem (plantowanie, wykopanie roślin)
4. sadzonki lawendy (48 mini doniczek)
5. sadzonki hortek (bardzo dużo)
6. wytyczona rabata do przesadzenia żywopłocika bukszpanowego na froncie
7. zaplanowane zmiany pod trzmielinami szczepionymi
8. podlane świerki

Fajny, słoneczny i owocny dzień.

No i posadziłam w doniczki begonie oraz jasnotę Beacon Silver, którą dostałam dzisiaj od Selly


no i astry peoniowe (mają wyglądać jak na opakowaniu, a co będzie to zobaczymy)


Selly była na tyle uprzejma, że odstąpiła mi również trzy sadzonki lawendy oraz jasnotę w kolorze żółtym. Zanim jednak wkopałam to na pole, było już ciemno...

Rozmnażam wiele bylin - przez dzielenie kęp. Kiedyś próbowałam wielokrotnie ukorzenić przez odkład wisterię - nie udało się ani razu. Potem próbowałam z sadzonki półzdrewniałej, zdrewniałej - i też nic. Kiedyś przy przesadzaniu róży nacięłam korzenie wisterii i od tego czasu w tym miejscu co rok pojawiała się nowa roślinka W ten sposób uzyskałam kilka egzemplarzy. A w tym roku przez przypadek przysypałam pęd wisterii i dopiero jesienią robiąc porządki zauważyłam ukorzeniony odkład - mimo woli Ot - niespodzianka.

Poza tym - w tym roku ukorzeniam sadzonki lawendy, bo mi się marzy obrzeże wzdłuż ścieżki. Na wiosnę okaże się czy zaliczę ten eksperyment do udanych

No i milin amerykański - podobnie jak wisteria wydaje nowe rośliny z naciętych korzeni...

Tak Grażynko, wszystkie róże takie same (bo taki był mój plan), to Bonica. W tym roku dosadziłam im caly łan lawendy (choć pomysły mam troszkę inne, ale to pewnie w przyszłości, narazie wykorzystałam własne sadzonki lawendy, póki co, na dzień dzisiejszy tak musi zostać).
Dziękuję za dostrzeżenie indywidualizmu w moim ogrodzie, chyba o to też mi właśnie chodzi.
Pozdrawiam serdecznie

Witam
Poszukuje roślin o intensywnie bordowych liściach i/lub kwiatach. Interesowałby mnie rozchodnik purple oraz wszelkie inne okazy bylin lub krzewów w tym pięknym kolorze. Interesują mnie również sadzonki/patyczki hortensji o ciemno czerwonych kwiatach. Na wymianę mam sadzonki lawendy ok 10-15cm, niewielkie sadzonki niedużej trawy w paseczki(nie znam nazwy, ale załącze zdjęcia), sadzonki tułacza, kostrzewy sinej, żurawki, pierwiosnków. Jak ktoś będzie zainteresowany mogę dołączyć więcej aktualnych zdjęć z rozsadnika.
Rozpoczynająca kwitnięcie kostrzewa sina

Żurawka na wymiane