A wiesz, że to jest jakiś pomysł
Chociaż ostatnio jak tam spoglądałam to widziałam, że już coraz mnie miejsca jest - nieszczęsne jałowce są coraz bardziej ekspansywne Kosodrzewina ma swój udział W sumie nie widać, że to skarpa
O, milo mi widzieć posiadaczkę najładniejszej skarpy
Moja miala w tym roku przejsc trochę metamorfozę ale z przyczyn technicznych odkładam to na nie wiadomo kiedy.
Postanowiłam w tym roku nie marudzić, nie wymyślać i cieszyć się tym co już jest.
Z robótek szydełkowych, takich skomplikowanych, polecam kursy stworzone kiedyś przez Intensywnie Kreatywną.
Tam jest trochę skomplikowanych rzeczy, tłumaczonych tak krok po kroku. Trudno nie pojąc.
Zaznaczyłam nowy wątek do zagladania i czekam na kolejne zdjęcia.
Hej Witam się w nowym wątku -zaczęłam trochę od końca ,pózniej wróciłam do początku i tak sobie podczytuje Twój wątek
Stworzyłaś piękny ogród -skarpa też Ci wyszła super wcale się tą moją nie sugeruj bo ja wiecznie na nią narzekam i wiecznie coś na niej przerabiam hahaha
teraz w tym nowym wątku możesz podejrzeć ,jaka o tej porze roku jest łysa
Masz słodkie zwierzaki i kota tu i te w Irl seterki
poza tym zazdroszczę robótek szydełkowych ,ja dopiero tej zimy pierwsze 5 szalików zrobiłam i to najprostszymi ściegami świata Aga Abiko forumowa mnie nauczyła
Zaznaczam wątek i będę zaglądać
Jesli masz "ciepłą" gline, to kousik sie nada, musisz troche jednak w dolku dodac keramzyt/zwir i piach. Plus oczywiscie dobroci jak obornik i kompost.
Z klonem bym nie ryzykowala, moga udusic sie korzenie w glinie, klony tego nie lubia. Ja 2 klony tak stracilam pomimo rozluznienia ziemi w dolku i duzej ilości zwiru.
Po zimie moja skarpa daje się bez problemu spacyfikować.
Daję rade wbić łopatę na całą głębokość.
Problem z wyjęciem tej odciętej gliny bo to klejtuch i jest bardzo cieżka.
Muszę jak najszybciej wykopać dołki pod rośliny, które zamierzam dosadzić.
Juz w maju nie sposób będzie wbić łopaty.
Chyba chcę posadzić na skarpie jakiegoś klonika japonskiego.
Zobaczę czy da radę.
Zastanawiam sie tez nad dereniem kousa.
Chcialam go posadzić w innym miejscu ale kiedy pomyślę, ze widziałabym go wiosna przez okno w salonie to pokusa robi się coraz większa.
Długo nie czekałam z realizacją.
śś przesadzona [nie sądziłam, że ma tak małą bryłę korzeniową!] i do tego 2 kulki cisowe.
Śś w sumie większa niż mi się wydawało. będzie mieć już min 2,5m wysokości. a takie malutkie kupowałam. Fajnie!
Skarpa w dół spora i dość ostra mi tam powstała. W sumie może całą trzeba by obsadzić hakone dostałaby lekkości i zwiewności
Na koncu tej rabaty jest dość stroma skarpa. Dalej są nasze drzewa, truskawki etc.
Między koncem tej rabaty a skarpą jest ok 1m przestrzeni. Dziś patrząc przez okno pomyslałam żeby może tam dać klona palmowego. Albo switośliwe? Jedna śś będzie obok tarasu, na prawo od tej rabaty, tak z 2m dalej. (vel rabata kuchenna).
Za trochę rozrysuję o co mi chodzi.
Plan obecny - brak drzewa z prawej strony rabaty. Śś na małej rabacie kuchennej [bo jet vis'a-vis kuchni].
dodana śś w trawniku. A może przeciąnąć tą rabatę dalej i w niej posadzić śś? Chyba lepiej 2x śś niż śś i klon?
Cześć
Dziękuję za linka. Kiedyś juz te wszystkie porady przeczytałam.
Bardzo mi sie podobały te kamienne murki i zagospodarowanie poziomów za pomocą schodów. Cudne to, szczegolnie murki obrośnięte roślinami.
U mnie nie ma na takie rozwiązanie miejsca.
Na zdjęciach moze tego nie widać ale skarpa jest dość stroma.
Murki zabrałyby miejsce na rośliny.
Kiedy tę skarpę obsadzałam utworzyłam takie płaskie mini tarasy.
W niektórych miejscach jest tam tak stromo, ze za tym plaskim kawałkiem mam fragment skarpy, który jest prawie pionowy.
Glina się trzyma, nic nie odpada.
Skarpa jest juz obsadzona i zakładam, ze w tym roku bedę już nawet ciąć jałowce zeby je okiełznać.
Są tam tez sosny i kaelowate swierki.
Wiosną jest bardzo kolorowa. Problem jest latem i zimą.
Nie do końca zreszta wiem jak ona będzie wyglądac w tym roku bo juz tam trochę roslin poutykalam.
Na przyklad różę Alden Biesen. Sporo rozchdnikow.
Byc moze tegoroczne lato pokaże, ze jedyna praca to nawożenie i Ściółkowanie.
Zobaczymy. Nie mam pojęcia jaka będzie skarpa w tym roku.
W zasadzie bardziej prawdopodobne jest, ze dołożę do niej trochę kamieni. Dużych kamieni, nie kamyków.
Głównie po to aby za roślinami utworzyć barierę i osłonic glinę. Mniej będzie wysychać w pobliżu korzeni posadzonych roślin.
Cześć! Nie wiem czy się już u ciebie wpisywałam. Czytam o rozważaniach nad skarpą. Jest na forum tutaj "rozdział" o tworzeniu skarp. Dużo rad udzieliła Danusia, właścicielka forum. Może znajdziesz tam jakieś pomocne informacje.
Irga i kolce? Chyba myślisz o innej roślinie. Ja mam Dammera. Ale irgi wg. mnie wyglądają najlepiej w plamie na większej powierzchni.
U Ciebie przecież skarpa praktycznie obsadzona. Rośliny się rozrosną i będzie busz. Możesz tam cś dodać, ale nic na siłę
Jeżeli podobają Ci się takie rozwiązania i masz tam zacisznie, to może pomyślisz o jakimś kloniku palmowym?
Jesienią juz tam ciut dosadziłam.
Głownie rozchodnikow i trochę jeżówek.
Zobaczę jak mi się będzie sprawować lobelia wieloletnia.
Jezeli przezimuje dobrze to chyba dosadzę tam lobelie. Zeszłoroczna sadzonka kwitła mi bardzo dlugo.
Zakapturzony kociak przesłodki
Twoja skarpa ma ogromny potencjał. Wiosnę już opanowałaś. Teraz brakuje tam tylko wyższych, pionowych akcentów w postaci traw i kęp wysokich bylin i będzie pięknie